Program pozyskania zestawów rakietowych średniego zasięgu „Wisła” przebiega bez zakłóceń – mówił wiceminister Marcin Ociepa na posiedzeniu Komisji Obrony Narodowej. Poinformował też o realizacji programu „Narew”. – Umowa ramowa z wykonawcą, konsorcjum PGZ Narew, dotycząca zestawów rakietowych krótkiego zasięgu ma zostać podpisana we wrześniu – dodał wiceminister.
Ministerstwo Obrony Narodowej przedstawiło na forum sejmowej Komisji Obrony informację o postępach w realizacji dwóch kluczowych dla Sił Zbrojnych RP programów modernizacyjnych. Chodzi o system obrony powietrznej kraju, czyli kupienie przeciwlotniczych i przeciwrakietowych zestawów rakietowych średniego zasięgu Wisła oraz przeciwlotniczych zestawów rakietowych krótkiego zasięgu Narew.
Przypomnijmy, że zgodnie z „Planem modernizacji technicznej” system obrony powietrznej kraju o nazwie „Tarcza Polski” ma się składać z trzech zasadniczych poziomów. Pierwszy, najniższy, mają tworzyć systemy rakietowo-artyleryjskie bardzo krótkiego zasięgu (do 5 kilometrów) Pilica. Drugi – systemy rakietowe krótkiego zasięgu (do 25 kilometrów) Narew. Natomiast trzeci poziom będzie tworzyć Wisła, czyli zestawy rakietowe średniego zasięgu, które mogą razić cele oddalone o około 100 kilometrów.
W imieniu resortu obrony narodowej informację na temat Wisły oraz Narwi zaprezentował posłom wiceminister Marcin Ociepa. Sekretarz stanu podkreślał, że program dotyczący dostarczenia wojsku dwóch baterii amerykańskiego systemu Patriot jest realizowany zgodnie z harmonogramem. – Dostawy głównego sprzętu zaplanowano na czwarty kwartał 2022 roku. Natomiast proces jego integracji rozpocznie się w październiku 2022 roku, jeśli chodzi o pierwszą baterię, oraz w marcu 2023 w przypadku drugiej baterii – wyjaśniał Marcin Ociepa. Dodał, że za integrację baterii (radar plus system dowodzenia, plus system ogniowy) będą odpowiadać Warsztaty Techniki Lotniczej w Toruniu. Zakłada się, że pierwszy dywizjon, chodzi o 37 Dywizjon Rakietowy Obrony Powietrznej z Sochaczewa, osiągnie wstępną gotowość bojową na przełomie 2023 i 2024 roku – mówił.
Umowy wykonawcze w sprawie Wisły
Wiceminister Ociepa podkreślał, że do tej pory w związku z programem „Wisła” resort obrony podpisał dziewięć umów. Poza główną – dotyczącą elementów systemu Wisła o wartości 4,63 mld dol. (28 marca 2018 roku) – były to trzy umowy podpisane 4 września 2018 roku (na szkolenia specjalistyczne w USA, na szkolenia w Polsce oraz na dostawę terminali systemu Link-16 – łączna wartość kontraktów to ponad 18 mln dol.).
Poza tym 22 lipca 2019 roku podpisano umowę na zakup sprzętu kryptograficznego (wartość około 0,3 mln dol.), 17 maja 2019 umowę o wartości około 200 mln zł na 73 pojazdy do przewozu części systemu, a 16 grudnia 2019 roku – kontrakt na osiem pojazdów do transportu rakiet (o wartości 54 mln zł).
8 lipca 2021 zawarto również umowę w sprawie systemów maskowania i pozoracji systemu Wisła (o wartości prawie 37 mln zł), a w 2019 roku umowę z Instytutem Technicznym Wojsk Lotniczych na wsparcie inżynierskie w zarządzaniu technicznymi aspektami systemu (o wartości 5 mln zł).
– Negocjowane są obecnie kolejne umowy na mobilne węzły łączności i na kabiny dowodzenia. A w ramach realizacji programu zamierza się również uruchomić procedury pozyskania radarów wstępnego wskazywania celów P-18PL oraz radarów pasywnej lokacji pod warunkiem, że badania kwalifikacyjne zakończą się z wynikiem pozytywnym – mówił wiceminister Ociepa.
Szkolenie i inwestycje
Sekretarz stanu w resorcie obrony podkreślił, że Wojsko Polskie intensywnie przygotowuje się do wdrożenia systemu Wisła. Trwa szkolenie personelu jednostki, do której trafi pierwsza bateria – 37 Dywizjonu Rakietowego Obrony Powietrznej. W przyszłym roku do USA poleci w tym celu stu żołnierzy.
– Po dostarczeniu do Polski głównego sprzętu odbędzie się zasadnicze szkolenie personelu SZRP w Sochaczewie, w którym wezmą udział instruktorzy amerykańscy delegowani zarówno przez rząd USA, jak i podmioty prywatne – zapowiedział wiceminister. Dodał, że w proces przygotowania kadry włączy się również Wojskowa Akademia Techniczna. – W lutym 2020 roku podpisano z nią porozumienie w sprawie przekazania uczelni oprogramowania Patriot Multi-Echelon Trainer, a obecnie trwają prace odnoszące się do pozyskania kolejnych materiałów szkoleniowych – wyjaśnia wiceminister.
Mówiono także o inwestycjach infrastrukturalnych związanych z systemem Wisła. Koncentrują się one w dwóch garnizonach – bydgoskim i sochaczewskim. W garnizonie Bydgoszcz na terenie Warsztatów Techniki Lotniczej w Toruniu powstanie baza warsztatowo-magazynowa dla systemu Patriot. Jej koszt to 44,5 mln zł. W garnizonie Sochaczew realizowanych jest aż 14 inwestycji budowlanych o łącznej wartości ponad 687 mln złotych.
Trudne rozmowy o offsecie
Wiceminister odpowiadał również na pytania parlamentarzystów dotyczące stanu realizacji dwóch umów offsetowych (umowy kompensacyjne) związanych z programem „Wisła”, które podpisano z koncernami Raytheon (dziś Raytheon Technologies) oraz Lockheed Martin. Marcin Ociepa przyznał, że w odniesieniu do pierwszej firmy nie można mówić o pełnym sukcesie. – Mogę powiedzieć, że firma Raytheon nie zawarła z offsetobiorcami z Grupy Kapitałowej PGZ wszystkich umów w sprawie wykonania zobowiązań offsetowych – mówił. Jednocześnie wiceminister dodał, że problem udało się rozwiązać. – Impas został przełamany. Wypracowaliśmy formułę tak zwanego offsetu hybrydowego, która po żmudnych negocjacjach została zaakceptowana zarówno przez Raytheona, jak i PGZ – podkreślał.
Narew i jej harmonogram
Poza postępami dotyczącymi programu „Wisły” wiceminister Ociepa zreferował posłom również stan realizacji drugiego z programów modernizacyjnych „Tarczy Polski”, czyli kupienia zestawów rakietowych krótkiego zasięgu Narew.
– 29 kwietnia minister obrony narodowej podpisał wniosek w sprawie pozyskania 23 przeciwlotniczych zestawów rakietowych krótkiego zasięgu Narew. 7 maja szef Inspektoratu Uzbrojenia powołał komisję do przygotowania i przeprowadzenia postępowania. Zamówienie będzie adresowane do konsorcjum PGZ Narew z wyjątkiem zakresu związanego z systemem IBCS. Zgodnie z przyjętym harmonogramem we wrześniu tego roku planuje się zawarcie z konsorcjum PGZ Narew umowy ramowej – zapowiedział wiceminister. – W latach 2022–2023 planowane są negocjacje i zawieranie poszczególnych umów wykonawczych. Termin dostawy jest uzależniony od możliwości wykonawczych konsorcjum – dodał.
Jak wyjaśniał zastępca szefa Inspektoratu Uzbrojenia, płk Romuald Maksymiuk, w przypadku Narwi kluczowe jest uzyskanie od zagranicznego partnera licencji na produkcję w Polsce efektora, czyli rakiety przeciwlotniczej. – Nie mamy w kraju zdolności do samodzielnej produkcji rakiety, dlatego chcemy je zdobyć w jak najszerszym zakresie dla polskiego przemysłu obronnego, włącznie z kodami źródłowymi i oprogramowaniem do komunikacji pomiędzy rakietą a systemem kierowania walką – mówił pułkownik. Podkreślił także, że dostawcą rakiet zostanie tylko ten koncern zagraniczny, który zgodzi się na transfer technologii rakietowej do Polski.
Co z drugą fazą Wisły?
Posłowie pytali przedstawicieli MON m.in. o losy drugiej fazy programu „Wisła”, czyli zakupu kolejnych (sześciu) baterii tej broni. Płk Michał Marciniak, pełnomocnik MON ds. pozyskania i wdrożenia do sił zbrojnych systemu „Wisła”, wyjaśniał, że Polska nie może rozpocząć negocjacji w sprawie ich zakupu do czasu zakończenia przez Amerykanów prac związanych z wdrożeniem do służby nowych radarów dookólnych o nazwie LTAMDS. – Posiadanie radarów dookólnych to jedno z wymagań operacyjnych systemu Wisła. Obecnie radary takie, pod nazwą LTAMDS, są na etapie produkcji. W tym roku rozpoczną się ich testy, które mają się zakończyć we wrześniu 2022 roku. Ponieważ nie chcemy ponosić kosztów rozwoju tego radaru, czekamy na wyniki i na moment, gdy rząd amerykański przedstawi możliwość ich pozyskania. To jest główny powód, który warunkuje uruchomienie drugiej fazy programu „Wisła” – wyjaśniał płk Marciniak.
Wiele pytań posłów dotyczyło systemu dowodzenia i kierowania ogniem do systemu Wisła o nazwie IBCS. Generał brygady Cezary Janowski, zastępca szefa Zarządu Planowania Użycia Sił Zbrojnych i Szkolenia Sztabu Generalnego WP, podkreślał, że to rozwiązanie, które przeniesie na zupełnie nowy poziom możliwości WP w zakresie obrony powietrznej. – IBCS zapewnia nam takie relacje łączności i niezakłócalność systemu, że z wykorzystaniem sieci stacjonarnych łączności, światłowodowych, łączności bezprzewodowej, radiowej czy satelitarnej ten system będzie nie do zakłócenia – mówił. Generał dodał też, że pozwoli on polskim siłom zbrojnym niszczyć cele takim efektorem, który w danym momencie jest najmniej kosztowny, a najbardziej efektywny.
autor zdjęć: Tech. Sgt. James Hodgman / US Army
komentarze