Załoga śmigłowca ratowniczego W-3RM Anakonda ewakuowała wczoraj wieczorem pracownika platformy wydobywczej na Bałtyku. O tym, że mężczyzna potrzebuje specjalistycznej opieki zdecydował lekarz pracujący na platformie. – Pacjent doznał urazu barku i musiał zostać zbadany przez lekarzy-specjalistów – mówi kmdr ppor. Czesław Cichy, rzecznik prasowy Brygady Lotnictwa Marynarki Wojennej.
Informację o mężczyźnie potrzebującym transportu z platformy wiertniczej załoga Anakondy, pełniąca dyżur na lotnisku 43 Bazy Lotnictwa Morskiego, otrzymała o godzinie 19. – Ratownik medyczny, który znajdował się na pokładzie śmigłowca, wiedział, że mężczyzna doznał urazu barku – wyjaśnia kmdr ppor Czesław Cichy. Po 13 minutach od otrzymania sygnału Anakonda wystartowała z Gdyni-Babich Dołów. Po kolejnych 30 minutach śmigłowiec dotarł w rejon platformy położonej ponad 100 km na północ od lotniska. – Kilka minut po godzinie 20 poszkodowany został podjęty na pokład Anakondy. Dokładnie 31 minut później maszyna wylądowała na lotnisku w Gdyni, gdzie mężczyzna został przekazany obsadzie karetki pogotowia ratunkowego – mówi kmdr Cichy.
W składzie załogi śmigłowca byli: kmdr ppor. pil. Adam Sołopa, dowódca załogi, kmdr por. pil. Mariusz Konopka, drugi pilot, chor. Krzysztof Bilecki, ratownik i st. chor. Paweł Stefański, technik pokładowy.
To była szósta w tym roku akcja ratownicza z udziałem śmigłowca Brygady Lotnictwa Marynarki Wojennej. Od początku lat 90-tych lotnicy z Marynarki Wojennej uczestniczyli w 564 akcjach ratowniczych udzielając pomocy 298 osobom.
Brygada Lotnictwa Marynarki Wojennej jest jedyną w kraju formacją lotniczą utrzymująca ciągłą gotowość do prowadzenia działań ratowniczych z powietrza nad obszarami morskimi. Przez całą dobę dyżury w systemie ratownictwa morskiego i lotniczego pełnią załogi śmigłowców typu W-3RM Anakonda i Mi-14PŁ/R na lotniskach w Gdyni Babich Dołach i Darłowie. System wspiera również załoga samolotu patrolowego Bryza dyżurująca na lotnisku w Siemirowicach. Utrzymywanie sił gotowych do ratowania zdrowia i życia w tzw. polskiej strefie odpowiedzialności SAR (ang. Search and Rescue) na Bałtyku to zadanie wynikające między innymi z podpisanej przez nasz kraj Międzynarodowej Konwencji o poszukiwaniu i ratownictwie morskim. Strefa ta obejmuje obszar ponad 30 000 km² powierzchni morza.
autor zdjęć: Brygada Lotnictwa Marynarki Wojennej
komentarze