Czterech oficerów LITPOLUKRBRIG wzięło udział w ćwiczeniach „Seven Stars ‘18”, organizowanych przez Brygadę Południowo-Wschodnioeuropejską SEEBRIG. Sztabowcy obserwowali, jak radzą sobie oficerowie z wielonarodowej brygady podczas operacji wsparcia pokoju. W scenariuszu została ona zakłócona trzęsieniem ziemi.
Brygada, w skład której wchodzą żołnierze sześciu narodowości, przeznaczona jest do działań w ramach operacji wspierania pokoju, ale także tych humanitarnych. – Zakres obowiązków stawianych przed brygadą jest nieco inny, niż te, które mamy w LITPOLUKRBRIG, ale jest to jednostka funkcjonująca na podobnych zasadach. Dlatego udział w tych ćwiczeniach to dla nas przede wszystkim możliwość nauki, ale też wymiany doświadczeń – mówi ppłk Dariusz Czekaj, zastępca szefa sztabu ds. operacyjnych. W ćwiczeniu zorganizowanym w greckim Tyrnavos, nieopodal Larissy, wzięło udział czterech oficerów LITPOLUKRBRIG.
Scenariusz ośmiodniowych ćwiczeń dowódczo-sztabowych wspomaganych komputerowo z wykorzystaniem systemu JANUS przewidywał, że jednostki SEEBRIG zostały wysłane w ramach operacji wsparcia pokoju do państwa o nazwie Arnland, ogarniętego przez grupy partyzanckie i rebelianckie. W trakcie mandatowych działań brygady kraj nawiedziło jednak trzęsienie ziemi. Katastrofa naturalna wymusiła więc na siłach SEEBRIG nagłą zmianę priorytetów. Żołnierze, nie przerywając swych pierwotnych zadań, zostali zobligowani do zaangażowania się w pomoc humanitarną. – To był dość skomplikowany scenariusz, bo żołnierze musieli wykazać się dobrą współpracą i szybkim działaniem wymuszonym katastrofą naturalną. Chodziło m.in. o sprawdzenie procedur związanych z zadaniami zabezpieczenia inżynieryjnego – tłumaczy kpt. Marek Gierak, oficer LITPOLUKRBRIG i dodaje: – Jednocześnie cały czas prowadzone były działania stabilizacyjne, które musiały zostać zintensyfikowane, bo miejscowa ludność źle reagowała na obecność brygady. Rebelianckie grupy nie tylko prowadziły ostrzał wojsk, ale próbowały też wysadzać strategiczne obiekty, za ochronę których odpowiedzialni byli żołnierze SEEBRIG.
Struktura Brygady Południowo-Wschodnioeuropejskiej jest zbliżona do struktury LITPOLUKRBRIG. SEEBRIG składa się z jednostek afiliowanych, w których na co dzień służy około 5 tys. żołnierzy, a sztab mieści się obecnie w greckim Tyrnavos. Właśnie na jego organizację oficerowie z LITPOLUKRBRIG zwracali szczególną uwagę podczas tegorocznych ćwiczeń. – Sztab SEEBRIG jest znacznie mniejszy niż w Litewsko-Polsko-Ukraińskiej Brygadzie. Dlatego podczas tych ćwiczeń był wzmacniany przez przedstawicieli krajów – członków brygady. Dwie trzecie sztabu stanowili żołnierze, którzy przyjechali specjalnie, aby wspomóc tę komórkę – tłumaczy kpt. Marek Gierak. Z kolei kpt. Radosław Walczuk dodaje: – Oprócz współpracy z jednostkami afiliowanymi, obserwowaliśmy również pracę poszczególnych sekcji w pionie operacyjnym. Analizowaliśmy, w jaki sposób używają stałych procedur operacyjnych podczas ćwiczeń. Są one bowiem podobne, ale nie takie same, jak w LITPOLUKRBRIG, właśnie ze względu na mniej liczny skład sztabu.
Do ćwiczeń zaproszono również przedstawicieli greckiego Czerwonego Krzyża oraz Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie. – Z uwagą przyglądaliśmy się, jak wygląda współpraca ćwiczących jednostek z organizacjami pozarządowymi. Przedstawiciele organizacji byli tam fizycznie obecni, informowali o swoich potrzebach tak, jak miałoby to miejsce podczas realnych działań, co dodało tym ćwiczeniom realizmu – zapewnia kpt. Marek Gierak, oficer LITPOLUKBRIG.
Ćwiczenia „Seven Stars” organizowane są od 2000 roku przez Brygadę Południowo-Wschodnioeuropejską SEEBRIG (South-Eastern Europe Brigade). Polscy oficerowie uczestniczyli w nich po raz drugi. W tegorocznych ćwiczeniach wzięło udział 150 żołnierzy z dziewięciu krajów – Albanii, Bułgarii, Grecji, Macedonii, Rumunii, Turcji oraz Hiszpanii, Polski, Litwy i Stanów Zjednoczonych. Głównymi ćwiczącymi byli dowództwo i sztab SEEBRIG, a drugoplanowymi – grupy operacyjne batalionów afiliowanych do brygady z Bułgarii, Grecji, Rumunii i Turcji oraz kompanie z Macedonii i Albanii.
autor zdjęć: Ministry of Defense of Ukraine, kpt. Radosław Walczuk
komentarze