Tak jak siedemdziesiąt lat temu polscy żołnierze zdobyli Monte Cassino, tak dzisiaj śmiało można powiedzieć, że Cassino zostało opanowane przez Polaków – pisze Naval, były żołnierz GROM-u, który specjalnie dla czytelników polski-zbrojnej.pl relacjonuje z Włoch przebieg uroczystości związanych z 70. rocznicą zdobycia zajętej przez Niemców twierdzy.
Premier Donald Tusk, który bierze udział w dwudniowych obchodach na Monte Cassino, otworzył dziś Muzeum Pamięci 2 Korpusu Polskiego. Inauguracyjna wystawa „Generał Anders - Patriota, Żołnierz, Polityk” została poświęcona dowódcy 2 Korpusu. - Monte Cassino nie było zwykłą bitwą, bo Polacy nigdy zwykłych bitew nie toczyli. Tu, pod Monte Cassino, polscy żołnierze szli po zwycięstwo nie tylko dla włoskiej ziemi, szli po zwycięstwo, którego prawdziwy smak poznały następne pokolenia kilkadziesiąt lat później – mówił premier.
Na otwarcie muzeum przyjechała córka generała – Anna Maria Anders. Byli także weterani bitwy, harcerze i grupy rekonstrukcyjne z Polski.
Film: Naval
Z kolei w centrum Cassino zostało odsłonięte popiersie generała Władysława Andersa. - Chcieliśmy uczcić dowódcę 2 Korpusu gen. Władysława Andersa, który był nie tylko zdolnym wojskowym strategiem, ale który był dla nas w pewnym stopniu ojcem i opiekunem – mówił podczas odsłonięcia popiersia generała Antoni Chrościelewski, który jako 19-latek brał udział w bitwie o Monte Cassino. - Cmentarz, który znajduje się na wzgórzu, jest świadectwem poświęcenia i patriotyzmu tych ludzi, którzy tutaj walczyli – dodał.
Rzeźbę gen. Andersa ufundowało Stowarzyszenie Weteranów Armii Polskiej z Nowego Jorku. Jej autorem jest Andrzej Pityński, polski rzeźbiarz mieszkający w USA.
Jak miasto Cassino przygotowało się do rocznicowych uroczystości? Tak jak siedemdziesiąt lat temu Polscy żołnierze zdobyli Monte Cassino, tak dzisiaj śmiało można powiedzieć, że Cassino zostało opanowane przez Polaków. Jak to mówią słowa piosenki „Czerwone maki na Monte Cassino”: „Ta ziemia do Polski należy, choć Polska daleko jest stąd (…)”.
Na każdym kroku słychać polską mowę, a ulicami jeżdżą nie tylko autobusy, samochody i motocykle na polskich numerach rejestracyjnych, ale i kolumny zabytkowych pojazdów, grup rekonstrukcyjnych polskich oddziałów walczących we Włoszech.
Grupy rekonstrukcyjne zadbały nie tylko o mundury i broń używaną przez walczących pod Monte Cassino żołnierzy. Pamiętali także o tym, by uczcić pamięć Wojtka – niedźwiedzia, który był „maskotką” polskich oddziałów. Ale Wojtek brał też aktywny udział w walkach – pomagał m.in. w noszeniu ciężkiej amunicji.
Na klasztornym wzgórzu i na polskim cmentarzu są setki harcerzy z Polski.
Na Polskim Cmentarzu Wojennym na Monte Cassino znajdują się 1052 imienne mogiły poległych Polaków. Każdy biegacz znad Wisły ma na koszulce nazwisko jednego polskiego żołnierza, który oddał życie w walce o Monte Cassino.
Na Monte Cassino znajduje się także grób gen. Władysława Andersa. Dowódca 2 Korpusu Polskiego zmarł w 1970 roku na emigracji w Londynie, dokładnie w 26. rocznicę bitwy o wzgórze. Zgodnie ze swoją ostatnią wolą, generał został pochowany wśród swoich żołnierzy na Polskim Cmentarzu Wojennym na Monte Cassino.
Na ulicach miasta Cassino znajduje się wiele pomników upamiętniających żołnierzy walczących podczas II wojny światowej.
W piątek w ratuszu została zorganizowana konferencja techniczno-prasowa poprzedzająca bieg. Podczas konferencji został zaprezentowany fragment powstającego filmu, który będzie opowiadał historię 2 Korpusu Polskiego Sił Zbrojnych na Zachodzie. Autorem dokumentu jest Elena de Varda. Fragmenty filmu można zobaczyć na stronie www.montecassinofilm.com.
autor zdjęć: M. Śmiarowski/KPRM, Naval, Małgorzata
komentarze