W dzisiejszej armii mamy 2700 kobiet żołnierzy, 433 pełnią funkcje dowódcze. Patrząc na tę statystykę, doszłam do wniosku, że czas na panią generał – mówiła Ewa Kopacz, marszałek Sejmu, otwierając w parlamencie wystawę poświęconą 25-leciu służby kobiet w wojsku.
Wystawa, na której znalazły się fotografie przedstawiające codzienną służbę kobiet żołnierzy, została zorganizowana z inicjatywy posłanki Jadwigi Zakrzewskiej (PO), wiceprzewodniczącej komisji obrony i niestrudzonej orędowniczki spraw kobiet w mundurach. Podczas otwarcia ekspozycji podsumowano 25 lat obecności płci pięknej w wojsku. Dziś panie stanowią niespełna trzy procent wszystkich żołnierzy. Ale, co trzeba podkreślić, w ciągu ostatnich dwóch lat liczba kobiet żołnierzy się podwoiła. Dzięki zmianom legislacyjnym panie mogą służyć we wszystkich korpusach – szeregowym, podoficerskim i oficerskim. Na 2700 kobiet żołnierzy, 433 pełnią funkcje dowódcze. Jednak w randze pułkownika czy komandora jest tylko dziewięć pań. Wciąż nie ma w Wojsku Polskim kobiety generała. O tym, że czas, by kobieta awansowała na ten najwyższy w wojsku stopień mówiły Ewa Kopacz, marszałek Sejmu, Beata Oczkowicz, wiceminister obrony narodowej i posłanka Jadwiga Zakrzewska.
– Szanowne Panie i Panowie Generałowie! Tak bardzo chciałabym właśnie tak zacząć swoją przemowę, witając nie tylko panów generałów, lecz także kobiety w tej randze. Myślę, jednak, że niedługo będzie to już możliwe – podkreślała wiceminister Beata Oczkowicz.
Co pozostaje największym wyzwaniem dla kobiet służących w wojsku? – Mamy już bardzo dobre rozwiązania prawne. Teraz największym wyzwaniem będzie zmiana mentalności i kultury organizacyjnej wojska. Wciąż bowiem pokutuje stereotyp, że żołnierz to zawód dla mężczyzn – przekonywała komandor Bożena Szubińska, pełnomocnik szefa MON, ds. służby kobiet.
Na pewno nad świadomością posłów pracować już nie trzeba. – Czy wyobrażam sobie wojsko, w którym jest trzy procent panów, i reszta pań? Oczywiście, że tak. Na współczesnym polu walki liczy się przecież inteligencja i wiedza, płeć nie ma tu znaczenia – podkreślał Andrzej Rozenek (Twój Ruch), wiceprzewodniczący sejmowej komisji obrony.
Spotkanie w parlamencie spuentowała Ewa Kopacz. – Paniom, które służą w wojsku, życzę wszystkiego najlepszego. Żeby wasi dowódcy docenili waszą pracę i zaangażowanie. Te życzenia składa wam marszałek Sejmu. Też kobieta – dodała marszałek Ewa Kopacz.
autor zdjęć: Michał Gierasimiuk/DPI MON
komentarze