Wyprawa w Himalaje to nie tylko zdobywanie szczytów i przełęczy, wielodniowe marsze i zmaganie z własnymi słabościami. To też możliwość poznania dwóch wielkich religii: hinduizmu i buddyzmu. W Nepalu przeplatają się ze sobą. Chciałbym Wam pokazać tę niezwykłą mozaikę. Zapraszam na spacer po Katmandu – pisze z Nepalu Naval. Były żołnierz GROM z czwórką znajomych pokonali 150 km wokół Annapurny, dziesiątej najwyższej góry świata.
Zespół świątyń Pashupatinath. To tu kremowano zabitych przez lawinę kilka dni temu Szerpów.
Świątynie Pashupatinath.
Ulice Katmandu.
Kolejnym ważnym miejscem w Katmandu jest Bouddhanath Stupa. To święte miejsce wyznawców buddyzmu, można tu spotkać wielu Tybetańczyków.
Bouddhanath Stupa.
Ulice Katmandu.
Wnętrze jednej ze świątyń.
Tak wyglądają zdobienia nepalskich świątyń.
Centrum Katmandu to zlepek magicznych wierzeń i rytuałów.
Wejścia do ważniejszych świątyń pilnują żołnierze.
Ulice Katmandu.
Stragany z dewocjonaliami.
Czasmi krajobraz jest naprawdę baśniowy.
A tak wygląda poranek w tym magicznym mieście.
Reklama knajpek z pysznymi śniadaniami.
Turyści kupują pamiątki z Nepalu.
Policja kieruje ruchem na ulicach Katmandu.
Wszędzie jest bardzo kolorowo.
Postój "taksówek". Czas wracać!
autor zdjęć: Naval
komentarze