Ministerstwo obrony Czech chce kupić 210 nowych bojowych wozów piechoty, które zastąpią posowieckie BWP-2. O kontrakt wart prawie 2 mld euro ubiegają się niemal wszyscy zachodnioeuropejscy i tureccy producenci pojazdów tego typu. Część z nich pokazała swoje produkty na niedawnych targach zbrojeniowych IDET 2017 w Brnie .
W czeskich wojskach lądowych jest jedna ciężka jednostka wyposażona w czołgi i gąsienicowe wozy bojowe BWP-2 (lokalne oznaczenie BVP-2). Jest to 7 Brygada Zmechanizowana, z dowództwem w miejscowości Hranice. W BWP-2 wyposażone są 71 Batalion Zmechanizowany w Hranicach oraz stacjonujące w miejscowości Přáslavice: 72 Batalion Zmechanizowany i 73 Batalion Czołgów. Używane przez wojsko BWP-2 były wyprodukowane w latach osiemdziesiątych w Czechosłowacji, ale na sowieckiej licencji. Według czeskich źródeł w linii jest ich 108, a kolejne 77 znajduje się w magazynach.
Szef czeskiego sztabu generalnego, gen. armii Josef Bečvář podał w czerwcu 2016 roku, że wojsko planuje zakup 210 nowych bojowych wozów piechoty na gąsienicach, które mają kosztować 50 mld koron (to około 1,9 mld euro). Czeska armia chce, by pojazdy zostały uzbrojone w armatę ATK Mk 44 Bushmaster kal. 30 mm. Z zaproszonych do rozmów dziewięciu firm odpowiedziało siedem. To producenci z Europy Zachodniej oraz Turcji.
Według przyjętego harmonogramu w czerwcu 2017 roku na poligonie koło miasta Vyškov, gdzie mieści się instytut techniczny wojsk lądowych (Vojenský technický ústav pozemního vojska, VTÚPV) miały rozpocząć się testy pojazdów producentów zainteresowanych przetargiem.
Jakie pojazdy zaoferowano czeskiemu wojsku? Większość z nich została zaprezentowana na wystawie zbrojeniowej IDET 2017 w Brnie, która odbywała się w dniach 31 maja–2 czerwca. Szwedzki zakład zbrojeniowy BAE Systems Hägglunds, który już od lat promuje w Europie Środkowej bojowy wóz piechoty CV90 przywiózł dwie różne jego wersje. Na CV90CZR była zamontowana bezzałogowa wieża Protector MCT-30 norweskiej firmy Kongsberg, którą Amerykanie wybrali dla modernizowanych wozów Stryker. Natomiast drugi z CV90 miał wieżę załogową.
Na wystawie w Brnie można było zobaczyć austriacko-hiszpański bojowy wóz piechoty – ASCOD firmy General Dynamics European Land Systems. Na tym pojeździe została zamontowana bezzałogowa wieża Samson Mk II izraelskiej firmy Rafael, uzbrojona w armatę kal. 30 mm, karabin maszynowy i dwie wyrzutnie przeciwpancernych pocisków kierowanych Spike–LR. ASCOD jest uważany za groźnego rywala dla CV90, gdyż GDELS ma dość mocną pozycję na czeskim rynku. Chociażby przez to, że wojska lądowe są wyposażone w kołowe transportery opancerzone Pandur II produkowane przez jedną z należących do niego spółek. GDELS podpisał też podczas IDET 2017 porozumienia o współpracy z pięcioma czeskimi firmami.
Do rywalizacji o czeski kontrakt włączyli się także Niemcy. Firma Projekt System & Management GmbH (joint venture Krauss-Maffei Wegmann GmbH und Co. KG i Rheinmetall Landsysteme GmbH) przywiozła do Brna bojowy wóz piechoty Puma, który obecnie jest produkowany dla niemieckich wojsk lądowych. Sama firma Rheinmetall prezentowała na tegorocznej wystawie zbrojeniowej pojazd bojowy własnej konstrukcji. To Lynx KF31 z wieżą Lance, która może być uzbrojona w armatę kal. 30 lub 35 mm, karabin maszynowy i wyrzutnię ppk.
Za to czeska firma Zetor Engineering z Brna pokazała na wystawie własną koncepcję rodziny gąsienicowych pojazdów pancernych Wolfdog. Na jej stoisku były trzy modele różnych wersji: bojowy wóz piechoty, wóz wsparcia ogniowego z armatą kal. 105 mm oraz wóz bazowy. Pojazdy Zetora miałyby masę bojową od 38 do 44 t. Ich uzbrojenie, od karabinu maszynowego kal. 12,7 mm po czołgową armatę kal. 120 mm, byłoby konfigurowane wedle oczekiwań zamawiającego. Firma zamierza zbudować demonstrator bewupa, ale dopiero w drugiej połowie 2018 roku. Z tego powodu szanse zdobycia kontraktu na nowe BWP, wydają się nikłe. Jednak jeśli resort obrony opóźni plany zakupu i dostawy nowych bewupów, sytuacja Wolfdoga byłaby lepsza.
Na wystawie w Brnie zabrało pojazdów trzech firm, które odpowiedziały na zapytania ofertowe: niemieckiej FFG Flensburg oraz tureckich FNSS Savunma Sistemleri i Otokar Savunma Sanayi. Niemcy proponują Czechom modułowy pojazd pancerny PMMC (Protected Mission Module Carrier) G5. FFG wskazuje jako jeden z walorów swej konstrukcji dużą ładowność, do 8,5 t. Zaś silnik o mocy 560 KM umożliwia PMMC G5 rozwinięcie prędkości 54 km/h. Pierwsza z tureckich firm ma w swej ofercie bojowy wóz piechoty Kaplan. W wersji Kaplan 30 NG podwozie zintegrowano ze zdalnie sterowanym systemem wieżowym uzbrojonym w 30-milimetrową armatę i karabin maszynowy. Wewnątrz są miejsca dla sześciu żołnierzy desantu. Kaplan, jako jedyna zachodnia konstrukcja obok południowokoreańskiego bewupa K21 może pływać. Natomiast większą masę i rozmiary niż Kaplan ma pojazd Tulpar firmy Otokar. Jest platformą, na bazie której można stworzyć różne wersje specjalistyczne. Otokar w wersji BWP oferuje go z własną, bezzałogową wieżą Mizrak-30, z armatą 30 mm i karabinem maszynowym.
autor zdjęć: Wikimedia Commons
komentarze