Po przeanalizowaniu wszystkich aspektów technicznych, przyjęliśmy tezę, że malezyjski samolot został trafiony rakietą ziemia-powietrze wystrzeloną z terytorium kontrolowanego przez prorosyjskich separatystów – mówił minister Tomasz Siemoniak podczas posiedzenia sejmowej Komisji Obrony Narodowej.
Czwartkowe posiedzenie zostało zwołane na wniosek wiceprzewodniczącego komisji – Mariusza A. Kamińskiego z PiS. Posłowie chcieli uzyskać z resortu obrony informację w jakim stopniu walki na Ukrainie zagrażają bezpieczeństwu Polski. Parlamentarzyści pytali o to, czy polski wywiad ma informacje, jak doszło do zestrzelenia malezyjskiego samolotu pasażerskiego. Szef MON poinformował posłów, że zaraz po uzyskaniu informacji na temat zestrzelonego samolotu, wojsko wraz z ekspertami z WAT i innych instytutów naukowych przeprowadziło wszechstronną analizę wszystkich aspektów technicznych tej sprawy. – Wersja, którą przyjęliśmy jest prawdziwa – podkreślał minister Siemoniak. Dodał, że została ona potwierdzona także przez wywiad amerykański.
Posłowie dopytywali, czy resort obrony wie, jak dużo żołnierzy i sprzętu Moskwa wysłała na Ukrainę. – Separatyści są w bardzo dużym stopniu zasilani przez Rosję – przyznał Czesław Mroczek, sekretarz stanu w MON. Wiceminister zastrzegł jednak, że szczegółowe dane, którymi dysponuje resort i wywiad, są niejawne.
Jedną z konsekwencji kryzysu ukraińskiego powinno być – jak przekonywali członkowie komisji – wzmocnienie polskich służb specjalnych. Tego samego zdania był szef MON. – Zwróciłem się już z propozycją przekazania dodatkowych środków finansowych dla służb specjalnych. Poprosiłem również szefów wojskowego wywiadu i kontrwywiadu o propozycje dotyczące potrzeb obu służb w związku z obecnym kryzysem – zapewniał minister Siemoniak.
Posłów interesowała skala pomocy, jaką Polska może udzielić Ukrainie. Chodziło zarówno o wsparcie w sprawach wojskowych, jak i np. medyczne – podobne do tego, jakie udzielone zostało rannym podczas rozruchów na Majdanie. – W miarę możliwości będziemy dostarczać na Ukrainę sprzęt uznawany za nieofensywny, czyli taki jak kamizelki kuloodporne, hełmy czy noktowizory – mówił szef MON. Dodał, że polska dyplomacja zdecydowanie wspiera Ukrainę na forach międzynarodowych.
Podczas obrad komisji dyskutowano także o możliwości wprowadzenia przez Unię Europejską bardziej restrykcyjnych niż do tej pory sankcji wobec Rosji. – Właśnie teraz toczą się rozmowy w tej sprawie. Moim zdaniem jest duża szansa na to, że zostaną wprowadzone sankcje sektorowe, a więc takie, które Moskwa rzeczywiście odczuje – zapewniał Bogusław Winid z MSZ. Wiceminister spraw zagranicznych przekazał też posłom informację, że Rosja zgodziła się na obecność obserwatorów OBWE na granicy rosyjsko-ukraińskiej w obwodzie ługańskim. Zdaniem wiceministra Winida ograniczy to przerzut broni z terytorium Rosji.
autor zdjęć: fot. MON
komentarze