Cywile zainteresowani służbą w wojskowych orkiestrach mogą do końca maja zgłaszać się na kurs podoficerski. Warto już zacząć przygotowania do sierpniowych testów, bo szkolenie będzie mogło rozpocząć tylko 31 najlepszych kandydatów. Nagrodą jest stopień kaprala i etat w wojskowej orkiestrze.
Limit przyjęć na kurs podoficerski dla cywilnych kandydatów na wojskowych muzyków określa minister obrony narodowej. W tym roku takie szkolenie będzie mogło rozpocząć niemal dwa razy więcej osób niż rok temu, gdy miejsc na kursie było zaledwie 17.
Co zrobić, by znaleźć się w gronie muzyków Wojska Polskiego? Pierwszy krok to wizyta w Wojskowej Komendzie Uzupełnień. To tam trzeba złożyć adresowany do dyrektora Departamentu Kadr MON wniosek o przyjęcie na kurs do Szkoły Podoficerskiej Wojsk Lądowych w Poznaniu. Czas na złożenie dokumentów upływa 31 maja.
Jednak nie każdy muzyk może wziąć udział w tego rodzaju szkoleniu. Poza warunkami formalnymi – 18 lat, polskie obywatelstwo i niekaralność – ważne są też dobre zdrowie oraz kondycja. – To kurs specjalistyczny, dlatego wymagana jest też umiejętność gry na instrumencie dętym lub perkusyjnym. Muszą być one udokumentowane co najmniej na poziomie szkoły muzycznej II stopnia – mówi mł. chor. Andrzej Kędzierski, pełniący obowiązki rzecznika prasowego poznańskiej szkoły.
Najważniejsza muzyka
Zanim kandydat zostanie przyjęty na kurs, będzie musiał przejść badania lekarskie (także psychologiczne). Wynik zadecyduje, czy jest zdolny do służby wojskowej. Tych, którzy pozytywnie przejdą ten etap, czekają dwuetapowe egzaminy na początku sierpnia. Na początek kandydaci będą zdawać test sprawnościowy. Mężczyzn czeka bieg na 1000 metrów, podciąganie na drążku i bieg 10x10. Natomiast kobiety – pompki na ławeczce, bieg na 800 metrów oraz zygzakiem. Potem dla wszystkich przygotowano sprawdzian pisemny z wiedzy ogólnej oraz języka angielskiego.
W drugim dniu rekrutacji z ochotnikami zostanie przeprowadzona rozmowa kwalifikacyjna. – To nic innego jak praktyczny egzamin muzyczny i pokaz gry na instrumentach dętych i perkusyjnych. Pozwoli to zweryfikować umiejętności, doświadczenie i predyspozycje zawodowe przyszłych wojskowych muzyków – mówi mł. chor. Kędzierski.
W pierwszej części przesłuchania, tzw. technicznego, ochotnik będzie musiał wykonać dwie, wylosowane przez siebie gamy, durową i molową, a także zagrać fragment wybranego przez komisję utworu bez wcześniejszego przygotowania i zapoznania się z nutami. Podczas części koncertowej z kolei zadaniem kandydata będzie wykonanie – bez akompaniamentu – dwóch różniących się od siebie utworów muzycznych, a także fragmentu utworu dowolnego.
Co ważne, osoby grające na instrumentach dętych muszą przyjechać na egzamin z własnym instrumentem. Ci, którzy grają na instrumentach perkusyjnych, będą zdawać egzaminy z wykorzystaniem ksylofonów, werbli i wibrafonów.
Szkolenie po wakacjach
Trzydzieści jeden osób z najlepszymi wynikami rozpocznie szkolenie. Kurs ruszy we wrześniu i potrwa siedem miesięcy. Będzie odbywał się w Szkole Podoficerskiej w Poznaniu. – Ochotnicy, tak jak inni kandydaci na żołnierzy, zaczną od podstaw. Przejdą szkolenie medyczne, inżynieryjne, będą się uczyć wojskowych regulaminów, taktyki i strzelania, podstaw budowy i eksploatacji sprzętu wojskowego – mówi mł. chor. Kędzierski.
Potem ich szkolenie wojskowe będzie się przeplatać z zajęciami muzycznymi. Nauczą się gry w marszu, władania buławą, poznają też zagadnienia musztry orkiestrowej i paradnej. Siedmiomiesięczny kurs zakończą egzaminami z wyszkolenia wojskowego, sprawności fizycznej oraz muzycznym. Jeśli zdobędą pozytywne oceny, muzycy otrzymają pierwszy stopień podoficerski – kaprala – i rozpoczną służbę w wojskowych orkiestrach.
autor zdjęć: chor. Piotr Ziętka
komentarze