Ministerstwo Obrony Narodowej sprawdzi, czy systemy komunikacji używane przez wojska obrony terytorialnej działają efektywnie, a także ile czasu zajmuje żołnierzom alarmowe stawienie się w jednostkach. Dlatego od dziś dziewięć tysięcy z nich musi liczyć się z wezwaniem. Część terytorialsów przejdzie także badanie na obecność koronawirusa.
Mobilizacja w wojskach obrony terytorialnej odbędzie się między 11 a 13 grudnia. – Żołnierze otrzymają wezwanie do jednostek za pośrednictwem wojskowego systemu KTSA. Dzięki niemu dowiedzą się, w jakim trybie zostaną powołani oraz ile mają czasu na wykonanie tego zadania – mówi płk Marek Pietrzak, rzecznik prasowy WOT. – Dodatkowo przełożeni poprzez aplikację Yammer poinformują ich, jakie wyposażenie powinni ze sobą zabrać – dodaje.
Aby wyniki tego testu były jak najbardziej wiarygodne, WOT nie zdradza, które brygady zostaną zmobilizowane, ani ile czasu żołnierze otrzymają na sprostanie zadaniu.
Jaki jest powód wezwania terytorialsów do jednostek? – Chodzi o sprawdzenie dyspozycyjności żołnierzy i ich wyposażenia, a także ocenę czy systemy powiadamiania i komunikacji z żołnierzami działają efektywnie – wyjaśnia płk Pietrzak. Z obowiązku stawiennictwa w jednostkach zostaną zwolnieni żołnierze, którzy są zaangażowani w działania mające powstrzymać epidemię koronawirusa.
A co się stanie, jeśli ktoś zlekceważy wezwanie? – Taka postawa na pewno wpłynie na ocenę żołnierza i odbije się na jego przyszłej karierze, a nawet może doprowadzić do wydalenia ze służby – wyjaśnia rzecznik. Mobilizacja żołnierzy ma być również okazją do sprawdzenia ich stanu zdrowia. Część z nich będzie musiała poddać się badaniu sprawdzającemu, czy nie są nosicielami koronawirusa.
Test gotowości bojowej, który odbędzie się w weekend, nie będzie pierwszym tego typu w WOT. – Podczas mobilizacji w październiku w jednostkach stawiło się 84 procent wezwanych żołnierzy – mówi płk Pietrzak. Dodaje także, że cała procedura ma być w WOT powtarzana regularnie. – Każda brygada będzie musiała ją zrealizować raz na kwartał, a raz w roku mobilizowana będzie cała formacja – zaznacza.
autor zdjęć: DWOT
komentarze