Jakie wyzwania czekają wojskowych sportowców w 2019 roku? W których dyscyplinach i na jakich zawodach powalczą o miejsca na podium? Dla reprezentantów Wojska Polskiego najważniejszym tegorocznym celem będzie dobry start w chińskim Wuhan, gdzie w październiku odbędą się VII Światowe Wojskowe Igrzyska Sportowe. To będzie też najważniejszy sprawdzian przygotowania dla tych żołnierzy, którzy chcą wystartować w przyszłorocznych igrzyskach olimpijskich w Tokio.
Dla każdego sportowca uprawiającego dyscypliny, które są w programie olimpijskim, priorytetem jest zakwalifikowanie się do składu reprezentacji i zdobycie medalu. Rok przed igrzyskami w Tokio sportowcy wojskowi sprawdzą swoją formę na VII Światowych Wojskowych Igrzyskach Sportowych. Ale przygotowania do tej imprezy rozpoczęły się już w dniu zakończenia poprzednich wojskowych igrzysk – w Korei Południowej. Przypomnę, że był to udany start dla biało-czerwonych. 125-osobowa reprezentacja Wojska Polskiego wywalczyła 10 złotych medali, 13 srebrnych i 19 brązowych. Biało-czerwoni zajęli piąte miejsce w klasyfikacji medalowej. Koreańską misję zakończyli sukcesem, bo ich celem było znalezienie się w czołowej siódemce.
W tym roku Polskę ma reprezentować w Chinach jeszcze liczniejsza ekipa. I z pewnością będzie się starała poprawić medalowy dorobek z Korei Południowej. Nie będzie to łatwe zadanie, ale starty naszych żołnierzy na ubiegłorocznych wojskowych mistrzostwach świata i wyniki uzyskiwane przez nich w najważniejszych cywilnych imprezach pozwalają z optymizmem oczekiwać na występ biało-czerwonych w Wuhan.
Największe nadzieje na medale w Chinach wiążę ze sportowcami uprawiającymi te dyscypliny, które zapewniły nam złote medale na igrzyskach w Korei Południowej. Przypomnę, że przed czterema laty Mazurka Dąbrowskiego zagrano na podium pływakom, lekkoatletom, pięcioboistom nowoczesnym i szablistce. We wszystkich tych dyscyplinach od igrzysk w Mungyeong udało się włączyć do reprezentacji Wojska Polskiego wielu czołowych w Polsce zawodników, którzy osiągali już dobre wyniki na światowych arenach. I tak, w ubiegłym roku, po przejściu stosownych szkoleń, przysięgę wojskową złożyli medaliści lekkoatletycznych mistrzostw Europy: Małgorzata Hołub-Kowalik, Justyna Święty-Ersetic, Paulina Guba i Wojciech Nowicki. Cieszy mnie też, że po kontuzjach wznowiły treningi pięcioboistki nowoczesne: broniąca dwóch złotych medali z Mungyeong st. szer. Oktawia Nowacka i szer. Anna Maliszewska. Z kolei st. kpr. Aleksandra Shelton wróciła ostatnio do wielkiego sportu po przerwie macierzyńskiej i przed kilkoma tygodniami zdobyła pierwszy po powrocie na szermiercze plansze medal – brązowy w turnieju drużynowym szablistek na wojskowych mistrzostwach świata. Zdobyte trofeum tak ją podbudowało, że zgłosiła akces do walki w Wuhan o trzeci z rzędu tytuł mistrzyni wojskowych igrzysk w szabli.
Liczę też, że w Chinach medale zdobędą żeglarze, którzy będą rywalizować w olimpijskiej klasie 470. Właśnie w niej na wojskowym czempionacie w Katarze w 2014 roku wywalczyli dwa brązowe krążki. Z pewnością o miejsca na podium powalczą też zapaśniczki, które przed czterema laty nie mogły startować w Mungyeong, gdyż rywalizacji kobiet nie było w programie igrzysk. Nie bez szans na medale są też dżudoczki oraz nasze reprezentacje w strzelectwie i biegach na orientację. O ile uda się pojechać do Wuhan kolarzom i kolarkom, to gorąco wierzę, że nie wrócą z Chin z pustymi rękami. Natomiast żałuję, że szansy na start w igrzyskach nie otrzymali piłkarze. Gdyby mogli powalczyć w turnieju kwalifikacyjnym o przepustki do Wuhan, byliby tam jedynymi naszymi przedstawicielami w sportach zespołowych. Sporty zespołowe dostarczają niesamowitych emocji i są cenione przez kibiców. Przekonaliśmy się o tym choćby podczas ostatniego głosowania w plebiscycie na najlepszego sportowca Polski, w którym pierwsze i trzecie miejsce zajęli siatkarze. A przy okazji dodam, że w Wuhan o medale w sportach zespołowych walczyć będą drużyny męskie i kobiece w piłce nożnej, siatkówce i koszykówce.
Wracając do naszych medalowych szans na igrzyskach w Chinach przypomnę ubiegłoroczne wyniki, które dają nadzieję na dobre starty w Wuhan. Medalową passę na wojskowych czempionatach rozpoczęli strzelcy, którzy zdobyli trzy brązowe medale. Na podium w Szwajcarii dwukrotnie stanęła drużyna męska specjalizująca się w strzelaniu z karabinu oraz drużyna męska pistoleciarzy. Z kolei szer. Anna Maliszewska wywalczyła brązowy medal w rywalizacji indywidualnej na czempionacie w pięcioboju nowoczesnym. Znakomicie spisali się w Bejrucie maratończycy, którzy zdobyli pięć medali. Polki zostały drużynowymi mistrzyniami, a nasi maratończycy wicemistrzami. W rywalizacji indywidualnej złoto zdobyła st. szer. Olga Kalendarova-Ochal, a na drugim stopniu podium stanęli: mar. Aleksandra Lisowska i st. mar. Marcin Chabowski. Z kolei w mistrzostwach dżudoków st. mar. Daria Pogorzelec wywalczyła srebrny medal, a st. mar. Kinga Kubicka i mar. Karolina Pieńkowska brązowe. Jako ostatni w 2018 roku medale na wojskowych mistrzostwach świata zdobyli szermierze – trzy srebrne i pięć brązowych.
Natomiast w cywilnych mistrzostwach cieszyliśmy się m.in. z medali zdobytych na Halowych Mistrzostwach Świata w Birmingham: szer. Łukasz Krawczuk i szer. Jakub Krzewina – zajęli pierwsze miejsce w sztafecie 4x400 m, a kpr. Marcin Lewandowski był drugi w biegu na 1500 m. Sporą niespodziankę sprawił nam szer. Tomasz Bartnik, który wywalczył tytuł mistrza świata w strzelectwie w konkurencji karabin dowolny 3x40 strzałów, 50 m. Natomiast na mistrzostwach Europy w zapasach srebrny medal zdobyła szer. rez. Roksana Zasina, a na trzecim stopniu podium stanęli: szer. Katarzyna Krawczyk i szer. Robert Baran. Swoją przynależność do europejskiej czołówki potwierdziły też nasze zawodniczki na szermierczych mistrzostwach Europy: st. szer. Ewa Nelip wywalczyła srebrny medal drużynowy w rywalizacji szpadzistek, a st. szer. Martyna Synoradzka brązowy w turnieju indywidualnym florecistek.
W zeszłym roku nie wszyscy żołnierze mogli sprawdzić swoją formę na wojskowych czempionatach, gdyż nie w każdej dyscyplinie odbywały się mistrzowskie imprezy. W 2019 roku tych zawodów będzie jeszcze mniej. Ponieważ w ramach wojskowych igrzysk odbywają się wojskowe mistrzostwa świata w poszczególnych dyscyplinach, żołnierze przed priorytetowym startem w Chinach będą mogli się sprawdzić jedynie w imprezach niższej rangi, tak zwanych regionalnych mistrzostwach pod patronatem Międzynarodowej Rady Sportu Wojskowego (CISM). Gospodarzem kilku z nich będzie Polska. Pierwsze zorganizowane zostaną w Kościelisku, gdzie w marcu o medale walczyć będą biatloniści. Biatlon oczywiście nie jest w programie letnich igrzysk w Chinach, ale warto podkreślić, że biatloniści po raz pierwszy w historii rywalizować będą pod flagą CISM w Polsce. W maju regionalne mistrzostwa CISM w lekkiej atletyce odbędą się we Wrocławiu. Również w maju żołnierze będą walczyć o medale w biegu ulicznym na 10 km (zawody odbędą się w Malborku). Następnie zorganizowane zostaną mistrzostwa w biegach na orientację (w czerwcu w Skwierzynie), w tenisie ziemnym (na przełomie lipca i sierpnia w Poznaniu) i w spadochroniarstwie (we wrześniu w Poznaniu).
komentarze