Rok 2016 z pewnością będzie czasem ogromnego napięcia na Bliskim Wschodzie. Syria jest areną rywalizacji dwóch regionalnych mocarstw tj. Arabii Saudyjskiej i Iranu. Pierwsze państwo ma wielu koalicjantów, z którymi pod koniec 2015 roku powołało organizację o charakterze wojskowym. Iran natomiast ociepla relacje z Zachodem zarówno te gospodarcze, jak i polityczne. Jesteśmy świadkami bliskowschodniego wyścigu, w który państwa Zachodu nie chcą się mieszać. Efektem tego jest raczej powściągliwe podejście do wojny domowej w Syrii.
W styczniu mają się rozpocząć rozmowy pokojowe w tym państwie między stroną rządową a opozycją. Jest to efekt przyjętej pod koniec 2015 roku rezolucji ONZ. Na jej mocy w kraju do połowy roku ma powstać rząd przejściowy, mają zostać przeprowadzone wybory, a w ciągu 1,5 roku ma zostać rozpisana nowa konstytucja. Czy rezolucja przyjęta przez wszystkich członków Rady Bezpieczeństwa ONZ okaże się na tyle skuteczna i efektywna, że doprowadzi do wygaszenia konfliktu? Czy wypracowane porozumienie pomoże zneutralizować tzw. Państwo Islamskie? Pytań jest wiele.
Największymi ofiarami wojny toczonej w Syrii od 2011 roku jest ludność cywilna. Blisko 4,2 miliona Syryjczyków wyjechało z kraju, a 7,6 miliona przeniosło się w bezpieczniejsze jego regiony. Najwięcej uchodźców przyjęła Turcja, ale także Liban, Jordania, Egipt i Irak. Sytuacja w obozach, w których przebywają, jest coraz gorsza. Według organizacji międzynarodowych ograniczenia dotyczą już racji żywnościowych. Jeśli sytuacja będzie się przedłużała, rok 2016 może być kolejnym, w którym ludność ta będzie chciała uciekać do bogatszej Europy.
Na napiętą sytuację na Bliskim Wschodzie wpływ w 2016 roku będzie miała także ropa naftowa. Według ekspertów poziom jej cen nadal będzie się utrzymywał na rekordowo niskim poziomie, podyktowanym przez kraje OPEC. Cena surowca wyniosła pod koniec roku niecałe 37 USD, podczas gdy w połowie 2014 roku aż 110 USD. Skutkiem tego będzie pogarszająca się sytuacja gospodarcza w krajach naftowych, które już w 2015 roku mocno musiały uszczuplić wypracowane rezerwy. Zapowiada się, że rok następny będzie kryzysowy dla nich. Jednak polityka utrzymywania niskiej ceny przy takim samym wydobyciu nie wydaje się bezcelowa dla tych najsilniejszych. Jest to element sterowania polityką i przygotowania na wejście Iranu do grona eksporterów z początkiem 2016 roku. Interesy OPEC, w którym prym wiedzie Arabia Saudyjska, i Iranu będą się ścierać w Zatoce Perskiej, która jeszcze bardziej zyska na znaczeniu. Może tam dochodzić do incydentów.
W 2016 roku na nowo mogą rozgorzeć konflikty w tzw. kotle bałkańskim. Państwa te zmagają się z falą bliskowschodnich imigrantów, co niekorzystnie wpływa na kruche i bardzo skomplikowane relacje narodowościowe. I to zarówno na poziomie międzynarodowym, jak i wewnętrznym. Jest to też teren ścierania się interesów Zachodu i Rosji. Czarnogóra została zaproszona do pozostania 29 członkiem NATO i według zapowiedzi miałaby wejść w struktury organizacji w połowie roku, podczas szczytu NATO w Warszawie. Informacje te spotkały się z demonstracjami w samym kraju, jak i krytyką ze strony Rosji i sąsiedniej prorosyjskiej Serbii. Do 2006 roku Czarnogóra była z nią związana federacją.
Zmian można spodziewać się także w takich krajach jak Wenezuela czy Mjanma. Pod koniec 2015 roku w tych państwach doszło do zaskakujących wyników wyborów parlamentarnych. W Wenezueli rządząca rewolucyjna partia zmarłego prezydenta Chaveza poniosła klęskę. Mimo że faktyczna władza w tym kraju i tak jest w rękach prezydenta, którym jest kontynuator socjalistycznej polityki Chaveza – Maduro, zwycięstwo opozycji może być sygnałem zmian. Wenezuela posiada największe złoża ropy naftowej na świecie, a mimo to społeczeństwo tego dobrobytu nie odczuwa.
W Mjanmie także zwyciężyła opozycja w wyborach parlamentarnych. Kraj rządzony przez wojskową dyktaturę powoli dopuszcza zmiany. Wygrana partii laureatki pokojowego Nobla Aung San Suu Kyi jest kolejnym krokiem na drodze przemian politycznych w tym jednym z bardziej zamkniętych krajów świata. Trwają negocjacje z wojskowymi o zakres działalności nowego parlamentu. Jaki on będzie, czy uda się wprowadzić reformy gospodarcze, otworzyć kraj na świat, pokażą najbliższe miesiące nowego roku.
Czy uda się wypracować porozumienie w Libii i Syrii, a w konsekwencji stawić czoła tzw. Państwu Islamskiemu? Jakie będą efekty gospodarcze i polityczne zdjęcia sankcji z Iranu? Z pewnością rok 2016 zapowiada się bardzo ciekawie na arenie międzynarodowej.
komentarze