Żołnierze, którzy znaleźli się w trudnej sytuacji finansowej, mogą liczyć na pomoc wojska. 4 miliony złotych – tyle wynosi pierwsza tegoroczna transza pieniędzy na zapomogi. Decyzję podpisał kilka dni temu Tomasz Siemoniak, minister obrony narodowej. W tym roku do potrzebujących trafi w sumie 9,6 miliona złotych.
– Powody, dla których żołnierze występują o zapomogi, są bardzo różne. Najczęściej są to długotrwała choroba lub śmierć członka rodziny, czasem pogorszenie się sytuacji materialnej lub uszkodzenie domu w wyniku klęski żywiołowej – mówi Jolanta Kulus, szef Oddziału Zabezpieczenia Socjalnego Żołnierzy i Weteranów w Departamencie Spraw Socjalnych MON.
Gdy zdarzy się nieszczęście
O pomoc zwracać się mogą żołnierze wszystkich korpusów i rodzajów sił zbrojnych. Zapomoga może być przyznana z inicjatywy potrzebujących lub ich przełożonych. Jej wysokość zależy m.in. od dochodów żołnierza i jego najbliższej rodziny oraz poniesionych wydatków w związku z zaistniałym zdarzeniem. – W ubiegłym roku w brygadzie na sto wypłaconych zapomóg blisko 90 procent trafiło do żołnierzy korpusu szeregowych zawodowych – mówi kpt. Sebastian Kosecki, oficer sekcji wychowawczej w 1 Warszawskiej Brygadzie Pancernej.
Na pieniądze z resortu mogą też liczyć członkowie rodziny wojskowego. Dzieje się tak w sytuacji, gdy np. żołnierz zaginie w związku z wykonywaniem zadań służbowych.
Kilka transz na zapomogi
Pieniądze na pomoc socjalną wypłacane są ze specjalnego funduszu. Podpisana przez szefa MON decyzja zakłada, że w ramach pierwszej transzy pieniędzy (w roku są zazwyczaj trzy lub cztery) do potrzebujących trafią 4 miliony złotych.
Najwięcej z tej kwoty, bo 3 miliony złotych, będzie miało do podziału Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych. 375 tysięcy złotych trafi do Inspektoratu Wsparcia Sił Zbrojnych, 341 tysięcy złotych do Dowództwa Garnizonu Warszawa, 25 tysięcy złotych do Dowództwa Operacyjnego RSZ.
110 tysięcy otrzyma do dyspozycji Komendant Główny Żandarmerii Wojskowej, 20 tysięcy Służba Wywiadu Wojskowego, a kontrwywiad o 10 tysięcy mniej. Oprócz tego 119 tysięcy trafi do czterech jednostek specjalnych. Część pieniędzy pozostanie w dyspozycji szefa resortu obrony, który także ma prawo przyznawania zapomóg. – O finansowe wsparcie mogą się do niego zwracać żołnierze w wyjątkowo trudnych sytuacjach, jak również w określonych przypadkach wdowy po żołnierzach – wyjaśnia Jolanta Kulus.
W ubiegłym roku z upoważnienia ministra obrony narodowej podsekretarz stanu w MON przyznał 29 zapomóg na łączną kwotę 333 600 złotych (w tym 15 zapomóg dla członków rodziny po zmarłym żołnierzu).
W 2014 roku zapomogi otrzymało 8995 mundurowych. – MON przeznaczyło na ten cel ponad 8 mln 974 tys. Przeciętna wysokość tego świadczenia wyniosła 998 złotych – mówi płk Sławomir Filipczak, dyrektor Departamentu Spraw Socjalnych MON. Najwięcej zapomóg wypłacono podoficerom (55 proc. ogółu zapomóg), w dalszej kolejności żołnierzom korpusu szeregowych zawodowych (31 proc.), najmniej oficerom (14 proc.).
Zgodnie z tegoroczną decyzją budżetową do końca roku MON przeznaczy na wypłatę zapomóg ponad 9 mln 650 tys. złotych.
autor zdjęć: arch. PZ
komentarze