Blisko 5 tysięcy żołnierzy z trzech korpusów otrzyma mianowanie na wyższy stopień wojskowy w ramach zajmowanego stanowiska. Warunkiem awansu będzie piątka z opiniowania i odpowiedni staż służby. To efekt decyzji ministra obrony narodowej znoszącej limit awansowy. W sierpniu, na podstawie podobnego dokumentu, wyższy stopień otrzymało około 19 tysięcy wojskowych.
– Limit awansowy dotyczy tylko tych żołnierzy, którzy, nie zmieniając stanowiska, mogą zostać mianowani na wyższy stopień – przypomina płk Marian Babuśka, przewodniczący Konwentu Dziekanów Korpusu Oficerów Zawodowych. Chodzi tu o oficerów młodszych (od podporucznika do kapitana) oraz szeregowych, których stanowiska są przypisane do dwóch stopni. A także o etaty podoficerskie tam, gdzie na jednym stanowisku można służyć w trzech stopniach.
Jeszcze w ubiegłym roku obowiązywała ograniczona liczba takich mianowań. MON tłumaczyło to brakiem środków, ponieważ awans wiąże się z wyższym wynagrodzeniem. W tym roku minister obrony narodowej Antoni Macierewicz już drugi raz postanowił znieść limit awansów. Decyzję w tej sprawie podpisał 26 września 2016 roku.
– To dobra wiadomość. W naszej jednostce bywały przypadki, że ze względu właśnie na ograniczenia liczbowe nie każdy żołnierz mógł awansować, choć spełniał wymagania – mówi kpt. Zbigniew Gierczak, oficer prasowy 1 Warszawskiej Brygady Pancernej.
Awans nie dla wszystkich
Zniesienie limitu nie oznacza jednak, że awans w ramach swojego stanowiska otrzymają wszyscy żołnierze. Mianowanie na wyższy stopień wiąże się bowiem z koniecznością spełnienia warunków ustawowych. – Awans to w pewnym sensie nagroda. Dlatego szansę na wyższy stopień mają wyłącznie żołnierze z oceną bardzo dobrą z opiniowania. Liczył się też będzie odpowiedni staż służby na stanowisku – tłumaczy płk Babuśka. W przypadku oficerów i podoficerów to co najmniej trzy lata, w odniesieniu zaś do szeregowych – pięć lat.
Przewodniczący Konwentu dodaje, że decyzja ministra może ucieszyć zwłaszcza tych żołnierzy, którzy w sierpniu awansu nie otrzymali. – Bywało, że mieli odpowiedni staż służby, ale czwórkę z ostatniego opiniowania służbowego. Teraz trwa kolejne opiniowanie, więc o ocenę bardzo dobrą mogą jeszcze powalczyć – zauważa pułkownik.
Według wstępnych szacunków awansowanych może być nawet 5 tysięcy wojskowych. Najwięcej mianowań ma być wśród szeregowych. – W naszej brygadzie do awansu kwalifikuje się 30 żołnierzy najmłodszego korpusu. Ale wciąż jeszcze trwa opiniowanie i wszystko będzie zależało od tego, jakie otrzymają oceny – mówi kpt. Gierczak.
Żołnierze, którzy spełnią wymagania, wyższy stopień otrzymają 11 listopada 2016 roku.
To już druga taka decyzja ministra w tym roku. Poprzednia, z maja 2016 roku, umożliwiła awans blisko 19 tysiącom żołnierzy.
Awansowani otrzymają podwyżkę wynagrodzeń. Szeregowy i kapral wraz z nominacją dostaną dodatkowo 60 zł, chorąży zaś 130 zł. Na podwyżki w wysokości od 50 do 110 zł mogą liczyć żołnierze awansowani do stopnia porucznika.
autor zdjęć: st. szer. Wojciech Król
komentarze