moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

Bezpieczeństwo Polski a zarobki żołnierzy

Przyjęcie strategii bezpieczeństwa i parlamentarne prace nad przyszłorocznym budżetem państwa są okazją, by zastanowić się nad zasadą rozdziału środków budżetowych MON w celu zapewnienia bezpieczeństwa narodowego. Do obsługi najlepszego i skomplikowanego sprzętu potrzebujemy najlepszych specjalistów. A ci muszą dobrze zarabiać – pisze Jarosław Lasecki (PO) z senackiej Komisji Obrony Narodowej.
 
Ze wszech miar, zwłaszcza w obliczu konfliktu za naszą wschodnią granicą, zasadne wydaje się zwiększenie budżetu na obronę narodową z 1,95 do 2 proc. PKB. W kręgu naszych natowskich partnerów będzie to jeden z większych wskaźników. Jednak wystarczy porównać nasz budżet z tym, którym dysponuje nasz zachodni sąsiad – Niemcy, przeżywający obecnie perturbacje niewystarczającej sprawności bojowej Bundeswehry. Nasze 32 miliardy zł wydawane na obronność w porównaniu z ich 133 miliardami zł wydają się skromne. A sprzęt wojskowy, który częściowo już mamy, a jeszcze bardziej ten, który zamierzamy kupić, niczym nie różni się klasą od tego, którego używają Niemcy. To musi kosztować. Zwłaszcza, że nowoczesnego sprzętu potrzeba wiele, jeśli chcemy realizować podstawowe priorytety określone w strategii bezpieczeństwa.

Dobrze, że pakiet ustaw, w tym ustawa offsetowa, pozwala dzisiaj naszej armii na modernizację techniczną w chyba największej skali w Europie. Do nowoczesnych wielozadaniowych samolotów, które tak skutecznie biorą udział w patrolowaniu wschodnich granic NATO, będziemy niedługo mieć uzbrojenie, jakie mają tylko nieliczni. Rozstrzygnięty wkrótce, miejmy nadzieję pozytywnie, przetarg na śmigłowce, znacznie zwiększy mobilność naszego wojska i przyczyni się istotnie do poprawy zdolności obronnych. Nie mówiąc już o programie „Wisła”, który będzie nie tylko nową jakością na polskim horyzoncie, lecz także, tutaj też nadzieja, istotnym technologicznym zastrzykiem dla polskiego przemysłu zbrojeniowego. Wszystkie te elementy uzbrojenia naszej armii są sprzętem, którego zaawansowanie technologiczne jest tak znaczne, że jego obsługa jest możliwa jedynie przez wysoko wykwalifikowany personel. A z tym w naszym wojsku jest różnie.

Wyszkolenie jednego pilota F-16 do poziomu „combat ready” to wydatek rzędu kilkudziesięciu milionów złotych! Standardem „obłożenia” samolotów bojowych w krajach natowskich jest stosunek 2,5 i więcej pilota/samolot. W Polsce stosunek ten na razie jest niewiele większy od 1. Oznacza to, że gdy jakiś pilot jest chory, to jeden F-16 „wypada” z systemu bezpieczeństwa państwa. Poziom sprawności samolotów w polskiej armii waha się w granicach 60–70 proc., a to oznacza, że z 48 efów gotowych do lotu jest zawsze tylko 30. Nie można sobie pozwolić, aby choroba uziemiała chociażby jeden z nich. Średni nalot roczny rekomendowany przez NATO to 180 godzin. Nie ma u nas pilotów z takimi nalotami, aby podnieść współczynnik obłożenia samolotów do 2,5. A jeżeli już są, to ich miesięczne zarobki, kształtujące się na poziomie 5000 zł, znacznie odbiegają od pensji w lotnictwie cywilnym. Jak zachęcić zatem młodych pilotów do pozostawania w wojsku po odsłużeniu 15 lat? Kontraktami, zakazami, straszeniem żądania zwrotu kosztów szkolenia?Pomysły te są z góry skazane na porażkę. Tym bardziej, że w gospodarce rynkowej nie może być próżni. Lepszy pieniądz przyciągnie lepszego specjalistę.
 
Czy zgodnie z nową strategią bezpieczeństwa nie powinno nas być stać, oprócz zakupów najbardziej zaawansowanego i bardzo drogiego sprzętu obronnego, także na zatrudnianie najlepszych specjalistów? Ustawa budżetowa od wielu lat ogranicza możliwość podnoszenia pensji w jednostkach budżetowych. Dotyka to także wojska. Ale wojskowi specjaliści, specjalsi, piloci, informatycy, to nie urzędnicy. Wojskowych specjalistów powinniśmy mieć najlepszych, aby umieli w stu procentach wykorzystać zalety i możliwości nowego sprzętu. To pora, by skończyć z niezrozumiałą taktyką zamrażania płac personelu obsługi coraz droższego i skomplikowanego sprzętu wojskowego. Lub zmienić strategię.

Czy sposób wydawania tych 1,95 proc. PKB, czy już wkrótce, mam nadzieję, tych 2 proc., jest adekwatny do dzisiejszych czasów? Chyba nie. Pora już, aby w ramach ustawowego wskaźnika w odniesieniu do PKB i w ten sposób określonego budżetu MON, dać swobodę decyzji ministrowi obrony narodowej do samodzielnego kreowania siatki płac wśród wojskowych specjalistów. Bez oglądania się na „zamrażanie” płac w budżetówce. Bo na koniec to ludzie decydują o sukcesie w konflikcie wojennym, niekoniecznie sprzęt.

Jarosław Lasecki
członek senackiej Komisji Obrony Narodowej

dodaj komentarz

komentarze

~F-16
1415204280
Brawo!
04-DA-56-01

MSPO 2025 – serwis specjalny „Polski Zbrojnej”
W ochronie granicy
Nowe zasady dla kobiet w armii
Operacja „Szpej” nigdy się nie skończy
Pływacy i panczeniści w świetnej formie
Panczeniści na podium w Hamar
Polski „Wiking” dla Danii
Mundurowi z benefitami
Premier ogłasza podwyższony stopień alarmowy
Nowe Warmate dla wojska
Militarne Schengen
Nowe zdolności sił zbrojnych
Szwedzi w pętli
Smak służby
Najlepsze projekty dronów nagrodzone przez MON
Satelita MikroSAR nadaje
Obywatele chcą być wGotowości
Polskie MiG-i dla Ukrainy?
Plan na WAM
Amunicja od Grupy WB
Formoza – 50 lat morskich komandosów
Jaśminowe szkolenia na AWL-u
Najlepsi w XXII Maratonie Komandosa
Combat 56 u terytorialsów
Odnaleziono rozbitego drona w Lubelskiem
Wojsko ma swojego satelitę!
Śnieżnik gotowy na Groty
Rosja usuwa polskie symbole z cmentarza w Katyniu
F-35 z Norwegii znowu w Polsce
Sportowcy podsumowali 2025 rok
Szef MON-u podsumował rok działania ustawy o obronie cywilnej
Dzień wart stu lat
Gala Boksu na Bemowie
Rządy Polski i Niemiec wyznaczają kierunki współpracy
Niebo pod osłoną
Sukces bezzałogowego skrzydłowego
Niemieckie wsparcie z powietrza
Najdłuższa noc
Kalorie to nie wszystko
Szukali zaginionych w skażonej strefie
Polska i Francja na rzecz bezpieczeństwa Europy
Kontrakt na ratowanie życia
Cel: zniszczyć infrastrukturę wroga w górskim terenie
Pomorscy terytorialsi w Bośni i Hercegowinie
Ile powołań do wojska w 2026 roku?
Najmłodszy żołnierz generała Andersa
Sejm za Bezpiecznym Bałtykiem
GROM w obiektywie. Zobaczcie sami!
Pancerniacy jadą na misję
Wszystkie Kormorany na wodzie
Trałowce do remontu
Szeremeta niepokonana na ringu w Budapeszcie
„Albatros” na elitarnych manewrach NATO
Niemcy dla Tarczy Wschód
Świąteczne spotkanie w PKW Turcja
Pomagaj, nie wahaj się, bądź w gotowości
Holenderska misja na polskim niebie
Norweska broń będzie produkowana w Polsce
Bóg wojny wyłonił najlepszych artylerzystów
Spotkanie liderów wschodniej flanki NATO
Święto sportowców w mundurach
Gdy ucichnie artyleria
Kadłub ORP „Wicher” w drodze do stoczni

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO