Zaangażowanie polskich sił zbrojnych w Eurokorpusie zostanie prawdopodobnie utrzymane. Taką informacje przekazało w komunikacie Ministerstwo Obrony Narodowej. List w sprawie wstrzymania redukcji udziału Sił Zbrojnych RP w Eurokorpusie oraz rozważenia zmiany statusu Polski w tej strukturze wystosował do swoich odpowiedników w Niemczech, Francji, Belgii, Hiszpanii i Luksemburgu minister Mariusz Błaszczak.
Eurokorpus to wielonarodowe siły szybkiego reagowania z siedzibą w Strasburgu. Jednym z państw stowarzyszonych tej struktury jest Polska. W 2008 roku nasz kraj wyraził chęć zmiany statusu na państwo ramowe. Negocjacje w tej sprawie odbyły się w listopadzie 2011 roku. Postanowiono wtedy, że Polska zostanie państwem ramowym Eurokorpusu 1 stycznia 2016 roku, później termin ten odroczono o rok. Ostatecznie jednak w marcu 2017 roku Polska zrezygnowała z ubiegania się o status państwa ramowego, pozostając państwem stowarzyszonym. Zapadła też wtedy, uzgodniona z partnerami, decyzja o stopniowej redukcji liczby polskich żołnierzy służących w tej strukturze. Wiązała się ona z sukcesywnym ograniczaniem w planach tego dowództwa zaangażowania w misje w ramach NATO oraz zwiększeniem obciążeń sił zbrojnych wynikających z realizacji postanowień szczytów NATO w Newport i Warszawie, związanych z m.in. wzmacnianiem wschodniej flanki NATO.
Teraz sytuacja się zmieniła, bo Eurokorpus zyskuje coraz większe znaczenie w łańcuchu dowodzenia NATO. Nadal ma on pozostawać istotną strukturą dowodzenia w ramach europejskiej obronności, ale ma również pełnić większą rolę w dowodzeniu operacjami o dużej skali.
Dlatego, jak poinformowało Centrum Operacyjne MON, polski resort obrony rozważa zmianę decyzji sprzed dwóch lat. O gotowości do wstrzymania planowanego, sukcesywnego zmniejszenia udziału Sił Zbrojnych RP w Eurokorpusie zapewnił w liście do ministrów obrony państw ramowych Eurokorpusu minister Mariusz Błaszczak. Dokument, w którym szef resortu obrony deklaruje także rozważenie zmiany statusu Polski w tej strukturze – z państwa stowarzyszonego na ramowe, trafił do jego odpowiedników we Francji, w Niemczech, Belgii, Hiszpanii i Luksemburgu.
Jaka będzie ostateczna decyzja, jeszcze nie wiadomo. – Ewentualne wstrzymanie sukcesywnego ograniczania udziału SZ RP w Eurokorpusie i przyjęcie przez Polskę roli jednego z państw ramowych tego dowództwa wymaga dalszych konsultacji z zainteresowanymi stronami – poinformowało Centrum Operacyjne MON.
Eurokorpus to wielonarodowe siły szybkiego reagowania z siedzibą w Strasburgu, powołane w 1992 roku przez Francję i Niemcy. Faktyczną działalność struktura rozpoczęła w 1993 roku. Do głównych zadań Eurokorpusu należy planowanie i prowadzenie operacji kryzysowych, humanitarnych, ratunkowych oraz utrzymanie pokoju na rzecz organizacji międzynarodowych. Pierwszą operację bojową Eurokorpus realizował w 1998 roku w ramach sojuszniczej misji SFOR w Bośni i Hercegowinie. Następnie w 2000 roku przejął dowództwo nad siłami pokojowymi KFOR w Kosowie, a od sierpnia 2004 do lutego 2005 prowadził misję stabilizacyjną ISAF w Afganistanie. W 2002 roku Eurokorpus został poddany certyfikacji NATO, uzyskując status Sił Wysokiej Gotowości (High Readiness Force) i Sił Odpowiedzi NATO (NATO Response Force). W maju 2006 struktura osiągnęła pełną zdolność operacyjną.
Państwami ramowymi EC są Francja, Niemcy, Belgia (od 1993 roku), Hiszpania (1994) i Luksemburg (1996). I to one w głównej mierze decydują o zadaniach, strukturze i przyszłości tej formacji. Państwami stowarzyszonymi – o ograniczonych obowiązkach i prawach – są Grecja, Włochy, Turcja, Rumunia i Polska.
autor zdjęć: HQ Eurocorps
komentarze