moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

Sojusznicza wojna zbrojeniowa

Rząd w Rzymie finalizuje obecnie negocjacje w sprawie sprzedaży Egiptowi broni, głównie okrętów i samolotów, o wartości aż 10 miliardów euro. Jeżeli rzeczywiście naszym południowym sojusznikom uda się podpisać tę umowę, to będzie to nie tylko największy eksportowy kontrakt włoskiego przemysłu obronnego od zakończenia II wojny światowej. Będzie to również, a może nawet przede wszystkim, przełom na afrykańskim rynku zbrojeniowym. Do tej pory bowiem najważniejszym europejskim partnerem Egiptu była Francja. To od niej przez dekady Kair kupował okręty, samoloty, pojazdy. Nawet gdy ówczesny rząd na początku lat osiemdziesiątych zbliżył się z USA, sięgając po tamtejsze F-16, nie zrezygnował z zakupu francuskich Mirage 2000. Teraz wiele wskazuje, że nowym zbrojeniowym sojusznikiem Egiptu będą Włosi, a nie Francuzi. Dla Paryża to prestiżowa porażka.

Na początku czerwca włoskie i egipskie media poinformowały, iż rząd w Rzymie wydał formalną zgodę na sprzedaż Kairowi dwóch budowanych przez koncern stoczniowy Fincantieri dla Marynarki Wojennej Włoch fregat typu FREMM – Spartaco Schergat oraz Emilio Bianchi. Szacowana wartość kontraktu ma wynieść ponad miliard euro.

Media i branżowi eksperci zapowiadają, że miliardowa umowa to dopiero wstęp do znacznie większej, gdyż szacowanej na ponad 10 miliardów euro umowy, o jakiej rozmawiają od kilku miesięcy rządy w Rzymie i Kairze. Egipcjanie chcą w jej ramach kupić nie tylko kolejne cztery fregaty typu FREMM, lecz również około 20 okrętów patrolowych typu Falaj II (zaprojektowanych dla Zjednoczonych Emiratów Arabskich), 24 samoloty Eurofighter Typhoon, kilkadziesiąt samolotów szkolno-bojowych M346 Master oraz kilka satelitów wojskowych.

 

Jeżeli rzeczywiście naszym południowym sojusznikom uda się podpisać ten kontrakt, to będzie to nie tylko największy eksportowy „deal” włoskiego przemysłu obronnego od zakończenia II wojny światowej. Będzie to również, a może nawet przede wszystkim, przełom na afrykańsko-bliskowschodnim rynku zbrojeniowym. Do tej pory bowiem najważniejszym europejskim partnerem Egiptu (tak jak i dla wielu innych państw z regionu) była Francja. To od niej przez dekady Kair kupował okręty, samoloty, pojazdy. Nawet gdy tamtejszy rząd na początku lat osiemdziesiątych zbliżył się z USA, sięgając po tamtejsze F-16, nie zrezygnował z zakupu jednocześnie francuskich Mirage 2000.


Okręt patrolowy typu Falaj II. Fot. fincantieri.com

Co ważne, Egipcjanie, kupując prawie gotowe włoskie okręty, nie tylko budują nowy sojusz, lecz są jednocześnie bardzo konsekwentni w swojej koncepcji obronnej. To bowiem nie po raz pierwszy w ostatnich latach kraj ten znacząco skraca czas wprowadzenia do służby nowych okrętów, kupując jednostki albo już ukończone, albo znajdujące się w końcowej fazie budowy . W 2015 roku właśnie w ten sposób Egipt pozyskał nie tylko swoją pierwszą fregatę FREMM – Tahya Misr. Okręt pierwotnie zamówiony przez Francuską Marynarkę Wojenną, do której miał trafić jako „Normandie”, stał się częścią wartego 5 mld euro zamówienia na 24 samoloty Dessault Rafale. W 2015 roku Egipt kupił również od Francuzów zbudowane dla Rosjan dwa okręty desantowe klasy Mistral, które nie zostały przekazane docelowemu odbiorcy w ramach sankcji za agresję na Krym. Nieoficjalnie za dwa desantowce Kair zapłacił niecałe 950 mln euro.

Nie chciałbym oceniać, czy Kair postępuje słusznie, stawiając na włoskiego partnera kosztem Francji. Uważam, że nawet gdy zostanie podpisana 10-miliardowa umowa, to wcale nie oznacza ona definitywnego przekreślenia wieloletniej współpracy zbrojeniowej Egiptu z Francuzami. Ona będzie kontynuowana. Owszem, w mniejszym zakresie, ale będzie. Inną sprawą jest jednak jej propagandowy wydźwięk dla Afryki, Bliskiego Wschodu i Europy. Gdy bowiem włoski „deal” dojdzie do skutku, pokaże on, że to nie jest tak, iż na Starym Kontynencie spore możliwości eksportowe mają jedynie przemysły obronne z Niemiec i Francji. Włosi, tworząc strategiczny sojusz z Egiptem, udowodnią nie tylko siłę swojego przemysłu obronnego i jego możliwości, lecz przede wszystkim siłę swojej dyplomacji, gdyż zakup broni to zawsze decyzja geopolityczna.

Swoją drogą wstrzymałby się jednak z otwieraniem szampanów we Włoszech i to na długo. Egipt, gdy geopolitycznie wychodziło mu, że warto mieć wsparcie od Rosji, kupował broń i od Moskwy, jednocześnie podkreślając swoje bliskie związki z Waszyngtonem. Teraz stawiając na Włochy, za dwa – trzy lata może z „radością” wrócić do Francuzów, a po współpracy z Włochami może zostać tylko kilka niespłaconych faktur.

Krzysztof Wilewski , publicysta „Polski Zbrojnej”

autor zdjęć: fincantieri.com

dodaj komentarz

komentarze


Ciało może o wiele więcej, niż myśli głowa
 
Eurokorpus na czele grupy bojowej UE
Nowa wersja lotniczej szachownicy
Rosomaki i Piranie
Olympus in Paris
Zdarzyło się w 2024 roku – część II
Nowe łóżka dla szpitala w Libanie
Powstanie wielkopolskie, czyli triumf jedności Polaków
Żaden z Polaków służących w Libanie nie został ranny
Zrobić formę przed Kanadą
Śmierć szwoleżera
Cele polskiej armii i wnioski z wojny na Ukrainie
Wiązką w przeciwnika
Polacy pobiegli w „Baltic Warrior”
Bohaterski zryw
Zdarzyło się w 2024 roku – część III
TOP 10 z wideoteki ZbrojnejTV
Granice są po to, by je pokonywać
Czworonożny żandarm w Paryżu
Zmiany w prawie 2025
Zmiana warty w PKW Liban
Sukces za sukcesem sportowców CWZS-u
Posłowie o modernizacji armii
Wigilia ‘44 – smutek i nadzieja w czasach mroku
Polska i Kanada wkrótce podpiszą umowę o współpracy na lata 2025–2026
Prawo do poprawki, rezerwiści odzyskają pieniądze
Żołnierzowi grozi dożywocie
Atak na cyberpoligonie
Wielkopolanie powstali przeciw Niemcom
Wkrótce korzystne zmiany dla małżonków-żołnierzy
Siedząc na krawędzi
Rosomaki w rumuńskich Karpatach
Operacja „Feniks” – pomoc i odbudowa
Za nami kolejna edycja akcji „Edukacja z wojskiem”
Miliardy na obronność w 2024 roku
Lektury na czas świąt i nie tylko
Polskie Pioruny bronią Estonii
Świadczenie motywacyjne także dla niezawodowców
Polacy łamią tajemnice Enigmy
2024! To był rok!
Nowa ustawa o obronie cywilnej już gotowa
W drodze na szczyt
Wyścig na pływalni i lodzie o miejsca na podium mistrzostw kraju
Fiasko misji tajnych służb
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Ruszają prace nad „Ratownikiem”
Na nowy rok – dodatek stażowy po nowemu
Jak Polacy szkolą Ukraińców
Ochrona artylerii rakietowej
Wzmacnianie wschodniej granicy
Zdarzyło się w 2024 roku – część IV
Chleb to podstawa
Ratownik, czyli morski wielozadaniowiec
Awanse dla medalistów
Co się zmieni w ustawie o obronie ojczyzny?
Srebro na krótkim torze reprezentanta braniewskiej brygady
Kluczowy partner

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO