Oficerowie 15 Brygady Zmechanizowanej zostali wczoraj zatrzymani za brutalne pobicie policjantów na służbie. Dowódca Generalny wszczął procedurę zmierzającą do usunięcia sprawców z wojska. Do zdarzenia doszło przed północą w hotelu w Giżycku. Jeden z pobitych ma podejrzenie uszkodzenia śledziony. Sprawę prowadzi Żandarmeria Wojskowa pod nadzorem wydziału wojskowego Prokuratury Okręgowej w Olszynie.
– Potwierdzam, że doszło do takiego zdarzenia, ale zajście nie było związane ze służbą wojskową. Oficerowie zostali zatrzymani w czasie wolnym od zadań służbowych – mówi kpt. Edyta Kowalska, rzecznik prasowy 15 Giżyckiej Brygady Zmechanizowanej. Oficer podkreśla, że wbrew doniesieniom medialnym, sprawa nie dotyczy dowódcy giżyckiej brygady.
Policja interweniowała wczoraj tuż przed północą w jednym z hoteli w Giżycku. Funkcjonariusze zostali wezwani przez pracowników hotelu do agresywnie zachowujących się mężczyzn. Podczas interwencji doszło do awantury, w wyniku której ucierpiała trójka policjantów. Dwie funkcjonariuszki doznały urazów dłoni, przedramion i nóg. W szpitalu nadal przebywa policjant, który ucierpiał najbardziej. – Ma uszkodzoną prawą rękę, pęknięte żebra i podejrzenie uszkodzenia śledziony – potwierdza podkom. Krzysztof Wasyńczuk z Komendy Wojewódzkiej Policji w Olsztynie. – Agresywni napastnicy zostali zatrzymani i przewiezieni na komendę. Gdy okazało się, że są to oficerowie Wojska Polskiego, powiadomiliśmy Żandarmerię Wojskową – tłumaczy. Oficerowie podczas zatrzymania mieli od 1,2 do 2 promila alkoholu w wydychanym powietrzu.
Zatrzymani mężczyźni to wysocy rangą oficerowie 15 Giżyckiej Brygady Zmechanizowanej, w wieku od 39 do 41 lat. Mają duże doświadczenie zawodowe, m.in. służyli na misjach wojskowych poza granicami kraju.
– Oficerowie przebywają w garnizonowej izbie zatrzymań. Niebawem zostaną przesłuchani i usłyszą zarzuty – mówi ppłk Paweł Durka, rzecznik Żandarmerii Wojskowej. Sprawę prowadzi wydział ŻW w Bemowie Piskim pod nadzorem wydziału wojskowego Prokuratury Okręgowej w Olsztynie.
Rzecznik komendy wojewódzkiej policji w Olsztynie przyznaje, że mężczyźni muszą najpierw wytrzeźwieć, a następnie zostaną przesłuchani. – Wstępna kwalifikacja czynów, na podstawie kodeksu karnego, dotyczy: znieważenia funkcjonariusza publicznego podczas pełnienia obowiązków służbowych, za co grozi do 2 lat pozbawienia wolności, naruszenia nietykalności cielesnej – do 3 lat pozbawienia wolności oraz gróźb pozbawienia życia, również do 3 lat pozbawienia wolności – mówi podkom. Wasyńczuk. Rzecznik Komendy Wojewódzkiej Policji w Olsztynie podkreśla, że kwalifikacja czynu może jeszcze ulec zmianie. – Jeżeli zarzuty dotyczyć będą czynnej napaści na funkcjonariusza, to zatrzymanym może grozić od roku do 10 lat pozbawienia wolności – podkreśla.
Na wydarzenia od razu zareagowało Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych. – W związku z wydarzeniami, jakie miały miejsce minionej nocy w Giżycku, a są związane z nadużyciem alkoholu oraz nietykalności cielesnej przez trzech żołnierzy informuję, że Dowódca Generalny RSZ podjął decyzję o wszczęciu procedury zmierzającej do usunięcia żołnierzy ze służby wojskowej – podał rzecznik prasowy DGRSZ ppłk Szczepan Głuszczak.
autor zdjęć: Sylwia Guzowska
komentarze