Polska jest cennym sojusznikiem, który inwestuje duże środki w obronność i bierze udział w sojuszniczych inicjatywach, cały czas stojąc w obliczu presji ze strony Rosji. Obecność wojsk Stanów Zjednoczonych w Polsce przyczynia się do wzrostu siły regionu i zwiększa jego bezpieczeństwo – mówi Ryan D. McCarthy, sekretarz sił lądowych Stanów Zjednoczonych.
Przyjazd amerykańskich żołnierzy do Polski w styczniu 2017 roku oznaczał nie tylko poważne wzmocnienie potencjału obronnego naszego kraju, ale także całej wschodniej flanki NATO. Co sprawiło, że to właśnie Polska stała się centrum zaangażowania Stanów Zjednoczonych w tej części Europy?
Ryan D. McCarthy: Pogłębiona, bardziej partnerska amerykańsko-polska współpraca obronna jest kluczowa, by sprostać obecnym wyzwaniom i zagrożeniom. Obecność wojsk Stanów Zjednoczonych w Polsce zwiększa natowski potencjał odstraszania w tym regionie świata i przyczynia się do zapewnienia demokracji, wolności i poszanowania suwerenności.
Kilka dni temu na łamach „The Washington Times” prezydent Donald Trump powiedział, że podjął już decyzję o zmniejszeniu liczby amerykańskich żołnierzy stacjonujących w Niemczech i że część tych sił zostanie przesunięta do Polski. Czy wiadomo już, jakie rodzaje wojsk lub które jednostki zostaną skierowane do naszego kraju?
W ciągu kilku tygodni poznamy szczegóły tego procesu i na razie nie chciałbym uprzedzać, co będą mieli do powiedzenia w tej sprawie prezydent Trump i Mark Esper, sekretarz obrony USA.
Większość Polaków jest zadowolona z faktu, że Stany Zjednoczone chcą zwiększyć liczebność swoich wojsk w naszym kraju. Rysą na szkle jest fakt, że jednocześnie USA ograniczają całkowitą liczbę żołnierzy w Europie. Nie obawia się Pan, że może to zmniejszyć efektywność amerykańskiej wojskowej obecności na Starym Kontynencie?
W żadnym wypadku. Zapowiedziany wzrost liczby amerykańskich żołnierzy w Polsce ma charakter rotacyjny i obejmuje siły wsparcia. Zaangażowanie Polski w proces militarnego wzmocnienia wschodniej flanki jest kluczowe. Stanowi jasny sygnał, że państwa NATO stoją ramię w ramię i są zdeterminowane, by bronić terytorium Sojuszu oraz budować potencjał odstraszania.
Czy ta decyzja rządu Stanów Zjednoczonych nie wywoła tarć wewnątrz NATO?
Polska jest cennym sojusznikiem, który inwestuje duże środki w obronność i bierze udział w sojuszniczych inicjatywach, cały czas stojąc w obliczu presji ze strony Rosji. Obecność wojsk Stanów Zjednoczonych w Polsce przyczynia się do wzrostu siły regionu i zwiększa jego bezpieczeństwo.
Jestem głęboko przekonany, że przesunięcie większej ilości amerykańskich sił w kierunku wschodniej granicy NATO to słuszna decyzja. Jak Pan ocenia dotychczasową współpracę amerykańskich i polskich żołnierzy?
Jestem z niej bardzo zadowolony. Z roku na rok nasza współpraca ewoluuje w kierunku prawdziwie solidnego partnerstwa.
Czy obecność wojsk Stanów Zjednoczonych w Polsce spełnia swoje zadanie?
Tak, nasza obecność w Polsce przyczynia się do zwiększenia siły NATO i bezpieczeństwa w tym regionie Europy.
autor zdjęć: Leszek Chemperek/CO MON
komentarze