Wojska lądowe, siły powietrzne, marynarka wojenna, specjalsi i po raz pierwszy wojska obrony terytorialnej – 20 września żołnierze wszystkich rodzajów sił zbrojnych rozpoczną na poligonach w całej Polsce ćwiczenia „Dragon ‘17”. Razem z Polakami ćwiczyć będą wojska innych armii NATO oraz państw partnerskich. Manewry potrwają do 29 września.
W sumie na poligony wyruszy ponad 17 tysięcy żołnierzy i 3500 jednostek sprzętu. – To największe i najważniejsze w tym roku ćwiczenia w Polsce. Pozwolą nam sprawdzić przygotowanie pododdziałów do działania zgodnie ze swoim przeznaczeniem podczas prowadzenia połączonej operacji obronnej. Po raz pierwszy będą angażować wojska obrony terytorialnej, pododdziały wzmocnionej, wysuniętej obecności NATO (eFP) oraz amerykańskiej Pancernej Brygadowej Grupy Bojowej – mówi ppłk Szczepan Głuszczak, rzecznik prasowy Dowództwa Generalnego Rodzajów Sił Zbrojnych.
Zgranie działania dowództw i pododdziałów zgodnie z ich wojennym przeznaczeniem to główny cel „Dragona”. Rzecznik DGRSZ podkreśla, że to ćwiczenia o charakterze obronnym. W manewrach chodzi również o przećwiczenie współpracy wojsk operacyjnych z najmłodszym – piątym rodzajem sił zbrojnych, czyli wojskami obrony terytorialnej, oraz administracją publiczną. Scenariusz zakłada, że jedno z państw sąsiedzkich próbuje destabilizować sytuację polityczną w kraju, a nawet zająć część jego terytorium, by uzyskać dostęp do surowców. – Będziemy reagować na zagrożenia zarówno konwencjonalne, jak i hybrydowe – wyjaśnia ppłk Szczepan Głuszczak, oficer prasowy Dowództwa Generalnego Rodzajów Sił Zbrojnych. W jaki sposób? Szczegółów wojsko nie ujawnia, wiadomo jedynie, że żołnierzy czeka wykonanie dwóch dużych przepraw – w okolicach Dęblina oraz Nowogrodu, a także desant spadochronowy na lotnisku w Szymanach. Tam również, prawdopodobnie, będą ćwiczyć żołnierze WOT-u.
Najważniejsze zadania podczas „Dragona ‘17” czekają 12 Szczecińską Dywizję Zmechanizowaną, która będzie się szkolić na poligonie w Drawsku. – Właśnie tam ma się odbyć operacja przemieszczenia pododdziałów czołgów na dużą odległość, kontratak oraz desant ze śmigłowca – mówi rzecznik ćwiczeń. Ale na „Dragonie ‘17” zobaczymy również, jak działają wojska pancerne, zmechanizowane, powietrznodesantowe, inżynieryjne czy artyleryjskie. – Wspierać ich będą załogi samolotów odrzutowych, transportowych oraz śmigłowców i bezzałogowych statków latających – wyjaśnia ppłk Głuszczak. Wsparcie nadejdzie też ze strony wojsk specjalnych oraz marynarki wojennej. Ponieważ zagrożona będzie także cyberprzestrzeń, zadania otrzymają również wojskowi informatycy oraz łącznościowcy.
U boku Polaków ćwiczyć będą wojska państw NATO oraz partnerskie – łącznie z jedenastu krajów: USA, Litwy, Łotwy, Wielkiej Brytanii, Niemiec, Słowacji, Włoch, Bułgarii, Rumunii oraz Gruzji i Ukrainy. Manewry będą też sprawdzianem dla żołnierzy z pododdziałów eFP (ang. Enhanced Forward Presence – wzmocniona wysunięta obecność NATO), które stacjonują w Orzyszu oraz amerykańskiej Pancernej Brygadowej Grupy Bojowej ABCT (ang. Armored Brigade Combat Team), w szczególności wydzielonych elementów Brygady Lotnictwa Bojowego CAB.
Manewry „Dragon” są organizowane przez polskie siły zbrojne co dwa lata.
autor zdjęć: Michał Niwicz
komentarze