Choć firmy zbrojeniowe prezentujące swoje produkty na tegorocznych Międzynarodowych Targach Obronności i Technik Ochrony IDET nie zaskoczyły tym razem, wydarzenia w Brnie nie można było ominąć. Odbywające się co dwa lata targi przyciągnęły, rzecz jasna, firmy czeskiej zbrojeniówki, ale też największe zagraniczne koncerny, które mają nadzieję uszczknąć nieco dla siebie z czeskiego budżetu na zakupy.
Międzynarodowe Targi Obronności w Brnie należą do największych tego typu wydarzeń w Europie Środkowo-Wschodniej. Zazwyczaj przyciągają wystawców z około 30 krajów. I tym razem pod koniec maja na Morawy zjechały największe zagraniczne koncerny zbrojeniowe, których oferta w dużej mierze jest ściśle powiązana z planami modernizacyjnymi czeskich sił zbrojnych.
Podobnie jak przed dwoma laty obecne były koncerny uczestniczące w przetargu na dostawę ponad 200 bojowych wozów piechoty. Nadal w grze są cztery oferty. BAE System proponuje CV90, Rheinmetall Defence oferuje modułowy wóz Lynx KF41, ASCOD II to propozycja General Dynamics European Land Systems, a Puma z wieżą bezzałogową to produkt konsorcjum Projekt System&Management GmbH. Niektóre z firm poza wersją bojową postanowiły zaprezentować także wersje specjalistyczne: samobieżne moździerze, mosty towarzyszące czy wozy zabezpieczenia technicznego.
W Brnie można było zobaczyć samobieżny moździerz CV90 Mjölner kal. 120 mm.
Sporo zwiedzających przyciągnął Leopard 2A7, najnowsza wersja czołgu III generacji opracowanego przez koncern Krauss-Maffei Wegmann. Przypomnijmy, że niemiecki czołg jest dostosowany do używania amunicji programowalnej i ma dodatkowe opancerzenie.
KMW pojawił się w Brnie ponieważ, że Czesi w najbliższych latach muszą podjąć decyzję, czy kupić następcę czołgów T-72M4 CZ, których mają batalion. Niedawno – w końcu ubiegłego roku – swoje „siedemdziesiątki dwójki” postanowili Leopardami zastąpić Węgrzy.
Bojowy wóz piechoty ASCOD II w barwach czeskich.
Tradycyjnie już podczas IDET można było obejrzeć również lekkie pojazdy opancerzone, samochody dla wojsk specjalnych, sprzęt saperski, samobieżny most pontonowy M3, a także drony, śmigłowce i roboty.
Oczywiście najszerszą ofertę produktów zaprezentowały firmy czeskiej zbrojeniówki, zarówno państwowe i prywatne, m.in. Česká Zbrojovka, Omnipol oraz Czechoslovak Group , do której należą firmy z Czech i Słowacji, między innymi Tatra Defence Vehicles czy Excalibur Army.
Lekki pojazd Gepard przeznaczony dla jednostek dalekiego rozpoznania.
Podczas targów przedstawiciele czeskiego MON podpisali dwie umowy. Pierwsza zawarta z czeskim Aero Vodochody dotyczy modernizacji lekkich samolotów bojowych L-159. Druga zaś zakupu 31 ciężkich terenowych wozów Tatra do transportu kontenerów.
Minister obrony Lubomir Metnar podkreślał, że bardzo wiele zamówień z armii trafia do krajowych firm. Ich oferta jest coraz ciekawsza, obejmuje bowiem nie tylko ich własne rozwiązania, ale też uzbrojenie i sprzęt powstały we współpracy z partnerami zagranicznymi. Czesi mają się czym pochwalić także, jeśli chodzi o sprzedaż swoich produktów za granicę. Obecny na targach premier Andrej Babiš poinformował, że w latach 2013-2017 nastąpił duży – o 450 procent – wzrost eksportu narodowej zbrojeniówki. Oznacza to, że roczna sprzedaż zbliżyła się do poziomu 800 mln euro.
autor zdjęć: Tadeusz Wróbel
komentarze