Mission Master, bezzałogowy pojazd lądowy, został zintegrowany z wyrzutnią amunicji krążącej Warmate. To efekt współpracy niemieckiej firmy Rheinmetall Defence i Grupy WB, polskiego producenta uzbrojenia. Opracowane przez konsorcjum rozwiązanie można było zobaczyć po raz pierwszy podczas targów zbrojeniowych w Kielcach.
Mission Master UGV to bezzałogowy pojazd, który Rheinmetall Defence sprzedaje już od kilku lat. Jego konstrukcja opiera się na podwoziu Argo Avenger 750 EFI 8x8. Wóz waży 750 kg i może przewozić nawet 600 kg ładunku. Silnik elektryczny, a także ogniwa litowo-jonowe, umożliwiają mu nieprzerwaną pracę przez osiem godzin. W tym czasie Mission Master może się poruszać z prędkością nawet 30 km/h. Co więcej, jest także przystosowany do pływania. Może wówczas przenosić ładunki o masie 200 kg pokonując drogę z prędkością 5 km/h. Niewielkie gabaryty sprawiają, że pojazd można transportować np. na pokładzie śmigłowców.
Mission Master zaprezentowany podczas Międzynarodowego Salonu Przemysłu Obronnego został wyposażony w wyrzutnię amunicji krążącej Warmate. To cała rodzina niewielkich bezzałogowych statków powietrznych (podstawowa wersja może być transportowana w plecaku, a Warmate 2 mieści się w niewielkiej skrzyni), które nazywane są „dronami kamikadze”, gdyż niszczą cel rozbijając się o niego. Mission Mastera konstruktorzy wyposażyli w wyrzutnię kasetową Tube Launch, opracowaną w WB Group. Umożliwia ona operowanie pojedynczo lub w roju – sześciu dronów. Każdy nich, w zależności od prowadzonej misji, może zostać wyposażony w głowicę: odłamkowo-burzącą HE, kumulacyjną HEAT, termobaryczną FAE czy rozpoznawczą. Umieszczony w wyrzutni płatowiec rozkłada się automatycznie podczas startu.
Sterowanie pojazdem oraz zainstalowaną na jego pokładzie wyrzutnią odbywa się za pomocą mobilnej, naziemnej stacji kierowania. Umożliwia ona także śledzenie na bieżąco przebiegu całej misji. W razie decyzji o przerwaniu akcji, wystrzelony dron wyląduje we wskazanym przez operatora miejscu.
– Mission Master, zintegrowany z wyrzutnią amunicji Warmate, zapewnia drużynie piechoty takie możliwości uderzeniowe i rozpoznawcze, które do tej pory były dostępne tylko na wyższych szczeblach dowodzenia – mówi Tomasz Badowski, rzecznik prasowy Grupy WB. – Pojazd dodatkowo może zostać włączony w systemy zarządzania walką, np. Topaz, co daje także dowódcy batalionu pełen obraz sytuacji pola walki – dodaje.
Mission Master znalazł już pierwszego nabywcę, jednak żaden z producentów nie zdradza, kto kupił nowoczesne uzbrojenie. Wiadomo, że produktem zainteresowane jest także Wojsko Polskie. Pokaz, podczas którego przedstawiciele sił zbrojnych poznają możliwości Mastera, ma się odbyć jeszcze w tym miesiącu.
Na Międzynarodowy Salon Przemysłu Obronnego w Kielcach „Polska Zbrojna” przygotowała wydanie specjalne.
Zachęcamy do lektury elektronicznej wersji numeru specjalnego „Polski Zbrojnej”.
autor zdjęć: Michał Niwicz
komentarze