To była największa udana insurekcja w naszej historii. Powstanie wielkopolskie wybuchło 27 grudnia 1918 roku w Poznaniu i doprowadziło do wyzwolenia spod władzy niemieckiej niemal całej Wielkopolski. Wysiłki żołnierzy wsparła polska dyplomacja i tak tereny opanowane przez powstańców znalazły się w granicach polskiego państwa.
Stanowisko CKM pod Czarnkowem. Fot. IPN
„Wczoraj po południu, na krótko przed czwartą, nadciągały do miasta z koszar na Jeżycach oddziały uzbrojonych żołnierzy niemieckich z 6 Pułku Grenadierów, w liczbie około 200, z oficerem na czele, śpiewając niemieckie pieśni, wtargnęli do gmachu Naczelnej Rady Ludowej, zrywając tamże sztandary angielskie, amerykański i francuski” – tak Naczelna Rada Ludowa, polski ośrodek władzy w zaborze pruskim, opisywała początki walk w Poznaniu z 27 grudnia 1918 roku.
Do niepodległościowego zrywu przygotowywano się w Wielkopolsce od dłuższego czasu. Latem 1918 roku utworzona została tam Polska Organizacja Wojskowa Zaboru Pruskiego na czele z Wincentym Wierzejewskim, zawiązywano także straże ludowe i obywatelskie. Polskie nadzieje wzrosły po przegranej w I wojnie światowej Cesarstwa Niemieckiego. Podpisany 11 listopada 1918 roku w Compiègne układ o zawieszeniu broni zakończył działania wojenne. – Nadal jednak obszar Wielkopolski pozostawał pod władzą Niemiec i mieszkający tam Polacy obawiali się, aby region nie został poza granicami odradzającej się Rzeczypospolitej – mówi Janusz Górniak, regionalista z Wielkopolski i miłośnik historii.
3 grudnia 1918 roku w Poznaniu obradował Sejm Dzielnicowy z udziałem polskich delegatów z Wielkopolski, Pomorza Gdańskiego, Warmii i Mazur oraz Śląska, czyli ziem pozostających pod okupacją niemiecką. Posłowie powołali Naczelną Radę Ludową złożona z czołowych polityków wielkopolskich, której celem było przejęcie władzy w Wielkopolsce i utworzenie własnych organów administracyjnych.
Iskrą, która rozpoczęła powstanie, okazało się przybycie do Poznania 26 grudnia Ignacego Jana Paderewskiego, pianisty, dyplomaty i działacza niepodległościowego, owacyjnie witanego przez Polaków. Wieczorem Paderewski wygłosił z okna hotelu Bazar przemówienie do licznie zgromadzonych Polaków. Spotkanie przerodziło się w wielką polską manifestację patriotyczną.
Chcąc przeciwstawić się polskim wystąpieniom, Niemcy następnego dnia zorganizowali kontrdemonstrację połączoną z przemarszem niemieckich wojsk, podczas którego doszło do antypolskich zamieszek. Uczestnicy marszu zrywali flagi polskie i alianckie, atakowali polskie instytucje, zniszczyli siedzibę Komisariatu Naczelnej Rady Ludowej. „Gdy mrok zapadał, rozpoczęli żołnierze niemieccy strzelaninę z kierunku Prezydium Policji. Niemcy ustawili tutaj dwa karabiny maszynowe i wśród ogólnego popłochu skonsternowanej ludności rozpoczęli ogień w kierunku Bazaru […]. Ze strony polskiej zrazu nie odpowiadano, usiłowano dojść do jakiegoś porozumienia i uniknąć rozlewu krwi. Gdy jednak strzały nie ustawały, gdy szereg osób odniosło rany, Straż Ludowa poczęła odpowiadać na strzały i zarządziła środki bezpieczeństwa mające chronić przechodniów” – podała NRL.
Obraz Leona Prauzińskiego przedstawiający zwycięski szturm na Prezydium Policji i śmierć Franciszka Ratajczaka. Źródło: Domena publiczna
Przeciwko Niemcom ruszyły polskie oddziały Straży Ludowej, POW-u oraz Służby Straży i Bezpieczeństwa. Zamieszki szybko przerodziły się w regularną walkę. Wkrótce potem Polacy zdobyli Prezydium Policji, Pocztę Główną, Dworzec Główny i część fortyfikacji. Następnego dnia powstańcy opanowali cytadelę i arsenał, a 30 grudnia koszary 6 Pułku Grenadierów. Ostatnim etapem wyzwalania miasta było przejęcie 6 stycznia 1919 roku lotniska Ławica.
Walki wybuchły również na prowincji. W ciągu kilku dni powstańcy opanowali wiele miejscowości, a zażarte starcia z Niemcami trwały m.in. w Chodzieży, Inowrocławiu i Nakle. Kontrolę nad zajętym obszarem przejęła NRL, która 28 grudnia na tymczasowego dowódcę powstania nominowała mjr. Stanisława Taczaka. – Do 15 stycznia 1919 roku polskie oddziały wyzwoliły prawie całą Wielkopolskę z wyjątkiem części terenów na północnym zachodzie i południu – informuje Górniak.
Z rozkazu Józefa Piłsudskiego, Naczelnika Państwa, 16 stycznia dowództwo nad powstaniem objął przybyły z Warszawy gen. Józef Dowbor-Muśnicki. Oficer przystąpił do powiększenia sił powstańczych i przekształcenia ich w regularną Armię Wielkopolską. W drugiej połowie stycznia Niemcy zebrali większe siły i rozpoczęli kontrofensywę, jednak wojska powstańcze po zaciętych walkach powstrzymały niemieckie ataki.
Wysiłki żołnierzy wsparły zabiegi dyplomatyczne w Paryżu. Trwała tam konferencja pokojowa kończąca I wojnę światową, a reprezentujący Polskę Roman Dmowski, przewodniczący Komitetu Narodowego Polskiego, przekonał Francuzów, a potem pozostałych sprzymierzonych, że Wielkopolska powinna być częścią Rzeczypospolitej. Potwierdzeniem tego był rozejm w Trewirze, który Niemcy zawarli z państwami ententy 16 lutego. W myśl jego ustaleń front wielkopolski został uznany za obszar działań zbrojnych państw sprzymierzonych.
Walki stopniowo przygasały, potyczki trwały jednak aż do 28 czerwca 1919 roku. Podpisany tego dnia traktat wersalski kończący I wojnę światową przypieczętował polskie zwycięstwo, a prawie cała Wielkopolska znalazła się w granicach państwa polskiego. W walkach o niepodległość Wielkopolski poległo ponad 2,2 tys. powstańców. – Powstanie jako jeden z nielicznych naszych zrywów narodowych zakończyło się sukcesem, a jego rocznicę obchodzimy jako Narodowy Dzień Zwycięskiego Powstania Wielkopolskiego – mówi Górniak.
autor zdjęć: IPN, Domena publiczna
komentarze