moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

Offestowe lekcje z Teldatu

Polakom umowy offsetowe nie kojarzą się najlepiej. Za zakup samolotów F-16 mieliśmy dostać od Amerykanów złote góry. Technologie, rynki zbytu, inwestycje. Tymczasem, symbolem ówczesnych umów kompensacyjnych stały się chlewnie, które w ramach zbrojeniowego offsetu powstały gdzieś na Pomorzu. Czy można się więc dziwić obawom związanym z kolejnym podejściem do tego typu zobowiązań? Tym razem w grę wchodzi prawie 5 miliardów dolarów wydanych na dwie baterie systemów antyrakietowych Patriot. Znów mówi się, że zakup uzbrojenia będzie kołem zamachowym dla gospodarki. Jednak od podpisania umów na dostawy F-16 minęła ponad dekada i wiele się w tym czasie nauczyliśmy. Przykładem jest program Wisła, przy realizacji którego polskie spółki korzystają i finansowo, i technologicznie. Niedawno bydgoski Teldat otrzymał od koncernu Raytheon nagrodę w kategorii najlepsi poddostawcy 2017 roku. Polska spółka otrzymała wyróżnienie za elementy systemu łączności, które od kilku lat dostarcza do wszystkich użytkowników najnowszej wersji systemu Patriot.

– Dziwię się, że masz taki pozytywny stosunek do Amerykanów. Przecież oni na uczelniach ekonomicznych uczą się na przykładzie waszego offsetu za F-16, w jaki sposób podpisać korzystną dla siebie umowę kompensacyjną. Wydaliście miliardy, a w zamian nie dostaliście praktycznie nic. Jeżeli tak traktuje cię sojusznik, to po co ci wróg? – zaczepił mnie jakiś czas temu dziennikarz z Litwy. Było to po jednym ze spotkań z przedstawicielami Pentagonu, jakie miałem okazję odbyć (razem z kilkunastoma innymi żurnalistami z całej Europy) w ramach zorganizowanego przez kwaterę główną NATO wyjazdu do Stanów Zjednoczonych. Z litewskim kolegą wdaliśmy się w krótką dyskusję na temat offsetu za F-16. Przyznam, że nawet nie starałem się wykazać, że aż tak źle na tym nie wyszliśmy. Bo naprawdę trzeba być niepoprawnym optymistą, by twierdzić inaczej. Za zakup samolotów F-16 mieliśmy dostać złote góry. Technologie, rynki zbytu, inwestycje. Tymczasem, symbolem ówczesnych umów kompensacyjnych stały się chlewnie. Dla jasności – nie chcę w tym miejscu rozprawiać, dlaczego kupując za kilka miliardów dolarów 48 wielozadaniowych samolotów, nie wycisnęliśmy, mówiąc kolokwialnie, z tej transakcji jak najwięcej. Na to pytanie niech odpowiedzą osoby, które prowadziły negocjacje i zgodziły się na niekorzystne dla Polski przeliczniki. Przypomnę, że przy niektórych zobowiązaniach offsetowych jeden dolar rozliczano nawet z pięciokrotnym mnożnikiem. Czyli – wydany milion traktowano jako inwestycję… pięciomilionową. To wyjątkowe dobrodziejstwo, zwłaszcza iż w postępowaniu na dostawę samolotów wielozadaniowych wyraźnie zaznaczono, że przetarg wygra ten, kto najwięcej „zwróci” w offsecie. Minimum minimorum to było 100 procent oddane w offsecie. Zakup za 3,5 mld dolarów miał więc przynieść 3,5 mld dolarów inwestycji offsetowych. Amerykanie wygrali przetarg na samoloty wielozadaniowe, bo zadeklarowali ponad 270 procent offsetowego zwrotu! 9,5 mld dolarów robiło wrażenie. Trzeba jednak dodać, że po naszej weryfikacji (przeliczeniu wartości amerykańskich inwestycji), suma offsetu zmniejszyła się z 270 procent na 170 procent, czyli do jakichś 6 mld dolarów. Na domiar złego godziliśmy się na dość dziwne inwestycje (na przykład chlewnie), przy których stosowano wspomniany pięciokrotny przelicznik. Amerykańskie firmy inwestowały też pieniądze w… swoje spółki i pyk, offset zaliczony… Ale to już inna historia i nie o niej chciałem napisać. 

Dziś od rozliczeń sprzed 15 lat zdecydowanie ważniejsza jest przyszłość. A są nią Patrioty. Podpisana kilka tygodni temu umowa na dostawę dwóch baterii tego systemu, a w perspektywie kolejnych sześciu, to druga w XXI wieku szansa dla przemysłu obronnego, a wręcz dla całej narodowej gospodarki. Pieniędzy będzie więcej niż za F-16. W pierwszej fazie realizacji umowy to kilkanaście miliardów zł, a w perspektywie całej umowy – kilkadziesiąt miliardów złotych. Offset powinien być więc równie imponujący. Czy rzeczywiście tak będzie i polskie firmy, polski podatnik, skorzystają na tym gospodarczo?

I może jestem niepoprawnym optymistą, ale wierzę, że tak. Co skłania mnie do takiego optymizmu? Przede wszystkim to, iż naprawdę uważam, że polski biznes, z naciskiem na ten zbrojeniowy, dorósł już do tego, aby być dla zachodnich koncernów biznesowym partnerem. Przykłady można mnożyć, ale posłużę się jednym, w tym wypadku idealnym, bo dotyczącym polskiej firmy już dostarczającej komponenty dla systemu Patriot. Tak. Nie było potrzeba offsetu, aby nasza rodzima spółka dołączyła do kilku tysięcy podmiotów dostarczających przeróżne podzespoły (od metalowych skrzyń, aż po elementy elektroniczne) amerykańskich systemów rakietowych. Mowa o bydgoskim Teldacie, który od około 3 lat produkuje dla Raytheona routery, czyli kluczowe komponenty zmodernizowanego systemu łączności Patriotów. Co bardzo istotne, ów router to produkt wymyślony nad Wisłą. Amerykanom tak się spodobały jego możliwości, że zamówili do Patriotów jego zmodyfikowaną wersję. I są tak zadowoleni z Polaków i ich pracy, że uhonorowali Teldat nagrodą dla najlepszych poddostawców 2017 roku. 

Uważam, że wszystkie spółki, które w jakiś sposób będą po naszej stronie uczestniczyć w programie Wisła, czy to jako poddostawca, czy też offsetobiorca, powinny dobrze przestudiować drogę, jaką musiała pokonać bydgoska firma, aby zostać globalnym poddostawcą Raytheona. Ile musiała przejść certyfikacji, prób, badań, testów, aby jej produkt trafił do systemów Patriot. Coś na temat amerykańskich wymagań może też powiedzieć PIT Radwar, który również walczy o to, aby zostać poddostawcą Raytheona, i od kilku lat buduje dla niego system IFF przeznaczony dla wyrzutni. Być może fakt, że jeszcze go nie dostarcza, wynika właśnie z tego, jak trudno jest spełnić warunki giganta zbrojeniowego? Ale można. I zdecydowanie warto. Bo to się po prostu opłaca.

Stany Zjednoczone to hegemon nie tylko pod względem wydatków obronnych, ale również w zakresie eksportu broni. Raytheon dostarcza obecnie system Patriot do 14 państw. Wkrótce to grono powiększą Rumunia, Polska i Szwecja. Jeśli spółka, tak jak Teldat, dołącza do globalnych dostawców, łatwo policzyć jak zwiększa się liczba państw, do których są eksportowane jej produkty. A każdy kontrakt to szansa na pokazanie się z własnymi produktami. Szansa na inne, równie, a może nawet bardziej wartościowe zlecenia.

Krzysztof Wilewski , publicysta portalu polska-zbrojna.pl

dodaj komentarz

komentarze

~Scooby
1527779880
Teldat to głównie CISCO. Jest "takzwana" - pozycja negocjacyjna. Dzin dobry chciaeli byśmy kupić F-35 . Jakie? Najfajniejsze. OK cena za sztukę - 300 mil dolarów. Nie -bo drogo. ok Nie to Nie. p.s komu ma zależeć na tarczy antyrakietowej nad Ich krajem?
DB-3F-9C-53
~Scooby
1527779640
Mamy bez offsetu windowsa , GPS, i internet. Zarzuć to . Co dostałeś w zamian ? Przy respiratorze też byś się o offset kłócił ? Litwinowi powiedz , że w zamian dostaliśmy samolot który możne przenosić różane pociski . np. AGM.
DB-3F-9C-53
~Scooby
1527779460
za długi artykuł popełniłeś . 1. nie chcecie to nie kupujcie. 2. F-16 zakończony a świniarnia cały czas do budżetu podatki płaci. .3. Co Litwini wiedzą o lotnictwie ?. 4. jeszcze raz. - nie pasuje nie kupuj .. . To była wersja na krótki weekend. Teraz trochę więcej : ..
DB-3F-9C-53

Wigilia ‘44 – smutek i nadzieja w czasach mroku
 
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Czworonożny żandarm w Paryżu
Wkrótce korzystne zmiany dla małżonków-żołnierzy
Ustawa o zwiększeniu produkcji amunicji przyjęta
W obronie Tobruku, Grobowca Szejka i na pustynnych patrolach
Wybiła godzina zemsty
Polskie Pioruny bronią Estonii
Wyścig na pływalni i lodzie o miejsca na podium mistrzostw kraju
Świąteczne spotkanie pod znakiem „Feniksa”
Świąteczne spotkanie w POLLOGHUB
Wiązką w przeciwnika
21 grudnia upamiętniamy żołnierzy poległych na zagranicznych misjach
Olimp w Paryżu
Więcej powołań do DZSW
Ciało może o wiele więcej, niż myśli głowa
Podchorążowie lepsi od oficerów
Miliardy dla polskiej zbrojeniówki
Ryngrafy za „Feniksa”
Olympus in Paris
Rosomaki i Piranie
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Podziękowania dla żołnierzy reprezentujących w sporcie lubuską dywizję
Zmiana warty w PKW Liban
Zimowe wyzwanie dla ratowników
Awanse dla medalistów
Świadczenie motywacyjne także dla niezawodowców
W Toruniu szkolą na międzynarodowym poziomie
Miliardowy kontrakt na broń strzelecką
Opłatek z żołnierzami PKW Rumunia
Srebro na krótkim torze reprezentanta braniewskiej brygady
Żaden z Polaków służących w Libanie nie został ranny
W drodze na szczyt
Wstępna gotowość operacyjna elementów Wisły
Druga Gala Sportu Dowództwa Generalnego
Sukces za sukcesem sportowców CWZS-u
„Nie strzela się w plecy!”. Krwawa bałkańska epopeja polskiego czetnika
Zrobić formę przed Kanadą
Kosmiczny zakup Agencji Uzbrojenia
Kluczowa rola Polaków
Jak Polacy szkolą Ukraińców
„Niedźwiadek” na czele AK
Operacja „Feniks” – pomoc i odbudowa
Nowe łóżka dla szpitala w Libanie
Poznaliśmy laureatów konkursu na najlepsze drony
Cele polskiej armii i wnioski z wojny na Ukrainie
Ochrona artylerii rakietowej
Jeniecka pamięć – zapomniany palimpsest wojny
Chirurg za konsolą
W hołdzie pamięci dla poległych na misjach
Polska i Kanada wkrótce podpiszą umowę o współpracy na lata 2025–2026
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Nowa ustawa o obronie cywilnej już gotowa
Estonia: centrum innowacji podwójnego zastosowania
Rosomaki w rumuńskich Karpatach
Polacy pobiegli w „Baltic Warrior”
Posłowie o modernizacji armii
Rekord w „Akcji Serce”
Łączy nas miłość do Wojska Polskiego
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Fiasko misji tajnych służb
Rehabilitacja poprzez sport
Opłatek z premierem i ministrem obrony narodowej
Prawo do poprawki, rezerwiści odzyskają pieniądze
Kluczowy partner

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO