Żołnierze z 5 Pułku Chemicznego z Tarnowskich Gór rozpoczęli dezynfekcję 300 budynków w gminie Leśna na Dolnym Śląsku. Kilka dni temu miejscowość została zalana przez nawałnicę. Burmistrz, bojąc się wybuchu epidemii, poprosił ministra obrony narodowej o pomoc.
Do Leśnej dotarła już grupa zadaniowa pod dowództwem por. Łukasza Wysockiego. W jej skład wchodzi czternastu żołnierzy. Chemicy mają do dyspozycji dwie instalacje rozlewcze IRS 2M, jedną IRS-2C oraz plecakowe przenośne zestawy do opryskiwania.
O przyjazd wojskowych chemików poprosił Jan Surowiec, burmistrz Leśnej. Skierował on do Ministerstwa Obrony Narodowej wniosek, w którym opisał problemy gminy. Najważniejsze zadanie, jakie teraz czeka żołnierzy, to pilna dezynfekcja w mieście i okolicznych wioskach około 300 budynków mieszkalnych i gospodarczych. Inaczej w zalanym rejonie może dojść do epidemii.
– Chemicy z Tarnowskich Gór mają doświadczenie w tego typu akcjach. Do odkażania terenów popowodziowych wyjeżdżaliśmy już wielokrotnie – mówi mjr Arkadiusz Kustra, rzecznik prasowy 5 Pułku.
Na miejscu żołnierze będą współpracować także z inspektorem stacji sanitarno-epidemiologicznej. Jeżeli okaże się, że pracy jest więcej niż sądzono, dowództwo pułku jest gotowe wydzielić do grupy zadaniowej kolejnych żołnierzy i dodatkowy sprzęt.
Wojskowi chemicy odpowiadają w armii za ochronę przed skażeniami, np. spowodowanymi przez broń chemiczną, pomagają ludności cywilnej w sytuacjach zagrożenia epidemiologicznego, współpracują z cywilnymi centrami zarządzania kryzysowego.
autor zdjęć: Bogusław Politowski
komentarze