W 12 Bazie Bezzałogowych Statków Powietrznych mają stacjonować wszystkie operacyjne i taktyczne drony średniego i krótkiego zasięgu, które w najbliższych latach kupi polska armia. Dziś jednostkę w Mirosławcu odwiedzili prezydent Andrzej Duda oraz minister obrony Antoni Macierewicz. Spotkali się z żołnierzami i obejrzeli pokaz działania dronów, którymi dysponuje baza.
Zwierzchnik sił zbrojnych oraz minister obrony narodowej swoją wizytę rozpoczęli od złożenia kwiatów przed pomnikiem ofiar katastrofy samolotu C-295 CASA. Pod Mirosławcem 23 stycznia 2008 roku zginęło 16 oficerów sił powietrznych oraz 4 członków załogi samolotu, którzy wracali z 50. Konferencji Bezpieczeństwa Lotów Lotnictwa Sił Zbrojnych RP.
Po krótkiej uroczystości Andrzej Duda oraz Antoni Macierewicz spotkali się z pracownikami i żołnierzami jednostki. – Prezydent i minister obrony narodowej po odprawie z kierowniczą kadrą bazy i zapoznaniu się ze szczegółami jej funkcjonowania oraz planami rozwoju obejrzeli pokaz możliwości dronów Orbiter, które mamy w wyposażeniu – mówi kpt. Małgorzata Krywiak, oficer prasowy 12 Bazy.
Orbiter to niewielki rozpoznawczy bezzałogowiec, skonstruowany w układzie latającego skrzydła, napędzany przez umieszczony w tylnej części silnik elektryczny, zdolny do operowania w powietrzu około 1,5 godziny. Prezydent i minister obrony mieli okazję obserwować jego pełną misję – start z pneumatycznej platformy, 8-minutowy lot, podczas którego obraz był przekazywany do operatora i wyświetlany gościom na specjalnym ekranie, oraz lądowanie na polanie mirosławskiego lotniska.
12 Baza Bezzałogowych Statków Powietrznych rozpoczęła swoją działalność pod koniec 2015 roku. To pierwsza tego typu jednostka w Polsce, z czasem ma zostać wyposażona w jedne z najnowocześniejszych bezzałogowców. Obecnie polska armia ma w wyposażeniu trzy typy niewielkich zwiadowczych dronów: wspomniane Orbitery (produkcji izraelskiej, piętnaście zestawów), Fly Eye (polskiej produkcji, piętnaście zestawów) oraz Scan Eagle (amerykańskiej produkcji, jeden zestaw). Plan modernizacji armii zakłada wyposażenie żołnierzy w nowe drony rozpoznawcze oraz konstrukcje, których polskie wojsko nie ma wcale, czyli maszyny uderzeniowe.
MON zamierza kupić drony rozpoznawcze: Orliki, czyli bezzałogowce klasy taktycznej krótkiego zasięgu, oraz Wizjery i Ważki, czyli urządzenia klasy mini i mikro. Jeśli chodzi o konstrukcje uderzeniowe, to w planach jest zakup: dużych maszyn klasy MALE (operacyjnych) o kryptonimie „Zefir”, nieco mniejszych systemów (taktycznych) o kryptonimie „Gryf”, a także niewielkich dronów kamikadze dla wojsk obrony terytorialnej.
Wizjery, Ważki oraz drony kamikadze mają otrzymać żołnierze z brygad operacyjnych i obrony terytorialnej. Z kolei Orliki, Gryfy oraz Zefiry będą stacjonować w 12 Bazie Bezzałogowych Statków Powietrznych w Mirosławcu.
autor zdjęć: Krzysztof Sitkowski/KPRM, mjr Robert Siemaszko/CO MON
komentarze