Zniesienie sankcji otworzyło Iranowi drogę do inwestycji zagranicznych. Prezydent Hasan Rouhani podpisał już kontrakty z Włochami i Francuzami – mówi prof. Anna Krasnowolska, kierownik Zakładu Iranistyki Uniwersytetu Jagiellońskiego. W rozmowie z „Polską Zbrojną” podkreśla, że zmiany dają także Rosji nowe możliwości udziału w modernizacji irańskiej armii.
W połowie stycznia 2016 roku Stany Zjednoczone wraz z Unią Europejską zniosły sankcje nałożone na Iran, oficjalnie uznając, że Teheran spełnił warunki społeczności międzynarodowej domagającej się, by reżim zrezygnował z programu atomowego. Czy wierzy Pani Irańczykom, że dotrzymają tego porozumienia?
Zależy od tego, jak będzie się rozwijała sytuacja międzynarodowa. Nie wierzę w to, aby Teheran miał zamiar użyć broni atomowej, choć nie wątpię, że zależy mu na jej posiadaniu. Jest ona ważnym atrybutem prestiżu i siły militarnej, a Iran dąży do odbudowania swojej roli w regionie. Po zakończeniu zimnej wojny Irańczycy czuli się osaczeni – otoczeni krajami proamerykańskimi. Czy zrezygnują z kontynuowania programu? Trudno powiedzieć. Zniesienie sankcji bardzo jednak zmienia sytuację w tym kraju i regionie.
Kto zyska, a kto straci na nowym otwarciu?
Najwięcej zyskuje Iran, i gospodarczo, i politycznie. Sankcje dusiły ten kraj, powodując ostry kryzys i obniżenie standardów życia. Wprawdzie niskie ceny ropy utrudniają odbudowę gospodarki, ale nadzieję dają inwestycje zagraniczne, bo natychmiast po zniesieniu sankcji ruszyły rozmowy z wieloma zagranicznymi koncernami. Prezydent Rouhani podpisał kontrakty z Włochami i Francuzami. Zachęca też do inwestowania Amerykanów. Zyskują także Stany Zjednoczone – na pewno walka z Państwem Islamskim leży we wspólnym interesie USA i Iranu. Poza tym w USA mieszka około miliona emigrantów irańskich, bogatych i dobrze wykształconych. Są oni zainteresowani gospodarczą współpracą z Iranem. Beneficjentem otwarcia Iranu na świat staje się też Turcja. Mimo różnic dzielących te dwa kraje na tle konfliktu syryjskiego, rozwijają się kontakty gospodarcze – Turcja na przykład importuje irański gaz.
A Rosja? W ostatnich latach dostarczała Teheranowi sporo broni.
Zniesienie sankcji otwiera nowe możliwości udziału Rosji w modernizacji irańskiej armii oraz Korpusu Strażników Rewolucji Islamskiej. Długa jest lista planowanych zakupów w Rosji, znajdują się na niej między innymi rakiety S-300 i S-400, samoloty Su-30 MS, Jak-130, śmigłowce transportowe Mi-17, rakiety manewrujące, naddźwiękowe pociski przeciwokrętowe Jachont z zasięgiem do 300 km, czołgi T-90, okręty podwodne i nawodne. Rosja planuje też zakup irańskiej ropy naftowej w regionach przygranicznych oraz budowę linii kolejowej na północy Iranu. Na południu takie połączenia chcą wybudować Hindusi oraz Chińczycy, którzy znacznie zwiększyli swą obecność w Iranie. Jednocześnie powrót ropy irańskiej na rynek światowy oznacza dalszy spadek jej ceny, niekorzystny dla Rosji.
Cały wywiad można przeczytać w kwietniowym numerze „Polski Zbrojnej”.
autor zdjęć: Małgorzata Schwarzgruber
komentarze