24 grudnia Brytyjczycy i Niemcy pełniący służbę w dowództwie ISAF w stolicy Afganistanu rozegrali mecz piłki nożnej. Okazją była setna rocznica wybuchu I wojny światowej oraz bożonarodzeniowy rozejm, który miał miejsce na niektórych odcinkach frontu w grudniu 1914 roku. Pamięć o tym wydarzeniu żyje w Wielkiej Brytanii i Niemczech do tej pory – pisze z Kabulu ppłk Andrzej Łydka, znawca i miłośnik historii wojskowości, publicysta portalu polska-zbrojna.pl.
Ocenia się, że podczas świąt Bożego Narodzenia ok. 100 tysięcy brytyjskich i niemieckich żołnierzy uczestniczyło w serii nieoficjalnych rozejmów na froncie zachodnim pod Ypres i Saint-Yvon w Belgii. Inicjatywa wyszła ze strony żołnierzy niemieckich. W okopach panował wtedy świąteczny nastrój. Po wspólnym odśpiewaniu kolęd zgodzono się na pochowanie poległych na ziemi niczyjej. Po nawiązaniu kontaktów przez pierwszych oficerów wymieniono się upominkami i uzgodniono, że przerwa w działaniach wojennych będzie trwała do godziny 8.30 drugiego dnia świąt. Rozegrano na froncie kilkanaście meczów w piłkę nożną, z których do historii i legendy wszedł ten rozegrany w pobliżu Armentieres pomiędzy piechurami brytyjskimi i żołnierzami 134 Saksońskiego Pułku Piechoty zakończony zwycięstwem Niemców 3:2.
Wydarzenie to zostało wprowadzone do kultury masowej i świadomości historycznej przez literaturę piękną, piosenki oraz film „Boże Narodzenie” francuskiego reżysera Christiana Cariona (nominowanego do Oskara w kategorii najlepszy film obcojęzyczny). Angielska Premier League postanowiła uczcić to wydarzenie, ustanawiając w 2011 roku piłkarski Turniej Rozejmu Bożonarodzeniowego, w którym biorą udział młodzi piłkarze z Anglii, Belgii, Francji, Niemiec i Austrii.
W grudniu tego roku książę William odsłonił w National Memorial Arboretum w Staffordshire w Anglii pomnik upamiętniający ten rozejm. Autorem projektu jest 10-letni Spencer Turner z Newcastle – zwycięzca konkursu, w którym brali udział uczniowie z ponad 30 tys. brytyjskich szkół. Pomnik jest częścią inicjatywy „Football Remembers” zainaugurowanej przez angielską federację piłkarską, Premier League, Football League oraz British Council, której celem jest popularyzowanie pamięci o tym wydarzeniu z początku I wojny światowej.
Również na pamiątkę tego wydarzenia 17 grudnia żołnierze brytyjskiej i niemieckiej armii rozegrali w angielskim Aldershot mecz w historycznych mundurach. Jednak jak się okazuje, nie tylko w Europie postanowiono uczcić ten rozejm. Żołnierze obydwu armii pełnią wspólną służbę w wielu atrakcyjnych miejscach na świecie.
24 grudnia Brytyjczycy i Niemcy pełniący służbę w dowództwie misji ISAF w Kabulu postanowili rozegrać mecz piłki nożnej pomiędzy swoimi drużynami. Baza dysponuje boiskiem, tzw. Soccerfield, o dość uniwersalnym przeznaczeniu. Można było zauważyć odmienne podejście do „tematu” przez obydwa kontyngenty. Niemcy potraktowali mecz jako towarzyski, wyznaczając do swojej drużyny oficerów starszych. Brytyjczycy podeszli tradycyjnie do tego spotkania, traktując mecz jako wydarzenie sportowe i zestawili swoją drużynę w większości z szeregowych i podoficerów, zachowując tym samym tradycyjne proporcje występujące w pododdziałach pierwszej linii. Liczyli, że będą mogli zrewanżować się za przegraną w 1914 roku, która, jak sądzę, musiała ich przez te lata boleć – było, nie było, to Wielka Brytania jest powszechnie uważana za ojczyznę futbolu.
Pierwszą połowę meczu rozegrano na pamiątkę warunków, w jakich odbył się sto lat wcześniej poprzedni mecz, w umundurowaniu polowym. Gra była wyrównana, a rozstrzygnięcie przyszło w drugiej połowie, rozegranej już w strojach sportowych. Wynik był do przewidzenia już w momencie zestawienia drużyn. Jak powszechnie wiadomo, oficerowie starsi poruszają się z natury rzeczy (wiedza, wiek i doświadczenie) stosunkowo dostojnie, co nie jest zbyt dużym atutem na boisku piłkarskim. Różnica wieku oraz przygotowania kondycyjnego zawodników przeważyła na korzyść drużyny Zjednoczonego Królestwa. Brytyjczycy po stu latach zrewanżowali się, a wynik 3:0 w zupełności ich usatysfakcjonował.
komentarze