Uczniowie Zespołu Szkół w Rakowicach Wielkich zdobyli tytuł najlepszej klasy mundurowej w Polsce w 2016 roku. Walczyli o niego na żagańskim poligonie podczas Centralnego Zlotu młodzieży uczącej się w tego typu klasach. Wzięło w nim udział 708 młodych ludzi z 23 klas mundurowych i 50 nauczycieli z całego kraju, a także 30 uczniów i pedagogów z Ukrainy – z Liceum Wojskowego w Kijowie.
To był już trzeci Centralny Zlot Klas Mundurowych, organizowany od 2014 r. pod patronatem Ministerstwa Obrony Narodowej na terenie obozowiska Karliki na poligonie w Żaganiu. Gospodarzem spotkania młodzieży i wojska była 11 Lubuska Dywizja Kawalerii Pancernej. – Celem zlotu jest popularyzowanie wśród młodego pokolenia historii i tradycji oręża polskiego, jak również współczesnego wizerunku wojska polskiego. Pragniemy, abyście podczas rywalizacji sportowej nabyli umiejętności niezbędne do współdziałania w grupie, poznali trochę żołnierskiego rzemiosła oraz zdobyli wiele nowych doświadczeń w ramach edukacji proobronnej – mówił gen. dyw. Jarosław Mika, dowódca „Czarnej Dywizji”, podczas uroczystego otwarcia imprezy.
Najlepsi w „mundurowym rzemiośle”
Uczestnicy zlotu przyjechali do obozowiska 3 października. Przez sześć dni drużyny reprezentujące 23 klasy ze wszystkich 16 województw w Polsce konkurowało o miano najlepszej klasy mundurowej w kraju. W każdym zespole było 15 uczniów. Najpierw przystąpili oni do sprawdzianu wiedzy na temat historii i współczesnych zagadnień dotyczących wojsk pancernych. Później wyruszyli na trasę 8-kilometrowego marszobiegu. W jego trakcie wykonywali zadania siłowe, jak np. przenoszenie skrzynek z amunicją, przepychanie samochodu osobowo-terenowego w trudnym terenie czy rzut granatem. Wykazywali się też celnością podczas strzelania oraz umiejętnościami udzielania pomocy rannym i ewakuowania ich z pola walki. W tym roku po raz pierwszy organizatorzy do współzawodnictwa sportowego włączyli również pływanie – zawody na dystansie 50 metrów.
Wyniki wszystkich konkurencji komisja sędziowska podliczyła 8 października. Miano najlepszej w 2016 roku wywalczyła klasa reprezentująca Zespół Szkół Ekonomiczno-Technicznych im. Kombatantów Ziemi Lwóweckiej w Rakowicach Wielkich. Nauczyciel Adam Dymitroca opiekuje się w tej placówce klasami mundurowymi o trzech profilach: wojskowym, policyjnym i strażackim. Do Żagania zabrał po 8 uczniów z każdej z nich. On i jego podopieczni reprezentowali województwo dolnośląskie. Drugie miejsce w klasyfikacji generalnej zawodów zdobyła drużyna z Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych nr 2 w Stalowej Woli (Podkarpacie). Trzecie – uczniowie z Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych nr 1 z Tomaszowa Mazowieckiego. Obie szkoły za patronów mają gen. Tadeusza Kościuszkę.
Była też klasyfikacja dodatkowa – na najlepszą klasę mundurową w kategorii musztry, piosenki marszowej i autoprezentacji. Popołudniami oceniano bowiem umiejętności młodzieży w maszerowaniu krokiem równym i defiladowym w zwartym pododdziale oraz wykonywania przez całą grupę piosenki marszowej. Niektóre klasy prezentowały też publicznie swoje szkoły i region, z którego pochodzą. W tej konkurencji zwyciężyli uczniowie Liceum Ogólnokształcącego nr 9 w Nowym Sączu, wchodzącego w skład Zespołu Szkół nr 2 im. Sybiraków (Małopolska). Drugi był pododdział Zespołu Szkół w Rakowicach Wielkich, a trzeci – z Niepublicznego Technikum Zawodowego im. Żołnierzy Sił Pokojowych ONZ w Kielcach (woj. świętokrzyskie).
– Uczestnicy zawodów każdego roku wykazują się większą sprawnością fizyczną i umiejętnościami – ocenia mjr Jan Kędziora, przewodniczący komisji sędziowskiej. – W tej edycji niektórzy uczniowie stanęli do rywalizacji po raz drugi i uzyskiwali znacznie lepsze czasy niż rok czy dwa lata temu. I znacznie sprawniej wykonywali zadania wojskowe. Świadczy to o tym, że wiedza zdobyta podczas wcześniejszych zlotów nie poszła na marne, doświadczenia procentują – dodał.
Swoje umiejętności mogli też podczas zlotu sprawdzić nauczyciele, dla których zorganizowano marszobieg na 4,5 km. Rywalizowali m.in. w strzelaniu z karabinka bojowego i broni krótkiej, rzucaniu granatem oraz ścigali się w basenie. Ich wyników nie liczono jednak do klasyfikacji klas.
Z wojskowym drylem
Celem poligonowego spotkania klas mundurowych są nie tylko zawody. Młodzież ma poznawać realia służby żołnierskiej i poczuć tzw. wojskowy dryl. Sprawdzano więc, czy uczniowie przestrzegają przepisów dotyczących umundurowania. Posiłki serwowano im w stołówce poligonowej, na wolnym powietrzu, a przemarsze na nie odbywały się w zwartych grupach i przeważnie ze śpiewem na ustach.
Odbyło się również wiele szkoleń i pokazów. Młodzież uczyła się technik udzielania pomocy medycznej rannym, a pod okiem saperów i wykorzystując ich sprzęt – wykrywania niewybuchów leżących pod ziemią.
Uczniowie poznawali też specyfikę pracy oraz sprzęt znajdujący się w wyposażeniu żandarmerii wojskowej. Obejrzeli także broń i pojazdy, jakimi dysponuje 11 Dywizja. Wielu z nich po raz pierwszy mogło wejść do czołgów Leopard 2A4 oraz 2A5 czy usiąść w kołowym transporterze opancerzonym KTO Rosomak. Instruktorzy w mundurach tłumaczyli również, jak są zbudowane i do czego służą 122-milimetrowa wyrzutnia WR-40 Langusta, czy armatohaubica 152 mm Dana. Żagańscy pancerniacy zaprezentowali też uczestnikom zlotu „gwiazdę” serialu „Czterej pancerni i pies”, czyli odrestaurowany czołg T-34 z napisem „Rudy” na pancerzu i numerze taktycznym 102. „Rudy 102” jest dziś atrakcją pikników i świąt wojskowych oraz rekonstrukcji historycznych z czasów II wojny światowej.
– Młodzież długo będzie pamiętała, że mogła oglądać sprzęt bojowy, jakim dysponuje armia i to nie na wystawie, na której można na broń tylko popatrzeć. Byli zaskoczeni i zadowoleni, że została im udostępniona, a żołnierze instruktorzy cierpliwie wszystko tłumaczyli – mówi Adam Dymitroca. – Spotkanie w Żaganiu doskonale sprzyja integracji uczniów z całej Polski, mających podobne zainteresowania. Mieszkając kilka dni na poligonie, dziewczęta i chłopcy lepiej poznali wojskową służbę i przekonali się, że nie jest wcale łatwa – ocenia nauczyciel zwycięskiej klasy z Zespołu Szkół w Rakowicach Wielkich.
Pod żołnierskim okiem
W nadzór nad przebiegiem konkurencji, pokazów, szkoleń oraz w organizację pobytu uczestników zaangażowanych było 140 żołnierzy z czterech jednostek wojskowych 11 Dywizji, głównie 23 Pułku Artylerii z Bolesławca. Pomagało im około 50 członków Stowarzyszenia Byłych Żołnierzy 62 Kompanii Specjalnej „Commando”, które wraz z „Czarną Dywizją” organizowało zlot. Nad całością przygotowań i przebiegiem imprezy czuwał ppłk Robert Pochodaj, komendant zlotu. – Dzięki dobrej organizacji i wysokiemu poziomowi merytorycznemu, zlot uważany jest przez uczestników za swoisty festiwal wojskowości. Odjeżdżając zapewniali, że powrócą do Żagania za rok – twierdzi mjr Jerzy Juchaniuk, rzecznik prasowy 23 Pułku i zarazem corocznego zlotu klas mundurowych.
Centralny Zlot Klas Mundurowych organizowany jest od 2014 roku. Tegoroczna, trzecia edycja odbywała się od 3 do 8 października.
autor zdjęć: por. Krzysztof Gonera, Jakub Fiałkowski
komentarze