moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

Ćwiczenia Maple Arch '17 w Nowej Dębie

Niemal pół tysiąca żołnierzy z Polski, Ukrainy, Litwy i Kanady wzięło udział w ćwiczeniach dowódczo-sztabowych Maple Arch. Tegoroczna edycja manewrów odbyła się w Nowej Dębie, a jej organizatorem była Wielonarodowa Brygada. Celem ćwiczeń było m.in. planowanie operacji wymuszania pokoju oraz działań połączonych z użyciem wszystkich rodzajów wojsk.

Manewry Maple Arch ’17 zorganizowała Litewsko-Polsko-Ukraińska Brygada. Jej oficerowie weszli w skład kierownictwa ćwiczenia, stworzyli dowództwo szczebla nadrzędnego ćwiczącego wojska (HICON). Ćwiczącymi były jednostki afiliowane brygady. – Istotą tego typu ćwiczeń jest przede wszystkim sprawdzenie w międzynarodowym środowisku obiegu informacji i procedur planowania zadań, które są podobne, ale nie tożsame z narodowymi – mówi płk dypl. Zenon Brzuszko, dowódca LITPOLUKRBRIG i jednocześnie oficer prowadzący ćwiczenie. – Jednak głównym celem Maple Arch było sprawdzenie kompatybilności Wielonarodowej Brygady z jej afiliowanymi pododdziałami oraz planowanie działań połączonych z użyciem wszystkich rodzajów wojsk – dodaje płk dypl. Brzuszko.

Przez jedenaście dni w Ośrodku Szkolenia Poligonowego Wojsk Lądowych w Nowej Dębie szkoliło się niemal 460 żołnierzy. Głównymi ćwiczącymi były: 5 Batalion Strzelców Podhalańskich z 21 Brygady Strzelców Podhalańskich oraz 1 Batalion Powietrznodesantowy z 80 Brygady Wojsk Aeromobilnych z Ukrainy. Obie jednostki zorganizowały pełne stanowiska dowodzenia. – To dla nas możliwość wymiany doświadczeń międzynarodowych – mówi mjr Oleh Apostol, dowódca 1 Batalionu Powietrznodesantowego. – System działania w ramach NATO jest dopiero przyswajany przez naszych żołnierzy, a tu możemy przeanalizować wszelkie ciekawe procedury i rozwiązania stosowane w różnych armiach świata – zwraca uwagę ukraiński oficer.

W ćwiczeniu wzięły też udział pozostałe pododdziały afiliowane do Wielonarodowej Brygady, wystawiając grupy operacyjne składające się z etatowych dowódców i członków sztabu. – Postawiliśmy przed naszymi jednostkami zupełnie nowe wyzwanie, uwzględniając w scenariuszu typ operacji wymuszania pokoju – mówi ppłk Dariusz Czekaj, szef HICON. Realizacja takiego scenariusza to efekt rozszerzenia mandatu LITPOLUKRBRIG. W październiku ministrowie obrony trzech założycielskich państw podpisali porozumienie, dzięki któremu Wielonarodowa Brygada może wykonywać nie tylko operacje wsparcia pokoju, ale także wymuszania pokoju.

Scenariusz ćwiczenia zakładał, że w fikcyjnym państwie – Rederii – doszło do konfliktu wewnętrznego. Kraj zostało podzielony na dwie części, a Rada Bezpieczeństwa ONZ wyznaczyła linię demarkacyjną. Wysłała również międzynarodowe wojska Skolkan, z Wielonarodową Brygadą w składzie, by nadzorowały postanowienia rezolucji i poprzez zabiegi dyplomatyczne doprowadziły do pokoju. Gdy siły znalazły się przy granicy, północna strona konfliktu złamała ustalenia i opanowała dodatkowy teren. Zmiana sytuacji spowodowała, że jednostki podległe brygadzie musiały zweryfikować swoje plany i z operacji wspomagania jak najszybciej przejść do działania w ramach operacji wymuszania pokoju. Na jej przeprowadzenie żołnierze otrzymali 24 godziny. – To jest znacznie trudniejsze zadanie, bo oprócz działań typowo pokojowych, ćwiczący musieli zaplanować element działań bojowych – wyjaśnia ppłk Dariusz Czekaj. Z kolei ppłk Marcin Dusza dodaje: – Musieliśmy planować szybko, ale ostrożnie – zaznacza dowódca 5 Batalionu Strzelców Podhalańskich.

Gdy strona konfliktu zaczęła wypełniać rezolucję, międzynarodowe wojska przeszły do klasycznych działań pokojowych. Sekcje współpracy cywilno-wojskowej (CIMIC) miały za zadanie nawiązanie współpracy z ludnością oraz lokalnymi władzami. – To była dodatkowa trudność, bo żołnierze musieli niemal natychmiast przejść z działań dynamicznych do niekinetycznych – zaznacza ppłk Dariusz Czekaj. Trafność podejmowanych decyzji weryfikował system JCATS (Joint Conflict and Tactical Simulation). Kinetyczna część ćwiczenia trwała trzy dni. – Dzięki symulacji komputerowej w ćwiczeniu pojawił się realizm działania. Można było na przykład na bieżąco oceniać straty, co z kolei uświadamiało dowódcom konsekwencje źle podjętych decyzji – przyznaje ppłk Marcin Dusza.

Maple Arch to ćwiczenia dowódczo-sztabowe z udziałem Polski, Litwy i Ukrainy organizowane od 1999 roku. Jego inicjatorem jest armia kanadyjska. W tym roku rola żołnierzy z armii kanadyjskiej zmieniła się, i wystąpili oni jedynie w roli mentorów. – Obecnie skupiamy się na wsparciu rozwoju ukraińskich sił zbrojnych, tak by spełniały one standardy NATO – mówi ppłk Stephen Hale, z 5 Dywizji Kanadyjskiej, dowódca piętnastoosobowego kanadyjskiego kontyngentu. Każdego roku Maple Arch odbywają się w innym miejscu. W przyszłym roku żołnierzy będzie gościła Litwa. Niewykluczone, że do grona ćwiczących dołączą przedstawiciele Czarnogóry i Gruzji.

Piotr Raszewski

autor zdjęć: Piotr Raszewski

dodaj komentarz

komentarze


„Bezpieczny Bałtyk” czeka na podpis prezydenta
Świąteczne spotkanie w PKW Turcja
GROM w obiektywie. Zobaczcie sami!
Koniec bezkarności floty cieni?
Niebawem dostawy karabinków Grot A3
Na tronie mistrza bez zmian
Sojusznicza obrona
Rosja usuwa polskie symbole z cmentarza w Katyniu
Wielkopolanie powstali przeciw Niemcom
Grupa WB i Łukasiewicz łączą siły
Marynarz uratował turystkę w Tatrach
Misja na rzecz zdrowia
Piątka z czwartego wozu
Drony na wagę złota
Wojsko z nowym programem rozwoju
Dzień wart stu lat
Sukces bezzałogowego skrzydłowego
Prezydent Zełenski spotkał się z premierem Tuskiem
Szukali zaginionych w skażonej strefie
Noc na „pasku”
Gladiusy w Bursztynowej Dywizji
Szef NATO ze świąteczną wizytą u żołnierzy
„Poradnik Bezpieczeństwa” już w drodze
Zdarzyło się w 2025 roku – I kwartał
Kto zostanie Asem Sportu?
Gdy ucichnie artyleria
Wojsko ma swojego satelitę!
Najmłodszy żołnierz generała Andersa
Sejm za Bezpiecznym Bałtykiem
PE wzywa do utworzenia wojskowego Schengen
Nowa ręka dla weterana
Cyberwiedza to ich wkład w obronność
Pakiet umów na dostawy dla polskiego wojska
Co wiemy o ukraińskim ataku na rosyjski okręt podwodny?
Dziękujemy za waszą świąteczną służbę
Mundurowi z benefitami
Przygotowani na każdy scenariusz
Ciepły dom dla bohaterki od żołnierzy WOT z Małopolski
Przełomowy czas dla WZL-2
Ile powołań do wojska w 2026 roku?
Niebo pod osłoną
Medalowe żniwa pływaków CWZS-u
Pomorscy terytorialsi w Bośni i Hercegowinie
Formoza – 50 lat morskich komandosów
Odpalili K9 Thunder
Snowboardzistka i pływacy na medal
Combat 56 u terytorialsów
„Albatros” na elitarnych manewrach NATO
Plan na WAM
ORP „Wicher” – pierwszy polski kontrtorpedowiec
Bokserzy walczyli o prymat w kraju
Panczeniści na podium w Hamar
Dyplomatyczna gra o powstanie
Prezydenci Polski i Ukrainy spotkali się w Warszawie
„Dzielny Ryś” pojawił się w Drawsku
Polskie MiG-i dla Ukrainy?
Najdłuższa noc
Pancerniacy jadą na misję
Prezydent złożył życzenia żołnierzom
Symbol polsko-rumuńskiego braterstwa broni
Historyczna „Wisła”

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO