moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

„Wojownicy” do szkolenia potrzebni od zaraz

Jeszcze na początku lat 90. mieliśmy 16 uczelni wojskowych, w tym 5 akademii i 11 wyższych szkół oficerskich. Prawie każdy rodzaj wojsk oraz służb mundurowych miał wyższą szkołę oficerską swojej specjalności. Zapewniały one kadrę dowódczą niezbędną do funkcjonowania ówczesnej, 300-tysięcznej armii. W ramach szkolnictwa wojskowego funkcjonowało też 21 szkół chorążych i 19 szkół podoficerskich. Zmniejszenie armii spowodowało, że większość szkół oficerskich została zlikwidowana. Dziś mamy zaledwie trzy akademie i dwie szkoły oficerskie.

Niewątpliwie wzrósł poziom dydaktyczny uczelni wojskowych. Szczególnie, gdy weźmiemy pod uwagę, jak prezentowało się szkolnictwo wojskowe jeszcze 20–30 lat temu. Kadra dydaktyczna w większości przypadków miała jedynie stopnie magistrów, tu i ówdzie pojawiał się doktor. Dziś w wyniku reorganizacji szkolnictwa poziom wykształcenia wzrósł, a to dlatego, że kadra ma wykształcenie adekwatne do wymagań stawianych przed nauczycielami akademickimi.

Szkopuł w tym, że – przy wielkim szacunku, jakim darzę nauczycieli wojskowych – większość z nich nie ma doświadczenia bojowego, które powinno się wykorzystać w procesie dydaktycznym przyszłych oficerów i podoficerów. Czy zatem wojskowi decydenci nie powinni umożliwić, by z poszczególnych jednostek oddelegowano doświadczonych żołnierzy mających predyspozycje pedagogiczne do szkolenia przyszłych kadr dowódczych Wojska Polskiego? Uważam, że szkolenie przeprowadzone przez podoficerów czy oficerów z doświadczeniem bojowym wyniesionym z misji będzie skutecznym uzupełnieniem wiedzy przekazywanej w wojskowych wyższych szkołach.

Oddelegowanie na przykład na trzy miesiące doświadczonych żołnierzy z linii sprawi, że będą do dyspozycji słuchaczy w czasie szkolenia na uczelniach. Możliwość uzupełnienia wiedzy wyniesionej z opracowań i periodyków naukowych dotyczących warunków działania polskich żołnierzy w czasie misji w Iraku, Czadzie czy w Afganistanie poprzez możliwość rozmowy z tymi, co tam walczyli, zaowocuje wzrostem wiedzy na temat działania żołnierza w warunkach bojowych. A to ważne, bo współczesne pole walki zmienia się, choć zasady, jak zwyciężać i nie być zwyciężonym, pozostają takie same od wieków.

Szkolnictwo wojskowe nie powinno być tylko teorią uzupełnioną przez symulatory czy szkolne poligony i praktyki w jednostkach wojskowych. Dydaktyka wojskowa, która umie czerpać z doświadczenia praktycznego wyniesionego z pola walki, będzie skuteczniejsza dla przyszłych podoficerów i oficerów Wojska Polskiego.

mjr rez. Tomasz „Burza” Burzyński , były oficer JWK w Lublińcu

dodaj komentarz

komentarze

~q
1458158640
do storm Idea proponowana przez Pana w założeniach wydaje się słuszna, tyle ze nadaj żyjemy i służymy w Polskiej Rzeczywistości. Wszyscy wiemy jak odbiega to co się uczy w szkołach od realiów JW a proponowane urealnienie szkolenia albo będzie stałym elementem i tu należało by raczej wyszkolić instruktorów lub tak zachęcić tych którzy odchodzą z rożnych względów z Lini aby chcieli zostać instruktorami na szkołach, lub tez przysłani instruktorzy będą atrakcyjnym dodatkiem z innego "Swiata" dalece odbiegającego od codziennej rutyny i niestety "betonizmu". Piony szkolenia w każdej JW WS maja co robić i zapewniam ze nie ucieszą się dodatkowymi zadaniami, a ile jest tych zadań to wie Pan najlepiej i jakim kosztem i nakładem także czasu są realizowane. Wg mnie nie tedy droga żeby robić za wykładowców i instruktorów na szkołach, kiedyś funkcjonowało co takiego jak praktyki wykładowców w Lini i odwrotnie, z tego co pamiętam to 6 miesięczne- wykładowca spotkał sie z Prawdziwym życiem w JW a oficer z JW robił właśnie to o co Panu chodzi. Podsumowując i to na szkołach Powinni służyć właśnie ci starzy weterani i wyjadacze aby uczyć młodzież, niestety system zachęca ich niczym do przejścia na ostatnie lata służby do szkoły jak to jest w zachodnich armiach. Finanse to jedno a drugie to ze ludzie o których myślimy raczej pójdą do cywila niż do miejsca gdzie Panuje wojskowy BETON i Wszystko wiedzący mędrcy nie pozwolą realizować i wdrożyć tych "nowości wyniesionych z pola walki" A by to potwierdzić proszę pojechać na jakikolwiek kurs w MULTICAMIE i zobaczy Pan ile razy zwrócą Panu uwagę ze należy zmienić mundur na "zielony" a broń na strzelaniu to się trzyma w pozycji NA PAS.
1B-81-D9-65
~moon
1457858760
A moze zamiast bezsensownych kilkumiesiecznych kursow na st. chor. szt. czy porucznikow gdzie zolnierze zamiast robic cos pozytecznego sluchaja tych bzdur w szkolach wojskowych od najmadrzejszych wykladowcow zrobic w ramach takiego szkolenia na podwyzszenie stopnia wojskowego oddelegowanie wktorym "stary" zolnierz bedzie bral udzial w szkoleniu mlodego wojska? Po co siedziec na nudnych wykladachnie majacych nic wspolnego z rzeczywistoscia jak mozna swoje bogate doswiadczenia przekazac mlodym? Zawsze to jakis pozytek.
4D-41-3A-11
~Pchor
1457766960
Jako podchorąży WSO zgadzam się z Panem Majorem i nadzieją wyglądam zmian w najbliższej przyszłości. Wiedza i doświadczenie żołnierzy z linii powinno być przekazywane młodym pokoleniom. W końcu po to się szkolimy aby kiedyś również uczestniczyć w operacjach bojowych. Wykłady teoretyczne prowadzone przez kadry są równie ważne lecz wojsko to przede wszystkim praktyka, której w moim odczuciu często na szkole brakuje.
89-20-77-8F
~storm
1457721720
Dziękuje za Pana opinie Panie Q. Spróbuje Pana wątpliwości choć trochę rozproszyć. Nikt nie twierdzi, że oddelegowanie ma trwać dla 1 żołnierza 3 miesiące. To nie możliwe. Oddelegowani żołnierze po pierwsze nie muszą być z grup specjalnych jeżeli chodzi o siły specjalne. Np. w JWK jest pion odpowiedzialny za organizacje i realizacje szkolenia żołnierzy jw. 4101. Jest wśród nich wielu byłych żołnierzy GS. Po drugie oddelegowanie 1 żołnierza może trwać 3-5 dni. Potem może i powinna nastąpić zmiana w ramach tej samej jw. Lub innej jw. WS. Daje przykład cykl szkoleniowy w WSO realizowany przez żołnierzy WS pierwszy tydzień 1-2 żołnierzy JWK, następny tydzień FORMOZA, kolejny GROM itd. Itd. Potem takie szkolenie mogą realizować WL, SP czy MW… Pamiętać trzeba, że taka organizacja szkolenia nie spowoduje sytuacji przez Pana opisywanej lecz wpłynie na urealnienie procesu dydaktycznego o umiejętności i doświadczenia posiadane przez żołnierzy WS często i gęsto zdobyte w trakcie walki z przeciwnikiem podczas misji. Co tyczy się oddelegowanie wykładowców, zapewnie Pan wie, że nie ma możliwość wyszkolić wykładowcę nawet przez oddelegowanie go na rok by posiadł umiejętności zdobyte przez wiele lat ciężkiej służby w linii i na misjach przez żołnierza z GS. Wiem, i zdaje sobie z tego sprawę, że nie ma złotego środka który by umożliwił pogodzenie wszystkich w tej kwestii. Jednak zdaje się, że jesteśmy zgodni co do tego by opuszczają mury swojej uczelni młody oficer czy podoficer posiadał jak największe spectrum wiedzy i umiejętności którą będzie mógł wykorzystać już po przekroczeniu bramy swojej pierwszej jw. Pozdrawiam Serdecznie mjr rez.
47-08-1E-16
~q
1457711040
Panie Majorze jak zawsze z ciekawością czytałem Pana artykuły to teraz trochę pana Poniosło, wysyłanie żołnierzy rozłoży tylko JW, jak Pan sobie to wyobraża ze 3 operatorów z Pana JWK jedzie do WSO szkolić studentów, a jak ma się szkolić, zgrywać itp. w tym czasie etatowa sekcja????? Zrobimy dobrze wykładowca bo już nic nie będą robić, Jak pan by odebrał takie polecenie będąc jeszcze w lini???? zapewne z zapałem i zrozumieniem??? Był taki czas kiedy JW wysyłały żołnierzy ZSW do centrów szkolenia ale wraz z nimi miały wysłać podoficerów - cały czas mnie to zastanawiało czemu nie mogę tego szkolenia zrobić u siebie w JW, pyzatym w tych super centrach nie mieli sprzętu na jakim potem żołnierz pracował w JW WIEC I TAK MUSIAŁEM ŻOŁNIERZA SPECJALISTĘ SZKOLIĆ OD NOWA. JW NIE SA OD ROBIENIA NA SZKOŁY NIECH WYKŁADOWCY UDADZĄ SIĘ DO LINI LUB NA MISJE TO ZDOBĘDĄ POTRZEBNE DOŚWIADCZENIE
1B-81-D9-65
~Kasjer ...
1457708160
Przyjąć doświadczenia Izraelskie.
4D-A4-83-63

Aplikuj na kurs oficerski
 
Czworonożny żandarm w Paryżu
Norwegowie na straży polskiego nieba
Trzy medale żołnierzy w pucharach świata
Transformacja dla zwycięstwa
Polsko-ukraińskie porozumienie ws. ekshumacji ofiar rzezi wołyńskiej
„Szpej”, czyli najważniejszy jest żołnierz
Olympus in Paris
Pożegnanie z Żaganiem
Jaka przyszłość artylerii?
Mniej obcy w obcym kraju
Ustawa o zwiększeniu produkcji amunicji przyjęta
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Druga Gala Sportu Dowództwa Generalnego
Trudne otwarcie, czyli marynarka bez morza
Donald Tusk po szczycie NB8: Bezpieczeństwo, odporność i Ukraina pozostaną naszymi priorytetami
Podziękowania dla żołnierzy reprezentujących w sporcie lubuską dywizję
„Szczury Tobruku” atakują
Nasza broń ojczysta na wyjątkowej ekspozycji
Sejm pracuje nad ustawą o produkcji amunicji
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Co słychać pod wodą?
Wojskowi kicbokserzy nie zawiedli
Wybiła godzina zemsty
Zyskać przewagę w powietrzu
Setki cystern dla armii
Jak Polacy szkolą Ukraińców
Selekcja do JWK: pokonać kryzys
Wielkie inwestycje w krakowskim szpitalu wojskowym
Rekordowa obsada maratonu z plecakami
Bój o cyberbezpieczeństwo
„Nie strzela się w plecy!”. Krwawa bałkańska epopeja polskiego czetnika
Jesień przeciwlotników
Rosomaki w rumuńskich Karpatach
Ostre słowa, mocne ciosy
Nowe Raki w szczecińskiej brygadzie
Użyteczno-bojowy sprawdzian lubelskich i szwedzkich terytorialsów
Operacja „Feniks” – pomoc i odbudowa
Ogień Czarnej Pantery
„Siły specjalne” dały mi siłę!
Żaden z Polaków służących w Libanie nie został ranny
Polskie „JAG” już działa
NATO odpowiada na falę rosyjskich ataków
Karta dla rodzin wojskowych
Szwedzki granatnik w rękach Polaków
W obronie Tobruku, Grobowca Szejka i na pustynnych patrolach
Zmiana warty w PKW Liban
Czarna Dywizja z tytułem mistrzów
Operacja „Feniks”. Żołnierze wzmocnili most w Młynowcu zniszczony w trakcie powodzi
Fundusze na obronność będą dalej rosły
Olimp w Paryżu
Terytorialsi zobaczą więcej
Polacy pobiegli w „Baltic Warrior”
Więcej pieniędzy za służbę podczas kryzysu
„Jaguar” grasuje w Drawsku
Wojsko otrzymało sprzęt do budowy Tarczy Wschód
Cele polskiej armii i wnioski z wojny na Ukrainie
Transformacja wymogiem XXI wieku
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO