Stara 660, nazwanego „Pszczółką”, już mają. Marzy im się czołg T-55 i transporter z wyrzutnią rakiet przeciwlotniczych – Stowarzyszenie 10 Sudeckiej Dywizji Zmechanizowanej z Opola zakłada muzeum poświęcone uzbrojeniu z okresu PRL-u.
– Chcemy stworzyć miejsce, gdzie będzie można poznać minioną epokę i związaną z nią historię wojskowości – mówi Adam Górski z opolskiego stowarzyszenia. Jak dodaje, placówka ma być poświęcona armiom Układu Warszawskiego. – Nasze stowarzyszenie założyli 10 lat temu byli żołnierze 10 Sudeckiej Dywizji Zmechanizowanej z Opola – tłumaczy ppłk rez. Antoni Chorzewski, który służył w tej dywizji. Z czasem do stowarzyszenia zaczęli wstępować cywilni miłośnicy militariów. Organizowali zloty wojskowych pojazdów i imprezy offroadowe. Rok temu pomyśleli o otwarciu muzeum. Mają już potrzebne zezwolenia na działanie od ministra kultury.
– W placówce będziemy prezentować zebrany i wyremontowany przez naszych członków sprzęt, m.in. sowiecki opancerzony wóz rozpoznawczy BRDM-1 i jego węgierski odpowiednik FUG, radzieckie samochody terenowe UAZ czy GAZ-69 oraz bojowy wóz piechoty BWP-1 – opowiadają pasjonaci z Opola.
Zwrócili się też do resortu obrony i jednostek wojskowych z prośbą o przekazanie lub oddanie w depozyt zbędnych pojazdów, które zalegają w magazynach. Do Opola przyjechały już dwa przyszłe eksponaty muzealne. – To ciężarowy Star 660, nazwany „Pszczółką”, z umieszczonym z tyłu pomieszczeniem dla dowództwa oraz Star 266 z warsztatem oraz przyczepą z agregatem – wylicza Górski.
Oba pojazdy dostali od Departamentu Wychowania i Promocji Obronności MON jako sprzęt zbędny armii, który nie został sprzedany na aukcjach. – Teraz staramy się o następne egzemplarze – dodaje dyrektor muzeum Krzysztof Łysoń. Marzy im się np. czołg T-55 czy transporter opancerzony MT-LB z wyrzutnią rakiet przeciwlotniczych. Jak podkreślają, szukają też wojskowych dokumentów z okresu PRL-u, odznak, medali i mundurów.
Swoje odrestaurowane zbiory będą prezentować w nieużywanym magazynie, który nieodpłatnie na potrzeby muzeum udostępniła 10 Brygada Logistyczna z Opola. Jednostka dziedziczy tradycje rozformowanej w 1999 r. 10 SDZ.
Możliwe, że część eksponatów stanie też przy placu apelowym w jednostce. – Będą atrakcją dni otwartych koszar – cieszy się kpt. Leszek Radzik, rzecznik brygady. Jednostka też w miarę możliwości wesprze muzeum w transporcie pozyskanego od armii sprzętu. – Współpraca ze stowarzyszeniem zawsze się dobrze układała, a teraz wspieramy powstanie muzeum, które będzie ciekawą militarną atrakcją miasta – dodaje rzecznik.
Na razie nie wiadomo, kiedy muzeum zaprosi pierwszych zwiedzających. – Data otwarcia zależy przede wszystkim od tego, kiedy pojawią się następne eksponaty – stwierdza dyrektor placówki.
autor zdjęć: Studio Domańscy
komentarze