Miesięcznik „Polska Zbrojna” zapytał polityków, żołnierzy, artystów i dziennikarzy o to, jak pokazywać historię Powstania Warszawskiego, by dla młodego pokolenia była to żywa opowieść. W cyklu „Polska Zbrojna walczy o pamięć” odpowiada Patrycja Bukalska, autorka książki „Sierpniowe dziewczęta ‘44”, dziennikarka „Tygodnika Powszechnego”.
Opowiadanie o historii zawsze jest wyzwaniem. W końcu chodzi nie tylko o fakty, ale także o zrozumienie przeszłości, decyzji, wyzwań i konsekwencji. W tym wszystkim jest ludzkie życie, czyjś los. Takie właśnie spojrzenie na wielką historię, przez pryzmat indywidualnych losów, jest według mnie kluczem do pisania i mówienia o historii.
W mojej książce „Sierpniowe dziewczęta” rozmawiałam z kobietami, które przeżyły powstanie. Kobietami, którym przyszło żyć w niezwykłym momencie i dokonywać niezwykłych rzeczy, ale jednocześnie kobietami takimi jak ja i wiele czytelniczek. Kiedy właśnie tak spojrzymy na ich opowieści, mogą się one stać nie tylko źródłem wiedzy, ale również – przyznaję – źródłem inspiracji, siły i nadziei.
Bo skoro im udało się przejść przez tak ciężkie chwile, to widać można ze wszystkim sobie poradzić. I przeżyć życie pięknie i z godnością.
A zatem – o powstaniu warszawskim warto mówić jako o niezwykłym doświadczeniu zwykłych ludzi: żołnierzy, cywilów, warszawiaków, kobiet i dzieci.
komentarze