moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

Nóż komandosa zdobyty

Była piaszczysta „góra płaczu” i wąskie leśne ścieżki. W Lublińcu ponad pół tysiąca osób wzięło udział w XXIII Biegu Przełajowym o Nóż Komandosa. W tym roku zawody były szczególne, bo wszyscy bez względu na płeć musieli pokonać 10 kilometrów. – Dla miłośników biegów taki dystans nie jest barierą – zapewniały zawodniczki.


fot. Andrzej Kreczman / WKB Meta

5 października w lublinieckim Kokotku mimo deszczowej pogody zameldowało się ponad 500 osób. Miłośnicy biegów przełajowych przyjechali na Śląsk, by zawalczyć o tytuły mistrzowskie i nagrodę główną – grawerowany nóż szturmowy. Do rywalizacji co roku stają m.in. żołnierze, policjanci, strażacy, pogranicznicy, strażnicy więzienni, strażnicy miejscy, funkcjonariusze CBA, SKW i ABW oraz Straży Ochrony Kolei. W tym roku w zawodach dodatkowo wzięli udział funkcjonariusze policji celno-skarbowej i służba leśnej. Pobiec mogą także cywile, ale muszą ścigać się w umundurowaniu polowym lub ćwiczebnym. Oznacza to, że trzeba mieć na sobie spodnie z długimi nogawkami, bluzy oraz buty wojskowe z cholewką powyżej kostki.

Mimo chłodu i deszczu w sobotnie przedpołudnie humory dopisywały zawodnikom. – Wiele osób bardzo dobrze już znamy, bo uczestniczą w naszych zawodach od wielu lat. Ale widzimy też nowe twarze – przyznawał kpt. Łukasz Rosiński, prezes Wojskowego Klubu Biegacza Meta, który razem z Jednostką Wojskową Komandosów są organizatorami imprezy.

Bieg uroczyście rozpoczął płk Michał Strzelecki, dowódca JWK. W pierwszej kolejności wystartowały kobiety, kilka minut za nimi mężczyźni. – Na początku zawodnicy biegli drogą asfaltową, dopiero po kilku kilometrach wpadali na wąskie ścieżki leśne – tłumaczyli organizatorzy. – W tym roku zdecydowaliśmy się, że kobiety i mężczyźni pobiegną 10 km. W poprzednich latach panie biegły 5 kilometrów – wyjaśniał Zbigniew Rosiński. – Kobiety są silne i wytrwałe. Walczą w maratonach i w biegach ekstremalnych, więc z pewnością dadzą sobie radę na odcinku 10 kilometrów – dodał chwilę po rozpoczęciu biegu.


fot. Jacek Szustakowski

Niektóre z zawodniczek przyznawały, że przyjechały, by sprawdzić swoje możliwości i nie trenowały specjalnie przed zawodami. Inne jednak podkreślały, że dla miłośników biegów przełajowych czy maratonów, 10 kilometrów nie jest barierą. – W tym roku zmieniły się w wojsku zasady obowiązujące na egzaminie rocznym z wf-u. Teraz kobiety tak jak mężczyźni muszą biec 3 kilometry. Dobrze więc, że i na takich zawodach możemy mierzyć się na tym samym dystansie – mówi podoficer z wojsk lądowych.

Trasa Biegu Przełajowego o Nóż Komandosa wiodła przez leśne drogi i wąskie ścieżki. Zawodnicy musieli także kilkukrotnie pokonać piaszczystą górę. – Niektórzy nazywają ją górą płaczu i chyba coś w tym jest. W tym roku musieli ścigać się po piachu aż cztery razy – mówi kpt. Rosiński.

Zawodnicy przyznają, że pierwsze kilometry nie zapowiadały niespodzianek. – Biegliśmy po płaskim terenie, więc można było trochę podkręcić tempo. A dopiero potem zaczęły się trudności: podbiegi, piach… – mówiła Anna Kurdyk z Kalisza.

Na metę jako pierwszy dobiegł sierż. Jakub Burghard ze stołecznej Komendy Głównej Policji, który 10 kilometrów pokonał w czasie 36 minut i 56 sek. Pierwszym żołnierzem był szer. Patryk Stypułkowski z 25 Brygady Kawalerii Powietrznej (czas 38,02). Najszybsza wśród kobiet była również policjantka sierż. sztab. Anna Ficner (czas 44,09). – Wracam tu co roku, bo czerpię z tego dużą przyjemność – mówiła tuż za linią mety. – Biegamy w umundurowaniu, a takie ciężkie buty są dodatkowym wyzwaniem dla zawodników. Najtrudniejsze były dla mnie podbiegi po piaszczystej górze. Nogi grzęzły mi w mokrym piachu po same kostki – opisywała. Najszybszą reprezentantką wojska okazała się kpt. Monika Kaczanowska z 1 Ośrodka Radioelektronicznego (49,02).


fot. Magdalena Kowalska-Sendek

Oklaskami na mecie witano także gen. bryg. rez. Jerzego Guta, byłego dowódcę wojsk specjalnych. Generał w zawodach wystartował po raz trzeci. – Jak byłem w służbie, to nie miałem zbyt wiele czasu na bieganie. A teraz muszę w to włożyć trochę wysiłku, przygotować się i sprawia mi to przyjemność. Poza tym biegam, by uczcić pamięć mojego dowódcy i przyjaciela generała Potasińskiego – mówił gen. Gut. – Jestem jednym z najstarszych uczestników tej imprezy, dlatego tym bardziej cieszy mnie fakt, że na mecie mam jeszcze zapas siły. No i to, że na trasie wyprzedziłem wielu młodszych zawodników – przyznał z uśmiechem.

Najmłodsi uczestnicy zawodów mieli 18 lat, najstarsi około 60-ciu. – W naszym biegu nie ma kategorii wiekowych. Mamy za to klasyfikację ze względu na przynależność do różnych rodzajów służb mundurowych. To dodaje kolorytu zwłaszcza w czasie dekoracji zawodników – przyznaje st. chor. sztab. rez. Zbigniew Rosiński.


Film: Jacek Szustakowski / portal polska-zbrojna.pl

W przeddzień zawodów w Lublińcu Bieg o Nóż Komandosa odbył się także w bazie Al Taji w Iraku. W zawodach organizowanych przez VII zmianę PKW uczestniczyło 56 zawodników z Stanów Zjednoczonych, Nowej Zelandii, Szwecji, Belgii, Francji, Australii, Kanady, Wielkiej Brytanii, Hiszpanii, Czech i Polski. Zawodnicy, zgodnie z regulaminem imprezy, biegli w umundurowaniu i wojskowych butach. Pierwsze miejsce wśród kobiet i mężczyzn zajęli żołnierze z Nowej Zelandii. Polak wywalczył piątą lokatę wśród mężczyzn, polska zawodniczka zajęła trzecie miejsce.

Bieg Przełajowy o Nóż Komandosa odbywa się od 1997 roku, a jego organizatorem jest Wojskowy Klub Biegacza Meta i Jednostka Wojskowa Komandosów w Lublińcu. Wydarzenie jest poświęcone pamięci gen. broni Włodzimierza Potasińskiego, byłego dowódcy wojsk specjalnych, który zginął w katastrofie pod Smoleńskiem. Główną nagrodą biegu jest nóż szturmowy w stylizowanej oprawie wręczany przez jej dowódcę, który jest symbolem JWK.

W ramach zawodów rozgrywane są także Mistrzostwa Polski Służb Mundurowych w crossie.


fot. Magdalena Kowalska-Sendek

Wyniki

XXIII Bieg Przełajowy o Nóż Komandosa / Mistrzostwa Służb Mundurowych w Crossie

mężczyźni
1. sierż. sztab Jakub Burghard, Komenda Główna Policji, Warszawa; 00:36:56 03
2. szer. Patryk Stypułkowski, 25 Brygada Kawalerii Powietrznej; 00:38:02
3. sierż. Artur Pelo, 7 Brygada Obrony Wybrzeża; 00:38:10

Mistrzostwa Służb Mundurowych w Crossie

kobiety:
1. sierż. szt. Anna Ficner, Komenda Główna Policji, Złotoryja 00:44:09 04
2. sierż. Monika Kapera, Komenda Główna Policji, Piła 00:45:39
3. posterunkowy Patrycja Bosiak, Komenda Główna Policji, Wrocław 00:47:17

XXIII Bieg Przełajowy o Nóż Komandosa/cywile

Mężczyźni:
1. Mariusz Żak, Szczytno; 00:43:57
2. Rafał Golec; Krzesk; 00:45:06
3. Rafał Janik, Strzelce Opolskie; 00:46:22

Kobiety:
1. Elżbieta Deska, Grójec; 00:53:30
2. Anna Kurdyk, Kalisz; 00:54:38
3. Karolina Kubiak, Wejherowo; 01:00:16

Magdalena Kowalska-Sendek

autor zdjęć: Andrzej Kreczman / WKB Meta, Jacek Szustakowski, Magdalena Kowalska-Sendek

dodaj komentarz

komentarze


Okręty rakietowe po nowemu
 
Less Foreign in a Foreign Country
Wyścig na pływalni i lodzie o miejsca na podium mistrzostw kraju
Turecki most dla Krosnowic
Na zagraniczne kursy razem z rodziną?
Synteza, czyli cios w splot słoneczny Rzeszy
Czy europejskie państwa wspólnie zbudują niszczyciel?
Kluczowy partner
Biegający żandarm
Bez kawalerii wojny się nie wygrywa
Wicepremier Kosianiak-Kamysz w Ramstein o pomocy dla Ukrainy
Co może Europa?
Ciężki BWP dla polskiego wojska
Zmiana warty w PKW Liban
Wielka gra interesów
Rosomaki i Piranie
Snowboardzistka z „armii mistrzów” najlepsza na stoku w Scuol
„Cel Wisła”, czyli ku starciu cywilizacji
Siedząc na krawędzi
Awanse dla medalistów
Nie walczymy z powietrzem
Przetrwać z Feniksem
Nowe łóżka dla szpitala w Libanie
Olympus in Paris
Cele polskiej armii i wnioski z wojny na Ukrainie
Co się zmieni w ustawie o obronie ojczyzny?
14 lutego Dniem Armii Krajowej
Wojsko wraca do Gorzowa
MON o przyszłości Kryla
Ostatnia prosta
„Ferie z WOT” po raz siódmy
Polacy pobiegli w „Baltic Warrior”
Minister o dymisji szefa Inspektoratu Wsparcia
Węgrzy w polskich mundurach
Silna aktywna rezerwa celem na przyszłość
Polacy łamią tajemnice Enigmy
Rosomaki w rumuńskich Karpatach
Czworonożny żandarm w Paryżu
Rosja prowadzi przeciw Polsce wojnę informacyjną
Żołnierze górą w głosowaniu na sportowca 2024 roku
Najtrudniej utrzymać się na szczycie
Bałtyk – kluczowy akwen dla NATO
Granice są po to, by je pokonywać
Polska wizja europejskiego bezpieczeństwa
Na nowy rok – dodatek stażowy po nowemu
Arcelin – cud, który może się zdarzyć tylko raz
Minister wyznaczył szefa Inspektoratu Wsparcia
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Eurokorpus na czele grupy bojowej UE
Śmierć szwoleżera
Wielkopolanie powstali przeciw Niemcom
Atak na cyberpoligonie
Zmiany w prawie 2025
Zrobić formę przed Kanadą
Wiązką w przeciwnika
Rozgryźć Czarną Panterę
Operacja „Feniks” – pomoc i odbudowa
Z Jastrzębi w Żmije
PGZ – kluczowy partner
Spotkanie Grupy E5 w Polsce

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO