Będzie łatwiej, szybciej i nowocześniej – od dziś w wojsku obowiązuje nowy system rekrutacji dla wszystkich, którzy chcą wstąpić do armii. – Zmieniamy podejście i filozofię, aby ludzie nie zniechęcali się skomplikowanymi procedurami – mówił minister Mariusz Błaszczak. Aplikacja do wojska będzie możliwa poprzez Internet, a formalności ochotnicy załatwią w ciągu jednego dnia.
Główne założenia nowego systemu rekrutacji do Wojska Polskiego Mariusz Błaszczak, minister obrony narodowej, przedstawił dziś na konferencji prasowej. Szef MON przyznał, że funkcjonujący dotąd system naboru ochotników do armii był zbyt długi, skomplikowany i biurokratyczny. – Pewien młody człowiek próbował dostać się do wojska. Zanim jednak tak się stało, musiał najpierw dwukrotnie odwiedzić Wojskową Komendę Uzupełnień w Będzinie, skąd pochodzi. Potem Kraków, gdzie musiał przejść badania lekarskie, a po trzech dniach został wysłany do Sosnowca, by przejść rozmowę z psychologiem. To wszystko zabierało mnóstwo czasu. I choć akurat on był zdeterminowany, by służyć, to często skomplikowana i czasochłonna procedura zniechęcała wielu innych – mówił szef MON.
Dlatego już kilka miesięcy temu, przedstawiciele resortu rozpoczęli prace nad zmianami w systemie rekrutacji. Zadanie to minister obrony powierzył specjalistom z Biura do spraw Programu „Zostań Żołnierzem Rzeczypospolitej”. Przez kilka miesięcy, we współpracy z m.in. Sztabem Generalnym Wojska Polskiego i departamentami MON, przygotowywali oni główne założenia. W pierwszej dekadzie sierpnia szef resortu podpisał decyzję w sprawie wprowadzenia nowego systemu rekrutacji. Dziś stał się on obowiązujący.
Aplikuj przez portal
– Wprowadzane dziś zmiany są odpowiedzią na wnioski osób, które ubiegały się lub ubiegają o służbę w wojsku. Skracamy procedurę naboru ze 190 do 50 dni po to, by ochotnicy w prosty i szybki sposób mogli aplikować do armii. Liczymy, że te rozwiązania przyczynią się także do zwiększenia liczebności wojska i wzmocnienia rezerw – mówi gen. bryg. Artur Dębczak, dyrektor Biura do spraw Programu „Zostań Żołnierzem Rzeczypospolitej”.
Nowością dla kandydatów jest możliwość składania wniosków poprzez nowo powstały Resortowy Portal Rekrutacyjny do Wojska Polskiego „Zostań Żołnierzem Rzeczypospolitej”. To kolejna, obok ePUAP, elektroniczna forma aplikowania do armii. Wnioski do wojskowych komend uzupełnień wciąż można składać także tradycyjnie, w formie papierowej.
Po złożeniu wniosku, każdy z kandydatów otrzyma informację, kiedy i gdzie ma się stawić, aby dopełnić formalności i przejść wymagane badania. W odróżnieniu od dotychczasowych rozwiązań, kiedy każdy z etapów rekrutacji ochotnicy przechodzili w różnych terminach i kilku instytucjach zlokalizowanych na terenie kraju, teraz wszystko będzie się obywało w jednym miejscu – Wojskowym Centrum Rekrutacyjnym.
Jak zapowiedział minister Błaszczak, takie centra będą powoływane kilka razy w miesiącu, w różnych lokalizacjach, w zależności od liczby chętnych i ich miejsca zamieszkania. W skład centrów wejdą przedstawiciele WKU, wojewódzkich sztabów wojskowych, lekarze, psycholodzy oraz przedstawiciele jednostek wojskowych. – W takim centrum kandydat w ciągu jednego, maksymalnie dwóch dni, przejdzie badania lekarskie, psychologiczne oraz rozmowę kwalifikacyjną. To całkowita zmiana filozofii, bo wszystkie te działania, które dotychczas były rozproszone, będą teraz skoncentrowane w jednym miejscu – mówił minister. Osoby, które przejdą ten etap pozytywnie, otrzymają kartę powołania na szkolenie podstawowe.
Tu także ochotników czekają nowości. Skrócone do 27 dni stacjonarne szkolenie praktyczne zostanie poprzedzone etapem nauki metodą e-learningu. – Zależy nam, by szkolenie wojskowe zostało przeprowadzone w stosunkowo krótkim czasie, dlatego skracamy je, ale jednocześnie intensyfikujemy. Chcemy wykorzystać pełniej dany nam czas, zajęć będzie zatem więcej, będą się odbywać także w soboty. Żeby nie tracić czasu, np. o regulaminach ochotnicy będą uczyć metodą e-learningową. Taka formuła przyspieszy i ułatwi wstępowanie w szeregi Wojska Polskiego – mówił Mariusz Błaszczak.
Wojsko coraz liczniejsze
Po pozytywnym zakończeniu szkolenia podstawowego i złożeniu przysięgi wojskowej kandydat – już jako żołnierz – zostanie przeniesiony do rezerwy. Jeśli będzie chciał wstąpić do armii zawodowej lub terytorialnej służby wojskowej, przedstawiciele WCR przedstawią mu listę wolnych stanowisk w jednostkach. Dodatkowo już na etapie szkolenia, dowódcy będą mogli typować odpowiednich kandydatów na żołnierzy zawodowych do swoich jednostek. Wtedy też będą oni musieli przejść kolejne, wymagane do służby zawodowej badania lekarskie.
Minister obrony podkreślił, że jednym z jego priorytetów jest zwiększenie liczebności armii. W tym celu zorganizowano kampanię „Zostań Żołnierzem Rzeczypospolitej”, powstała też 18 Dywizja Zmechanizowana oraz piąty rodzaj sił zbrojnych – wojska obrony terytorialnej. Dzięki temu wojsko z roku na rok jest liczebniejsze. W 2015 roku wojska operacyjne liczyły 95 tysięcy żołnierzy, dziś to ponad 108 tysięcy oraz ponad 25 tysięcy tych, którzy służą w szeregach WOT.
– To wciąż jeszcze zbyt mało, by Wojsko Polskie było silne, by mogło stać na straży bezpieczeństwa naszej ojczyzny. W moim głębokim przekonaniu ułatwienie procesu rekrutacji do WP, które dziś wprowadzamy, jest gwarancją tego, że Polska będzie bardziej bezpieczna – zaznaczył Mariusz Błaszczak.
autor zdjęć: st.szer. Wojciech Król / CO MON
komentarze