Wspierają pracowników placówek medycznych, stacji sanitarno-epidemiologicznych, pomagają osobom przebywającym na kwarantannie i seniorom. To zaledwie część zadań żołnierzy, którzy walczą z pandemią koronawirusa. Tylko w weekend do tych działań było skierowanych ponad sześć tysięcy wojskowych, zarówno z jednostek operacyjnych, jak i obrony terytorialnej.
Wojsko cały czas kieruje duże siły do wsparcia placówek medycznych. W weekend ponad 2 tys. wojskowych pomagało w 597 szpitalach na terenie całego kraju. Zajmowali się m.in. prowadzeniem elektronicznego systemu monitorującego liczbę zajętych łóżek, kierowali ruchem pacjentów, mierzyli temperaturę, a także pomagali w pracach logistycznych.
Jednak to nie wszystko, bo wielu żołnierzy to także ratownicy medyczni i to właśnie oni często są na pierwszej linii frontu walki z COVID-19. Tak jest np. w województwie zachodnio-pomorskim. – Kilkunastu żołnierzy z 12 Brygady Zmechanizowanej pracuje w szpitalach w Szczecinie, Stargardzie, Choszcznie i Barlinku, wspierają także Wojewódzką Stację Pogotowia Ratunkowego w Szczecinie. Pomagają nie tylko chorym na COVID-19, ale także reagują w przypadku innych schorzeń, bo pandemia nie spowodowała, że inne choroby zniknęły – mówi kpt. Błażej Łukaszewski, oficer prasowy jednostki.
Dodaje także, że medycy w mundurach dyżurują w systemie zmianowym przez 24 godziny na dobę. – Każdy z dyżurów spędzają na terenie jednostki i opuszczają ją wyłącznie, gdy zostaną wezwani do działania. Ze względu na tę lokalizację mogą szybko dotrzeć we wskazane miejsce w północnej części Szczecina. Przy takim systemie pracy maleje też ryzyko transmisji wirusa, a tylko zdrowi możemy pomagać innym – przypomina oficer.
Wojsko jest zaangażowane również w budowę szpitali tymczasowych. Żołnierze pomagają m.in. przy transporcie i rozładunku materiałów, z których powstają placówki. Takie działania podejmują w Lublinie, Rzeszowie, Płocku, Sopocie, Łodzi, Krakowie, Katowicach, Zielonej Górze, Szczecinie, Wrocławiu, Poznaniu, a także w Warszawie.
Cały czas znaczne siły są kierowane do punktów pobierania wymazów od osób, które mogą być nosicielami koronawirusa. Tylko w weekend 236 zespołów wymazowych w 220 przyszpitalnych punktach i ośmiu typu drive through w Olsztynie, Elblągu, Radomiu, Chojnicach, Toruniu, Inowrocławiu, Włocławku, Grudziądzu, Poznaniu, Cieszynie oraz w dwóch w Szczecinie pobrało w sumie 6160 próbek do badań. Takie działania już od początku pandemii w Polsce prowadzą terytorialsi z 12 Brygady OT. Obecnie, wspólnie z żołnierzami z 2 Skrzydła Lotnictwa Taktycznego, 11 Dywizji Kawalerii Pancernej i Centrum Szkolenia Wojsk Lądowych, pobierają wymazy w mobilnym punkcie przy stadionie Lecha Poznań oraz 52 punktach przyszpitalnych. – Zależy nam na tym, aby docierać z pomocą do mieszkańców Wielkopolski i Ziemi Lubuskiej. Chcemy, aby każdy, kto podejrzewa, że został zakażony, miał dostęp do badania na obecność SARS-CoV-2 – mówi płk Rafał Miernik, dowódca 12 BOT.
Nie maleje też wsparcie, jakiego żołnierze udzielają seniorom, czyli tym, którzy pomocy potrzebują najbardziej. Wojsko wspiera m.in. personel 31 domów pomocy społecznej, w razie konieczności opiekując się ich podopiecznymi, a także angażując się w prace logistyczne. Takie działania w DPS-ach w Opolu, Kluczborku, Branicach, Kadłubie, Grodkowie, a także w Zakładzie Opiekuńczo-Leczniczym w Głuchołazach prowadzą wojskowi z 10 Brygady Logistycznej. – Żołnierze wykonują prace gospodarcze oraz porządkowe wewnątrz i na zewnątrz obiektów, odciążając w ten sposób wykwalifikowany personel, który cały swój wysiłek może poświęcić podopiecznym – mówi kpt. Piotr Płuciennik, oficer prasowy 10BLog. – Oprócz pomocy w bieżącej działalności, logistycy odświeżają lub przygotowują nowe pomieszczenia dla pensjonariuszy, skręcają meble i wymieniają wyposażenie. Kiedy zachodzi taka potrzeba, żołnierze naprawiają uszkodzony sprzęt, jak np. urządzenia do rehabilitacji czy wózki inwalidzkie – dodaje.
Do działań mających na celu ograniczenie skutków pandemii cały czas, np. podczas specjalistycznych kursów, przygotowują się kolejni żołnierze. W 3 Podkarpackiej Brygadzie Obrony Terytorialnej trwają właśnie szkolenia z udzielania kwalifikowanej pierwszej pomocy, a także obsługi wózków widłowych. Bierze w nich udział ponad 200 terytorialsów. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, nowe uprawnienia zdobędą już w połowie grudnia.
Niebawem ma się rozpocząć kolejny kurs, tym razem umożliwiający żołnierzom prowadzenie pojazdów uprzywilejowanych. – W tym szkoleniu weźmie udział ponad 200 żołnierzy z pięciu batalionów 3 BOT rozmieszczonych w Rzeszowie, Nisku, Dębicy, Jarosławiu i Sanoku. Wszyscy po uzyskaniu nowych uprawnień będą wykonywać zadania związane z niesieniem pomocy w walce z COVID-19 na rzecz społeczności w swoich rejonach odpowiedzialności – informuje kpt. Witold Sura, rzecznik prasowy brygady.
autor zdjęć: WOT, kpt. Błażej Łukaszewski, 10 BLog, Paulina Lęcznar, st. szer. Piotr Pytel
komentarze