Miłośnicy wojskowego sportu z pewnością nie będą się nudzić w tym roku. Niewątpliwie najwięcej emocji dostarczą Letnie Igrzyska Olimpijskie w Rio de Janeiro. Wśród tych, którzy zawalczą w Ameryce Południowej o medale, będą także sportowcy wojskowi. Ale w 2016 roku będziemy także kibicować żołnierzom biorącym udział w mistrzostwach świata biatlonistów czy mistrzostwach Europy szermierzy. Kto zabłyśnie w tym roku? Czy dobra passa sportowych gwiazd z 2015 roku będzie trwać?
Po raz pierwszy w historii Letnie Igrzyska Olimpijskie odbędą się w Ameryce Południowej. Olimpijski znicz zapłonie 5 sierpnia 2016 roku na słynnym Estádio de Maracana w Rio de Janeiro. Jednak na tym stadionie, poza ceremonią otwarcia i zamknięcia XXXI Olimpiady, odbędą się jedynie najważniejsze mecze męskiego i żeńskiego turnieju piłki nożnej. Po raz pierwszy w historii igrzysk na jej głównej arenie nie będą rywalizować lekkoatleci. Konkurencje lekkoatletyczne rozegrane bowiem zostaną na Stadionie Olimpijskim imienia Joao Havelange’a. To właśnie tu w 2011 roku płonął znicz piątych wojskowych igrzysk, tak bardzo udanych dla reprezentantów Wojska Polskiego. I właśnie na Estádio Olimpico João Havelange będą zwrócone oczy kibiców z Polski. To dlatego, że w rozegranych w 2015 roku mistrzostwach świata w konkurencjach znajdujących się w programie olimpijskim reprezentanci Polski największe sukcesy odnieśli właśnie w lekkiej atletyce.
Na tegorocznych mistrzostwach świata lekkoatletów w Pekinie biało-czerwoni wywalczyli osiem medali, w tym trzy złote. Na najwyższym stopniu podium stanęli: dyskobol plut. Piotr Małachowski oraz rekordziści w rzutach młotem – Anita Włodarczyk i Paweł Fajdek. Srebro w biegu na 800 m zdobył Adam Kszczot, a brązowe krążki wywalczyli: dyskobol Robert Urbanek, Wojciech Nowicki w rzucie młotem oraz tyczkarze Piotr Lisek i st. szer. Paweł Wojciechowski. Ten ostatni jako jedyny z medalistów z Pekinu stał również na podium na Stadionie Joao Havelange’a. 23 lipca 2011 roku wywalczył w Rio de Janeiro tytuł wojskowego mistrza olimpijskiego, wynikiem 5,81 m pobił rekord CISM (Międzynarodowa Rada Sportu Wojskowego). Od tego czasu trwa świetna passa tyczkarza z Bydgoszczy. Po udanym występie na mistrzostwach w Pekinie Wojciechowski potwierdził, że w Rio de Janeiro będzie jednym z kandydatów do zdobycia olimpijskiego medalu. – Wszystko podporządkowuję temu, żeby pokazać się z jak najlepszej strony. Mam nadzieję, że znowu uda mi się tam wygrać i to z jeszcze lepszym rezultatem niż cztery lata temu – zapowiadał tyczkarz po konkursie na tegorocznych wojskowych igrzyskach w Korei Południowej.
Tytuł wojskowego mistrza olimpijskiego zdobył w 2011 roku w Rio de Janeiro także szer. Marcin Lewandowski. W finale biegu na 800 m wyprzedził dwóch Kenijczyków. W tym roku w Pekinie Lewandowski nie wywalczył wprawdzie medalu, ale może bieżnia na Estádio Olimpico João Havelange znów będzie szczęśliwa dla średniodystansowca z bydgoskiego WZS. Z kolei występu na wojskowych igrzyskach w Rio nie wspomina mile aktualny mistrz świata w rzucie dyskiem plut. Piotr Małachowski. „Machałek” z powodu kontuzji nie mógł walczyć o medal na Stadionie Olimpijskim imienia Joao Havelange’a. Po znakomitym sezonie 2015 Małachowski uchodzi za jednego z faworytów do zajęcia miejsca na podium Igrzysk XXXI Olimpiady. Oby tym razem wywiózł z Rio miłe wspomnienia. Tego można też życzyć pozostałym reprezentantom Polski.
Sympatycy sportu wojskowego szczególnie trzymać będą kciuki za występy żołnierzy. Poza Wojciechowskim i „Machałkiem” w 2015 roku na podium mistrzostw świata w konkurencjach olimpijskich stał jeszcze st. szer. Mateusz Polaczyk. Kajakarz górski z bydgoskiego WZS wywalczył srebro w konkurencji K-1. Tym medalem przypomniał konkurentom, że w Brazylii powinni się z nim liczyć, a kibicom dał nadzieję na kolejną medalową szansę dla Polski w Rio.
Do 5 sierpnia, kiedy to na Maracanie zapłonie olimpijski znicz, może się jeszcze sporo wydarzyć. W wielu dyscyplinach trwają jeszcze zespołowe i indywidualne kwalifikacje, dlatego za wcześnie jest, by mówić o składzie polskiej reprezentacji na Rio. Co więcej, w większości dyscyplin, jak choćby w strzelectwie, sportowcy walczyli o przepustki do startu dla zawodników ze swojego kraju (nie imienne). I tak w strzelectwie kwalifikacje dla Polski wywalczyły kpr. Sylwia Bogacka i st. szer. Agnieszka Nagay (obie w strzelaniu z karabinu małokalibrowego 50 m w trzech postawach). Jeśli przed igrzyskami okaże się, że ktoś jest w lepszej formie od zawodnika, który wywalczył kwalifikację dla kraju, to może zająć jego miejsce w reprezentacji. Skład na igrzyska w większości dyscyplin poznamy na niespełna miesiąc przed zapaleniem znicza.
W grach zespołowych wiadomo już, że biało-czerwoni nie powalczą o medale w piłce nożnej, koszykówce, rugby i hokeju na trawie. 5 stycznia walkę w kwalifikacjach zainaugurują w Niemczech siatkarze. O wyjazd do Brazylii walczyć będą również nasi reprezentanci w piłce ręcznej. Panowie awans mogą sobie zapewnić w drugiej połowie stycznia podczas mistrzostw Europy, które odbędą się w Polsce (w Krakowie, Wrocławiu, Katowicach i Gdańsku). Przepustkę do Rio wywalczą jednak tylko złoci medaliści. Jeśli Polacy nie zdobędą tytułu mistrzów Europy, o awans do igrzysk będą musieli walczyć w kwietniu na światowym turnieju eliminacyjnym. Natomiast w czerwcu zakończą się eliminacje dla piłkarek ręcznych.
Gdybym miał wymieniać nasze nadzieje, to wspomniałbym st. szer. Oktawię Nowacką, podwójną złotą medalistkę wojskowych igrzysk w Korei Południowej (indywidualnie i w sztafecie mieszanej; niestety sztafeta mieszana nie jest w programie „cywilnych” igrzysk). Drugim z zawodników, który może zabłysnąć w 2016 roku, jest wspomniany st. szer. Mateusz Polaczyk. Kajakarz górski z bydgoskiego WZS wywalczył jedyne miejsce dla Polski w konkurencji K-1. Przed igrzyskami będzie musiał potwierdzić, że jest najlepszym z Polaków. Choć w 2015 roku zdobył tytuł wicemistrza świata, jeszcze nie może być pewny startu w Rio. Powinien jednak wygrać wewnętrzną rywalizację i być mocnym punktem polskiej reprezentacji w Rio.
Poza Euro 2016 w piłce ręcznej Polska będzie gospodarzem jeszcze jednego czempionatu. W czerwcu (20–26) w Toruniu o medale mistrzostw Europy walczyć będą szermierze. Zobaczymy tu wielu medalistów VI Wojskowych Igrzysk w Korei Południowej. Dla niektórych start w Toruniu będzie ważnym sprawdzianem formy przed igrzyskami w Rio.
Równolegle z mistrzostwami szermierzy odbywać się będzie we Francji Euro 2016 w piłce nożnej. Na razie pewni jesteśmy, że podopiecznych trenera Adama Nawałki ujrzymy w trzech meczach: 12 czerwca z Irlandią Północną (mecz odbędzie się w Nicei), 16 czerwca z Niemcami (Paryż) i 21 czerwca z Ukrainą (Marsylia). Większość kibiców wierzy, że na tych spotkaniach nie zakończy się przygoda biało-czerwonych z francuskim Euro. Oby! Oby też w 2016 roku udało się stworzyć piłkarską reprezentację Wojska Polskiego, do której budowy włączył się portal polska-zbrojna.pl. Zainteresowanie żołnierzy selekcją do kadry jest bardzo duże. W 2016 roku odbędą się turnieje eliminacyjne przed II Wojskowym Pucharem Świata, którego gospodarzem w 2017 roku będzie Oman. Z Europy prawo gry w tej prestiżowej imprezie uzyskają trzy najlepsze drużyny. Czy jedną z nich będzie polska reprezentacja?
Za sportowców w mundurach możemy trzymać kciuki chociażby w marcu (3–13.03). Wówczas o medale mistrzostw świata w Oslo walczyć będą biatloniści (nadzieje na medal można wiązać ze startem sztafety, w której mogą pobiec kpr. Krystyna Guzik i st. szer. Magdalena Gwizdoń). Z kolei od 6 do 10 lipca w Holandii odbędą się mistrzostwa Europy w lekkiej atletyce. Dla zawodników będzie to jeden z ostatnich sprawdzianów przed Rio.
komentarze