O godz. 17.00 mieszkańcy stolicy zatrzymali się, aby minutą ciszy uczcić 77. rocznicę wybuchu Powstania Warszawskiego. Wcześniej odbyło się wiele uroczystości w miejscach upamiętniający zryw z 1944 roku. – Oddawanie hołdu i opieka nad powstańcami jest naszym obowiązkiem – podkreślał Mariusz Błaszczak, minister obrony narodowej.
Plac Zamkowy, rondo Dmowskiego czy „Radosława” – to tylko niektóre z miejsc, gdzie dziś zgromadzili się mieszkańcy Warszawy, aby minutą ciszy uczcić 77. rocznicę wybuchu Powstania Warszawskiego. Uroczystość odbyła się także na Cmentarzu Powązkowskim. Tam hołd bohaterom 1944 roku oddał m.in. prezydent Andrzej Duda, przedstawiciele władz państwowych, a także żołnierze. Był to kulminacyjny, ale nie jedyny punkt uroczystych obchodów upamiętniających heroiczną walkę mieszkańców stolicy o swoje miasto.
Bohaterów uczczono m.in. na warszawskiej Woli, gdzie Niemcy wymordowali w pierwszych dniach powstania od 35 tys. do 65 tys. cywilów – mężczyzn, kobiet i dzieci. Delegacje państwowe, a także mieszkańcy miasta złożyli wiązanki przed tablicami na murze fabryki Józefa Franaszka, które upamiętniają poległych z rąk Niemców. Jak zaznaczył prezydent Andrzej Duda jest to miejsce szczególne. – W pierwszych dniach powstania Niemcy dopuścili się tu nieprawdopodobnego bestialstwa, bezwzględnie mordując tysiące bezbronnych cywili – podkreślił. – Ogromnie cieszę się i dziękuję, że Warszawa o nich pamięta, że takie miejsca jak to są przystrojone, że mieszkańcy przychodzą tutaj, składają kwiaty, zapalają znicze. Cześć i chwała bohaterom! Mówimy to w tych dniach i będziemy mówili wielokrotnie – zaznaczył zwierzchnik sił zbrojnych.
Przez cały dzień kwiaty pojawiały się także przed pomnikiem Polskiego Państwa Podziemnego i Armii Krajowej. W jednej z uroczystości wzięli udział sami powstańcy warszawscy. W ich imieniu głos zabrała Teresa Stanek ze Światowego Związku Żołnierzy AK. – Pamiętajcie, my nie jesteśmy bohaterami. My byliśmy po prostu obywatelami Podziemnego Państwa Polskiego. Bierzcie przykład nie z męstwa, tylko z rozumnego myślenia. Teraz wy służycie Polsce. Musicie myśleć, uczyć się, musicie brać przykład, który wam będzie służył do podejmowania dalszych działań dla Polski i dla siebie – apelowała do młodych uczestników uroczystości. – Nie pozwólcie sobie na to, aby ktoś narzucał wam swoje przekonania. Pamiętajcie o tym, że jesteście wolni, że wasze decyzje muszą być zawsze mądre i roztropne – podkreśliła.
Znicze zapłonęły też na warszawskiej Ochocie, pod tablicą upamiętniającą wydanie rozkazu o rozpoczęciu Powstania Warszawskiego przez płk. Antoniego Chruściela, ps. Monter, dowódcę Okręgu Warszawskiego Armii Krajowej. – Nie można zrozumieć decyzji o wybuchu powstania bez wczytania się w biogramy tych, którzy tę decyzję podjęli i tych, którzy ją wykonali. Oni wiedzieli, że niepodległości nie można stracić. Wolność była dla nich najważniejsza – mówił podczas uroczystości Jan Józef Kasprzyk, szef Urzędu do spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych. W wydarzeniu wziął udział także płk Bogdan Bartnikowski, świadek powstania i więzień obozu Auschwitz-Birkenau. – Panie Generale „Monter”! My, pozostali jeszcze przy życiu żołnierze IV Obwodu AK Warszawa Ochota nadal staramy się być czynni i mówimy o tamtych wielkich dniach sierpnia 1944 roku! – powiedział.
Apel Pamięci poświęcony bohaterom odbył się wczoraj wieczorem na placu Krasińskich, gdzie znajduje się pomnik Powstania Warszawskiego. – 77 lat temu o tej porze rozkaz do powstania był już wydany. Godzina „W” była już wskazana. Chłopcy, dziewczęta poprzez sieci łączności dowiadywali się, że następnego dnia będą już w walce – przypomniał prezydent Duda. Dodał, że wówczas nikt nie zdawał sobie jednak sprawy z faktu, że „ta największa w dziejach Rzeczypospolitej bitwa armii podziemnej będzie też najdłuższa, bo będzie trwała 63 dni”. – Nikt sobie w tamtym momencie chyba nawet tego nie wyobrażał, bo przecież powstańcy w większości nie mieli broni. To była wola wolności i niepodległości – podkreślił.
W uroczystości wziął udział także Mariusz Błaszczak, minister obrony narodowej, który skierował do uczestników Powstania Warszawskiego przesłanie. „Ci bohaterowie toczyli bój nie tylko o swoje miasto, ale także o przyszłość Polski. Chwycili za broń z nadzieją, że ich poświęcenie przyniesie wolność i suwerenność” – napisał szef MON-u. – „77 lat temu, kierowani poczuciem obowiązku wobec przyszłych pokoleń, czyli również wobec nas, podejmowali śmiertelne ryzyko. Dziś oddawanie hołdu i opieka nad powstańcami warszawskimi jest naszym obowiązkiem, podobnie jak pielęgnowanie pamięci tych, których nie ma z nami” – zaznaczył.
Hołd powstańcom oddawano w całej Polsce. Mieszkańcy Gdyni składali kwiaty przed pomnikiem Armii Krajowej na Skwerze Kościuszki, wrocławianie przed pomnikiem rotmistrza Witolda Pileckiego, a krakowianie uczcili walki 1944 roku spotykając się na placu Matejki.
Powstanie Warszawskie było największą akcją podziemia w okupowanej Europie. Miało potrwać tylko kilka dni, ale walki toczyły się od 1 sierpnia do 2 października. Podczas starć zginęło 18 tysięcy żołnierzy i od 150 do 200 tysięcy cywili. Miasto zostało niemal doszczętnie zniszczone.
W 77. rocznicę wybuchu Powstania Warszawskiego przygotowaliśmy specjalne wydanie „Polski Zbrojnej”.
Mecenasami jednodniówki są Polska Grupa Zbrojeniowa i Polska Grupa Energetyczna.
Zapraszamy do lektury!
autor zdjęć: st. chor. mar. Arkadiusz Dwulatek/DO RSZ, Jakub Szymczuk/KPRP, UDSKiOR, Marek Borowski/KPRP,st. chor. sztab. mar. Piotr Leoniak
komentarze