W ciągu najbliższych trzech lat rosyjskie wydatki na obronność mają wzrosnąć o ponad 60 procent. Jednocześnie coraz więcej Rosjan popiera militaryzację kraju – pisze Andrzej Wilk, analityk Ośrodka Studiów Wschodnich.
Od 13 do 20 lipca w dalekowschodniej części Rosji odbył się nieplanowany wcześniej sprawdzian gotowości bojowej Sił Zbrojnych Federacji Rosyjskiej. Były to największe po rozpadzie ZSRR niezapowiedziane ćwiczenia. W sumie było zaangażowanych 160 tys. żołnierzy. Najbardziej spektakularne ćwiczenia miały miejsce na Sachalinie i w Kraju Zabajkalskim. Przeprowadzono je w obecności prezydenta Władimira Putina. W odróżnieniu od wcześniejszych, ćwiczenia na Dalekim Wschodzie zostały szeroko nagłośnione i skutecznie rozpropagowane przez władze Rosji na arenie międzynarodowej.
W tym samym czasie pojawiły się pierwsze informacje o nowym budżecie na lata 2014–2016. Nakłady na obronę narodową są w nim jedyną znacząco rosnącą pozycją – w ciągu trzech lat mają się zwiększyć o 63 proc., tak by w 2016 roku osiągnąć poziom 105 mld USD i stanowić 22 proc. wszystkich wydatków. Z sondażu opublikowanego 11 lipca przez uchodzące za względnie niezależne od Kremla Centrum Lewady wynika, że coraz więcej Rosjan popiera postępującą militaryzację. Przy społecznym przyzwoleniu modernizacja armii rosyjskiej staje się obecnie niekwestionowanym priorytetem polityki władz.
***
W sprawdzian gotowości bojowej na Dalekim Wschodzie zaangażowano łącznie 160 tys. żołnierzy, 5 tys. pojazdów bojowych, 130 samolotów i śmigłowców oraz 70 okrętów i jednostek pomocniczych. Wzięli w nim udział żołnierze i sprzęt Centralnego i Wschodniego okręgów wojskowych (5 armii wojsk lądowych i 1 armię sił powietrznych), Floty Oceanu Spokojnego oraz znajdujących się w centralnym podporządkowaniu lotnictwa strategicznego i transportowego. Ćwiczenia odbywały się na 17 poligonach w Centralnym i Wschodnim okręgach wojskowych, a także na morzach Japońskim i Ochockim. Jednostki do udziału w ćwiczeniach ściągano koleją i samolotami, pokonywały odległość od jednego do trzech tysięcy kilometrów.
W przekazie medialnym – także skierowanym do odbiorców zewnętrznych – sprawdzian stanowił kulminacyjny punkt tegorocznego procesu szkolenia armii rosyjskiej […]. Seria niezapowiedzianych ćwiczeń, obejmujących cały obszar Federacji Rosyjskiej, jest kontynuowana (w ostatnich dniach m.in. w dywizjach strategicznych wojsk rakietowych i brygadach piechoty górskiej). Wojsko przygotowuje się także do planowanych z rocznym wyprzedzeniem dużych ćwiczeń w europejskiej części Rosji. Zwiększona aktywność szkoleniowa Sił Zbrojnych FR nastąpi zapewne w drugiej połowie sierpnia i we wrześniu. Kwestią otwartą pozostaje, w jakim stopniu i które z tych przedsięwzięć władze zdecydują się nagłośnić i – tym samym – wykorzystać jako oręż dyplomatyczny w relacjach z sąsiadami.
Wydatki na cele wojskowe – główna pozycja rosyjskiego budżetu
Niejako w cieniu omówionych ćwiczeń, od 10 lipca pojawiają się informacje o nowych założeniach budżetowych na lata 2014–2016. Mimo ogólnej tendencji do cięcia wydatków, nakłady Rosji na cele wojskowe nadal będą rosły w tempie planowanym w latach ubiegłych. Wydatki z rozdziału „obrona” budżetu federalnego (z którego pochodzi ok. 90 proc. środków w dyspozycji ministerstwa obrony) mają wynieść odpowiednio: 78,7 mld USD w 2014 roku, 96,4 mld USD w 2015 i 105,2 mld USD w 2016 (w przeliczeniu na dolary USA po cenach bieżących; w 2013 roku, zależnie od przyjętego przelicznika dolarowego, wynoszą one 64–70 mld USD). Dla porównania rosnące dotychczas w podobnym tempie wydatki na pozostałe tzw. resorty siłowe (z rozdziału bezpieczeństwo i ochrona porządku prawnego) mają w omawianym okresie wzrosnąć zaledwie o 9 proc. […]
Według wieloletniego ministra finansów Aleksieja Kudrina (odszedł ze stanowiska m.in. sprzeciwiając się dalszemu zwiększaniu wydatków na cele wojskowe), rozdział „obrona narodowa” jest obecnie jedyną pozycją budżetu rosnącą nie tylko w skali budżetu (udział wydatków wojskowych w budżecie ma się zwiększyć z 15,7 proc. w tym roku do 22 proc. w roku 2016), ale również jako procent PKB (obecnie ok. 3proc. PKB, w roku 2016 – przy utrzymaniu obecnych wskaźników – ok. 4 proc.).
Wzrost społecznego poparcia dla militaryzacji
Kwestia budowania potęgi militarnej cieszy się społecznym poparciem. Według sondażu Centrum Lewady 46 proc. ankietowanych popiera wzrost wydatków na cele wojskowe, nawet gdyby miało to wpłynąć na spowolnienie rozwoju gospodarczego. Sprzeciwiało się temu 41 proc. ankietowanych. Co ciekawe, w analogicznych badaniach w 1998 roku podobnego zdania było 35 proc. ankietowanych, a przeciw 53 proc.). Społeczeństwo rosyjskie okazuje się również coraz bardziej podatne na propagandę wzrostu zagrożenia militarnego Rosji. Do 23 proc. (z 13 proc. w 1998) zwiększyła się liczba postrzegających zagrożenie zewnętrzne jako poważniejsze wyzwanie od problemów wewnętrznych. 32 proc. ankietowanych uznało też, że dla Rosji ważniejsze jest bycie potęgą militarną niż gospodarczą (w stosunku do 22 proc. w 1998). Takie trendy będą się pogłębiały, a ich odwrócenie może nastąpić jedynie w przypadku znaczącego spadku poziomu życia w Rosji.
Niezapowiedziane sprawdziany gotowości bojowej armii rosyjskiej – zwłaszcza organizowane z udziałem prezydenta Putina – stanowią najbardziej widoczny przejaw priorytetowego traktowania kwestii wojskowych. Demonstracyjne pokazy sprawności należy traktować przede wszystkim jako uzasadnienie wciąż rosnących wydatków na modernizację Sił Zbrojnych FR. Pozwala to przyjąć, że tzw. reforma wojskowa (całokształt kwestii związanych z modernizacją sił zbrojnych i systemu obronnego) będzie w dającej się przewidzieć perspektywie realizowana w dotychczasowym kształcie, mimo widocznego spowolnienia wzrostu gospodarczego.
Nagłaśniane, prezentowane jako powód do dumy dla przeciętnego Rosjanina, ćwiczenia są także elementem kształtowania opinii społecznej. Postawa społeczeństwa, dla którego armia pozostaje jednym z najważniejszych elementów państwowości i tradycji rosyjskiej (Siły Zbrojne FR są jednym z nielicznych elementów struktury państwa cieszących się prestiżem i zaufaniem) sprzyja militaryzacji Rosji. Należy przyjąć, że trend ten byłby utrzymany i wykorzystywany niezależnie od układu sił na szczytach władzy w Rosji.
Pełny tekst komentarza znajduje się na stronach internetowych Ośrodka Studiów Wschodnich.
komentarze