17 września to jedna z najważniejszych i najboleśniejszych dat w najnowszej historii Polski. Tego dnia w 1939 roku Związek Radziecki napadł na nasz kraj, walczący już z niemieckim najeźdźcą. Od tamtego czasu minęło 76 lat, ale pamięć o tych wydarzeniach wciąż jest żywa w społeczeństwie. Dziś, w rocznicę agresji sowieckiej na Polskę, było to szczególnie widoczne.
W uroczystościach okolicznościowych – tych oficjalnych i nieoficjalnych - bierze udział kilka pokoleń Polaków, co stanowi naturalną sztafetę pokoleń. Sztafetę, która zamiast pałeczki – jak to ma miejsce w rywalizacji sportowej, przekazuje sobie pamięć o przeszłości. A odbywa się to na różne sposoby.
Muzeum Katyńskie
Dziś w Warszawie otwarto Muzeum Katyńskie, będące jednym z oddziałów Muzeum Wojska Polskiego. W zbiorach nowej placówki znalazło się kilkadziesiąt tysięcy pamiątek po 22 tysiącach ofiar zbrodni katyńskiej, wśród nich znaczącą liczbę stanowili żołnierze Wojska Polskiego. Na to muzeum czekały rodziny pomordowanych, ale także ci wszyscy, dla których ważne jest nasze dziedzictwo. To rodzaj hołdu dla pomordowanych, ale także miejsce, w którym kolejne pokolenia będą mogły poznać tragiczną historię tych, co służąc Ojczyźnie stracili życie.
Muzeum znajduje się na terenie Cytadeli Warszawskiej. Ten fakt także postrzegam jako elementem sztafety pokoleń, bowiem jest to miejsce, które jeszcze w XIX wieku zostało uświęcone krwią naszych bohaterów. To tu stracono Romualda Traugutta, ostatniego dyktatora powstania styczniowego. Jest coś wyjątkowego w tym, że Muzeum Katyńskie, a docelowo także Muzeum Historii Polski i Muzeum Wojska Polskiego, będą mieścić się na terenie kompleksu, który od blisko dwóch stuleci jest niemym świadkiem naszej historii i miejscem upamiętnienia pokoleń, które odeszły.
Tobie Ojczyzno
Zupełnie inny w formie, ale podobny w treści charakter sztafety pokoleń można było zobaczyć dziś na placu Józefa Piłsudskiego w Warszawie. Tu, przed Grobem Nieznanego Żołnierza – a więc w miejscu bliskim nie tylko żołnierzom, ale każdemu Polakowi – stanęli członkowie organizacji proobronnych uczestniczący w I Zlocie tych organizacji. Wśród setek uczestników dominowała młodzież, głównie z klas mundurowych, związków harcerskich i sokolich oraz organizacji proobronnych, takich jak Strzelec czy FIA.
Wśród obecnych na placu byli też przedstawiciele Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej. Organizacji skupiającej ludzi, którzy swój egzamin z dojrzałości i patriotyzmu zdawali w czasie II wojny światowej. Dziś Związek wspiera poczynania młodzieży nastawionej proobronnie. Równie znaczący był udział w uroczystości Anny Marii Anders, córki wybitnego Polaka i żołnierza – generała Władysława Andersa. Wszyscy oni reprezentują pokolenie przekazujące tę symboliczną pałeczkę w sztafecie.
Na placu nie zabrakło weteranów misji zagranicznych. Stanowią oni kolejną po kombatantach II wojny światowej zmianę w sztafecie, której celem jest kultywowanie pamięci i służenie Ojczyźnie. Oni zaś stanowią tę grupę, na której wzorują się najmłodsi uczestnicy dzisiejszego Zlotu Organizacji Proobronnych. Z naturalnych przyczyn za kilkanaście lat dzisiejsi weterani misji będą pełnili rolę kustoszy pamięci narodowej, jaką dziś pełnią żyjący bohaterowie kampanii wrześniowej, powstania warszawskiego, żołnierze walczący na Wschodzie i na Zachodzie.
Symboliczne było nie tylko miejsce zlotu – plac przed Grobem Nieznanego Żołnierza, na kolumnach którego wypisane są nazwy pól bitewnych szczególnie ważnych dla naszych dziejów. Równie symboliczna była data Zlotu – 17 września, która dla każdego Polaka jest dniem wyjątkowym i tragicznym. Także obecność co najmniej trzech pokoleń Polaków miała wymiar symboliczny. Wszystkich ich połączyło jedno hasło: Tobie Ojczyzno. Bo to właśnie z myślą o Niej trwa ta najdłuższa, ale jakże ważna sztafeta – sztafeta pokoleń. Przekazywana w niej pamięć o przeszłości, ale także mądrość i dojrzałość, które to cechy każde pokolenie wyrabia w sobie, płacąc za to wysoką cenę. Wszytko to ma służyć tej najważniejszej – naszej Ojczyźnie. Tej, którą budują, a jeśli trzeba także bronią, kolejne pokolenia. Zarówno to powoli ustępujące, któremu oddajemy hołd w Muzeum Katyńskim, jak i to najmłodsze, które stając dziś na placu Józefa Piłsudskiego dopiero zaczyna swój udział w tej sztafecie.
komentarze