Aplikacja przez Internet, mniej formalności, krótsze terminy – to podstawowe założenia reformy systemu rekrutacji do Wojska Polskiego. Jednym z jej elementów są także wojskowe centra rekrutacji. To placówki, w których zainteresowani służbą wojskową załatwią wszelkie formalności i w ciągu maksymalnie dwóch dni otrzymają kartę powołania na szkolenie podstawowe.
Powstanie sieci wojskowych centrów rekrutacji to jeden z elementów reformy procesu rekrutacji do Wojska Polskiego. Takie placówki zaczęły już działać na terenie całej Polski. – Bezpieczeństwo jest warunkiem rozwoju naszej ojczyzny. Na straży tego bezpieczeństwa stoi Wojsko Polskie. By mogło ono wypełniać swoje obowiązki, musi być liczniejsze. Dlatego najpierw wprowadziliśmy kampanię „Zostań Żołnierzem Rzeczypospolitej”, a teraz nową formułę naboru do Wojska Polskiego – powiedział w Lublinie Mariusz Błaszczak. Minister obrony narodowej wizytował tamtejsze, działające od dwóch tygodni, Wojskowe Centrum Rekrutacji. Rozmawiał z kandydatami do służby, którzy stanęli do postępowania kwalifikacyjnego, a tym którzy już je przeszli, wręczył karty powołania.
Dzięki wojskowym centrom rekrutacyjnym udało się znacznie skrócić czas potrzebny na dopełnienie formalności związanych ze wstąpieniem do wojska. Od teraz kandydat do służby wojskowej będzie mógł w jednym miejscu przejść rozmowę kwalifikacyjną, badanie lekarskie i rozmowę z psychologiem. Obecnie na terenie kraju działają już 24 takie placówki. Jak zaznaczył szef MON, są powoływane doraźnie w miejscach, w których jest najwięcej zgłoszeń do służby. – Całkowicie zmieniamy podejście. Wcześniej punkty rekrutacyjne były ściśle ustalone i do nich zjeżdżali się kandydaci z całego województwa. Teraz to wojskowe centra rekrutacyjne przybywają do kandydatów – podkreślił Mariusz Błaszczak.
Nowa formuła naboru, oprócz powstania wojskowych centrów rekrutacji, zakłada też możliwość aplikowania przez Internet. – Dzięki temu w ciągu stosunkowo krótkiego czasu zostało złożonych ponad pięć tysięcy deklaracji – powiedział szef resortu obrony. Mariusz Błaszczak dodał również, że podstawowym celem reformy rekrutacji jest, by kryteria naboru były jasne, a procedury szybkie i proste. Zmienił się także proces szkolenia przygotowawczego. Będzie ono znacznie krótsze, ale intensywniejsze. – Te zmiany były konieczne. Zależało nam na tym, by kandydaci do Wojska Polskiego nie byli zniechęcani, a tak niestety zdarzało się. Takie postępowanie trwało nawet ponad pół roku. To było niedopuszczalne. Stąd zmiany, które nastąpiły – zaznaczył szef resortu obrony. Dotychczas cały proces rekrutacyjny trwał około 190 dni. Teraz potrwa maksymalnie 50. Szkolenie podstawowe skrócone zostało natomiast z 90 do 30 dni. Będzie prowadzone jednak znacznie częściej.
Minister obrony narodowej zauważył, że reforma procesu rekrutacji jest związana przede wszystkim z procesem tworzenia nowych jednostek Wojska Polskiego. – Zależy nam, by jednostki Wojska Polskiego powstawały właśnie tu, na wschodzie Polski. Znajdujemy się na terenie 19 Lubelskiej Brygady Zmechanizowanej, która powstała w ramach 18 Dywizji Zmechanizowanej, ale to również właśnie tu bardzo silnie rozwijają się wojska obrony terytorialnej. Zależy nam, by te trzy brygady, które funkcjonują na wschodzie Polski, były jak najliczniejsze – mówił w Lublinie Mariusz Błaszczak.
Z kolei płk Jerzy Flis, szef Wojewódzkiego Sztabu Wojskowego, zaznaczył, że nowy system rekrutacji znacznie usprawni ten proces. – Nowy system to rzeczywiście poprawa funkcjonalności rekrutacji. Mniej biurokracji i skumulowanie wszystkich czynności w jednym miejscu. 19 Lubelska Brygada Zmechanizowana już funkcjonuje, ale potrzebuje kolejnych ochotników. Na Lubelszczyźnie jest ich wielu, a nowy system rekrutacji na pewno ułatwi nam działanie – powiedział płk Flis.
Szef Wojewódzkiego Sztabu Wojskowego w Lublinie dodał, że w tygodniu rekrutacyjnym na terenie województwa lubelskiego działają trzy wojskowe centra rekrutacyjne – w Lublinie, Białej Podlaskiej i Zamościu. – Zaproszenia na ten tydzień przyjęło ponad osiemdziesięciu kandydatów, pozostali będą zgłaszali się w kolejnych terminach – powiedział płk Flis. – Nowy system działa i jest strzałem w dziesiątkę. Myślę też, że jest to kolejny krok na drodze do budowy w pełni mobilnego systemu rekrutacji, wyposażonego w nowoczesne urządzenia i systemy informatyczne, które jeszcze bardziej usprawnią nasze działanie – podkreślił oficer.
Reforma systemu rekrutacji oraz kampania Ministerstwa Obrony Narodowej „Zostań Żołnierzem Rzeczypospolitej” ma w założeniu doprowadzić do wzrostu liczby żołnierzy Wojska Polskiego oraz odtworzenia rezerw. W tej chwili w Siłach Zbrojnych RP służy 107 tysięcy żołnierzy zawodowych i ponad 20 tysięcy żołnierzy wojsk obrony terytorialnej.
autor zdjęć: 19BZ, Piotr Raszewski
komentarze