moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

Niepodległość po „krakosku”

„Rewolucja w Krakowie. Rząd Polski objął władzę. Wstrzymać wszystkie transporty poza granice kraju” – taki komunikat do wszystkich stacji w Galicji nadali 30 października 1918 roku kolejarze. Następnego dnia Polacy bezkrwawo rozbroili austriacki garnizon, a biało-czerwona flaga zajęła miejsce dwugłowego orła. Kraków już świętował niepodległość!

Odzyskanie przez Polskę niepodległości było procesem złożonym, który symbolicznie zwieńczyły wydarzenia 11 listopada. Jednak zryw niepodległościowy, jakim było rozbrajanie zaborców, miał początek już 31 października 1918 roku w Krakowie.

 

Twierdza

To miasto od wieków było istotnym pod względem militarnym punktem na mapie. Fortyfikacje Krakowa Austriacy zaczęli budować w połowie XIV wieku, a celem było zabezpieczenie drogi na Wiedeń na wypadek ataku Imperium Rosyjskiego. W momencie wybuchu wielkiej wojny nadgraniczny Kraków znalazł się w zasięgu działań wojennych. W listopadzie 1914 roku na północ od miasta doszło do bitwy, podczas której, w trudnym momencie Twierdza Kraków umożliwiła bezpieczną przeprawę przez Wisłę wojskom pruskim i austriackim oraz wyprowadzenie kontrataku na siły rosyjskie. Rok później Twierdza Kraków została wykorzystana jako zaplecze w czasie wielkiej operacji w rejonie Gorlic. Przez miasto, zwłaszcza przez stację w Podgórzu, przechodziły potężne transporty kolejowe ze sprzętem wojskowym oraz żołnierzami. W następnych latach I wojny światowej, pomimo mniejszego zagrożenia, stacjonował tu silny garnizon wojsk austriackich. W kluczowym czasie, w październiku 1918 roku w Krakowie było zatem około 12 tys. ludzi.

Jesienią 1918 roku na ziemiach polskich wśród zaborców pojawiły się wyraźne symptomy załamania, które dały Polakom nadzieję na rychłe odzyskanie wolności. Organizacje konspiracyjne przygotowywały się do rozbrojenia okupantów, a gotowe do działania były oddziały Polskiej Organizacji Wojskowej (POW), drużyny „Sokoła” i dowborczyków, a także organizacje bojowe PPS i harcerze. Pierwsze akcje rozpoczęły się właśnie na terenie zachodniej Galicji.

Jak rodziła się konspiracja

W połowie października w Wiedniu polscy parlamentarzyści złożyli deklarację, w której stwierdzili, że nie czują się poddanymi cesarza, lecz wolnego państwa polskiego. Symboliczny gest zapoczątkował na terenie Galicji działania prowadzące do utworzenia polskich władz na terenie zaboru austriackiego. 28 października w Krakowie Rada Miasta uznała przynależność do niepodległej Polski, a posłowie utworzyli Polską Komisję Likwidacyjną, w której zarządzie zasiedli wkrótce Wincenty Witos i Ignacy Daszyński. Sprawę rozbrojenia austriackiego garnizonu powierzono komendantowi miejscowej POW płk. Bolesławowi Roji, który zastąpił na tym stanowisku płk. Edwarda Rydza- Śmigłego. Stało przed nim jednak trudne zadanie utworzenia regularnych sił wojskowych. Zazwyczaj zapleczem dla takich działań były struktury Polskiej Organizacji Wojskowej, jednak w Krakowie struktury POW-u były słabo rozbudowane.

W czasie gdy członkowie Polskiej Komisji Likwidacyjnej liczyli na pokojowe oddanie władzy przez okupantów, Austriacy zwlekali, wywożąc z miasta cenne zabytki. Przeciwdziałali temu polscy kolejarze, których akcje sabotażowe były niezwykle skuteczne. Pośród żołnierzy garnizonu krakowskiego byli Polacy, którzy także służyli w konspiracji. Jednym z nich był por. Antoni Stawarz, który w czasie I wojny światowej walczył na różnych frontach. Jego jednostka powróciła do Krakowa w sierpniu 1918 roku, a jej żołnierze zajęli koszary w Podgórzu. Antoni Stawarz objął dowództwo plutonu ciężkich karabinów maszynowych w 93 Pułku Piechoty c.k. armii. W tym czasie założył siatkę konspiracyjną, w której znaleźli się m.in. ppor. Ignacy Śnigowski, ppor. Jan Banach oraz ppor. Franciszek Pustelnik. Żołnierze rozpoczęli współpracę z krakowskimi kolejarzami (służbę na kolei pełnili także krewni Stawarza). Celem ich działań miało być zbrojne opanowanie Twierdzy Kraków oraz rozbrojenie Austriaków.

Akcja spiskowców rozpoczęła się wieczorem 30 października o godzinie 21.00. Polacy pełniący wartę na dworcu kolejowym w Płaszowie oznajmili początek powstania. Zaprzysiężeni kolejarze nadali do wszystkich stacji w Galicji komunikat: „Rewolucja w Krakowie. Rząd Polski objął władzę. Wstrzymać wszystkie transporty, które by chciały wyjechać poza granice kraju, skierować je na Kraków”.
W pobliskim Prokocimiu doszło do strzelaniny, podczas której grupa Józefa Badziocha rozbroiła posterunek austriackiej żandarmerii. Był to pierwszy sukces powstańców. Następnego dnia ściśle według zamierzeń o godzinie 4.30 oddział, którym dowodzili porucznicy Stawarz i Śnigowski miał opanować koszary w Podgórzu, a w tym czasie oddział por. Franciszka Pustelnika ruszył na pobliskie koszary artylerii.

Dwugłowy orzeł strącony

Zajęcie koszar w Podgórzu Stawarz tak wspominał: „Wstrzymuję wydawanie kawy i przez służbowych zarządzam alarm batalionu bez broni celem wydania odpowiednich rozkazów, jako oficer inspekcyjny, gdyż zaszły ważne wypadki. Po chwili ludzie wyrwani wprost z łóżek, niezupełnie jeszcze ubrani (...) zbierają się na wyznaczonych punktach placu alarmowego. Raport. Po nim wstępuję na skrzynię (...) i mówię po niemiecku: Kazałem się tu wam zebrać, gdyż przyszły bardzo ważne wiadomości, których mam rozkaz wam udzielić. Chciałbym jednak, aby mnie wszyscy dokładnie zrozumieli, więc będę mówił do każdego w jego własnym języku. Niech Niemcy ustąpią na lewo, Słowianie zaś na prawo! (...) Wyjmuję gwizdek służbowy i wydaję jeden, długi, przeraźliwy gwizd. Na ten sygnał wypada ppor. Śnigowski z ludźmi ukrytymi za barakiem i błyskawicznie wprost otacza zbrojnym kordonem przerażoną gromadę niemiecką. Nie na darmo uczono żołnierzy tej sztuki w celach asystencyjnych. Zastraszeni Niemcy widząc skierowane ku sobie bagnety, zbijają się w gromadę”.

Żołnierze Stawarza wsparci przez Czechów i Słowaków internowali ponad 400 Austriaków. Polacy zrzucili austriackie „bączki” z czapek, założyli biało-czerwone kokardki narodowe, a znad koszarowej bramy zrzucono austriackiego orła. Od tej chwili koszary w Podgórzu stały się centrum dowodzenia. Na pobliskim Rynku Podgórskim grupy poruczników Stawarza i Pustelnika połączyły się z uzbrojonymi kolejarzami z Płaszowa. Podczas marszu do centrum rozbrajano napotkanych żołnierzy austriackich, a po przekroczeniu Wisły zajęto komendę wojskową na Stradomiu, koszary Landwehry oraz obiekty austriackiej administracji. Do maszerujących żołnierzy i kolejarzy dołączały grupki rozradowanych cywilów z polskimi flagami, kobiety rozdawały napotkanym biało-czerwone kokardki.

Tymczasem w podgórskich koszarach por. Stawarz organizował następne oddziały powstańcze. Po odpowiednim uzbrojeniu ruszały one w kolejne części miasta z zadaniem rozbrojenia okupantów. Jeden z oddziałów około 11.25 zajął odwach, czyli siedzibę głównej warty garnizonu przy wieży ratuszowej na krakowskim rynku. Ze względów militarnych nie było to istotne miejsce, jednak dla mieszkańców to właśnie przejęcie odwachu, uroczysta zmiana warty oraz wywieszenie na budynku narodowych flag stało się symbolem odzyskania niepodległości. Według relacji Stawarza „entuzjazm był nie do opisania. Nieznani ludzie padali sobie w objęcia, płakano ze wzruszenia (...) Szczególnie głośno manifestował swą radość jakiś weteran z 1863 roku. Cieszył się, że był naocznym świadkiem tego historycznego momentu, za który tylu Polaków krew swą przelewało i narażało życie. Biało-czerwona flaga zajęła miejsce dwugłowego orła, strąconego i podeptanego”.

W tych okolicznościach o godzinie 15.00 komendant Twierdzy Kraków poddał się Polakom. Nie było to jednak pierwsze miasto wyzwolone z austriackich rąk. Kilka godzin wcześniej w Tarnowie Polacy przejęli austriacki garnizon, obejmując tym samym władzę w mieście. Wydarzenia w zachodniej Galicji dały impuls do kolejnych wystąpień przeciwko okupantom, a dla Polaków niepodległość nareszcie stała się faktem.

Mateusz Gawlik

autor zdjęć: IPN

dodaj komentarz

komentarze


Ciało może o wiele więcej, niż myśli głowa
 
Wyścig na pływalni i lodzie o miejsca na podium mistrzostw kraju
21 grudnia upamiętniamy żołnierzy poległych na zagranicznych misjach
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Kluczowy partner
Świąteczne spotkanie w POLLOGHUB
Jak Polacy szkolą Ukraińców
Podchorążowie lepsi od oficerów
W hołdzie pamięci dla poległych na misjach
Wkrótce korzystne zmiany dla małżonków-żołnierzy
Poznaliśmy laureatów konkursu na najlepsze drony
Opłatek z premierem i ministrem obrony narodowej
Fiasko misji tajnych służb
Srebro na krótkim torze reprezentanta braniewskiej brygady
Nowe łóżka dla szpitala w Libanie
Ryngrafy za „Feniksa”
Operacja „Feniks” – pomoc i odbudowa
Rosomaki i Piranie
Wybiła godzina zemsty
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Estonia: centrum innowacji podwójnego zastosowania
Jeniecka pamięć – zapomniany palimpsest wojny
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Czworonożny żandarm w Paryżu
Wiązką w przeciwnika
Ochrona artylerii rakietowej
Ustawa o zwiększeniu produkcji amunicji przyjęta
Prawo do poprawki, rezerwiści odzyskają pieniądze
Miliardy dla polskiej zbrojeniówki
Polacy pobiegli w „Baltic Warrior”
Kluczowa rola Polaków
Awanse dla medalistów
Cele polskiej armii i wnioski z wojny na Ukrainie
Olympus in Paris
Wstępna gotowość operacyjna elementów Wisły
Zrobić formę przed Kanadą
Żaden z Polaków służących w Libanie nie został ranny
Rekord w „Akcji Serce”
Wigilia ‘44 – smutek i nadzieja w czasach mroku
Druga Gala Sportu Dowództwa Generalnego
Posłowie o modernizacji armii
Rehabilitacja poprzez sport
Rosomaki w rumuńskich Karpatach
Świadczenie motywacyjne także dla niezawodowców
Kosmiczny zakup Agencji Uzbrojenia
„Nie strzela się w plecy!”. Krwawa bałkańska epopeja polskiego czetnika
W Toruniu szkolą na międzynarodowym poziomie
Polskie Pioruny bronią Estonii
Chirurg za konsolą
Więcej powołań do DZSW
Sukces za sukcesem sportowców CWZS-u
Nowa ustawa o obronie cywilnej już gotowa
Zimowe wyzwanie dla ratowników
Polska i Kanada wkrótce podpiszą umowę o współpracy na lata 2025–2026
W drodze na szczyt
„Niedźwiadek” na czele AK
Świąteczne spotkanie pod znakiem „Feniksa”
W obronie Tobruku, Grobowca Szejka i na pustynnych patrolach
Zmiana warty w PKW Liban
Miliardowy kontrakt na broń strzelecką
Olimp w Paryżu
Podziękowania dla żołnierzy reprezentujących w sporcie lubuską dywizję
Opłatek z żołnierzami PKW Rumunia
Łączy nas miłość do Wojska Polskiego

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO