Utwory symfoniczne najlepiej gra orkiestra z Poznania i Wrocławia, jazz muzycy z Bytomia, a pieśni patriotyczne – z Dęblina i Bydgoszczy. W armii działa 20 wojskowych orkiestr. Do tej pory podlegały one różnym dowództwom, w związku z reformą kierowania armią, od listopada będą miały jednego dowódcę – Garnizonu Warszawa.
– Przeznaczenie orkiestr oraz ich zadania pozostaną takie same, ale dzięki jednemu dowództwu zarządzanie nimi i koordynowanie udziału w uroczystościach będzie sprawniejsze – podkreśla ppłk dr Paweł Lewandowski z Departamentu Wychowania i Promocji Obronności MON, inspektor Orkiestr Wojskowych.
Wojskowe orkiestry podlegały dotychczas różnym dowódcom rodzajów sił zbrojnych oraz Inspektorowi Wsparcia. W Wojskach Lądowych było ich dziewięć, w Siłach Powietrznych pięć, po dwie orkiestry podlegały: Marynarce Wojennej, Inspektoratowi Wsparcia i Dowództwu Garnizonu Warszawa. Dziś z muzykami pożegnał się dowódca Wojsk Lądowych. – Przekazanie orkiestr dowódcy Garnizonu Warszawa jest związane z wprowadzeniem w życie od nowego roku reformy dowodzenia siłami zbrojnymi – wyjaśniał gen. broni Zbigniew Głowienka, dowódca Wojsk Lądowych podczas spotkania w Cytadeli.
Nowa ustawa zamiast kilku dowództw wprowadza jedno – Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych. Dlatego minister obrony zdecydował, że wszystkie orkiestry wojskowe, będą od 3 listopada podporządkowane dowódcy Garnizonu Warszawa.
– W orkiestrach Wojsk Lądowych służą doświadczeni i profesjonalni muzycy, cieszę się, że będę pracował z takimi fachowcami – zapewniał gen. bryg. Wiesław Grudziński, dowódca Garnizonu Warszawa. Dodał, że jeszcze w tym roku w DGW zacznie działać wydział orkiestr wojskowych. – Jego zadaniem będzie koordynowanie działań orkiestr i ich występów – wyjaśniał płk Mariusz Kubarek, pomocnik dowódcy Garnizonu ds. Ceremoniału Wojskowego.
Wojskowe orkiestry dają każdego roku 5 tysięcy występów. – To wspaniali ambasadorzy i promotorzy wojska, zarówno w Polsce, jak i poza granicami – przypomina ppłk dr Paweł Lewandowski. Muzycy w mundurach wykonują utwory należące do wojskowego ceremoniału, zapewniają muzyczną asystę honorową podczas oficjalnych uroczystości, ale też uczestniczą w pokazach musztry paradnej i konkursach orkiestr wojskowych.
– Nie ma właściwie utworu, którego wojskowe orkiestry nie byłyby w stanie wykonać – zapewnia inspektor Orkiestr Wojskowych. Często mają też one swoje ulubione gatunki muzyczne np. utwory symfoniczne to mocna strona orkiestr z Poznania i Wrocławia, jazz najlepiej grają muzycy z Bytomia, a pieśni patriotyczne – z Dęblina i Bydgoszczy.
Wojskowi muzycy potrafią też występować w niemal każdych warunkach. – Graliśmy już w salach koncertowych, w domach kultury i na placach apelowych, ale też na przykład w lasach poligonu drawskiego – wspomina mjr Mariusz Dziubek, dowódca – kapelmistrz orkiestry z Wrocławia.
W armii działa 20 orkiestr wojskowych. Dowództwu Garnizonu Warszawa podlega Orkiestra Reprezentacyjna WP i orkiestra z Warszawy-Wesołej. Wojskom Lądowym orkiestry: we Wrocławiu, Krakowie, Elblągu, Giżycku, Szczecinie, Żaganiu, Lublinie, Rzeszowie i Siedlcach. Siłom Powietrznym muzycy z Poznania, Bytomia, Dęblina, Koszalina i Radomia. Marynarce Wojennej orkiestry w Gdyni i Świnoujściu, Inspektoratowi Wsparcia Sił Zbrojnych – w Toruniu i Bydgoszczy. Cywilni muzycy, którzy chcą grać w wojskowej orkiestrze, muszą ukończyć kurs podoficerski w Szkole Podoficerskiej Wojsk Lądowych w Poznaniu. O miejsce na nim mogą się starać absolwenci średnich szkół muzycznych. Podczas kursu muzyków orkiestr wojskowych uczą się oni gry na instrumencie, ale też umiejętności specyficznych dla wojskowych muzyków, czyli jednoczesnego grania i chodzenia oraz musztry paradnej. Nauka kończy się promocją na pierwszy stopień podoficerski – kaprala. |
autor zdjęć: Marian Kluczyński, Tadeusz Domowski
komentarze