Żołnierze wyróżnieni urlopem nagrodowym nie tracą do niego prawa nawet wtedy, gdy nie wykorzystają go w terminie – zapewnia Departament Wychowania i Promocji Obronności, który zajął się sprawą po sygnałach od zaniepokojonych żołnierzy. MON przygotowuje nowe przepisy, które jednoznacznie wyjaśnią sprawę dodatkowych dni wolnych.
Zgodnie z przepisami o dyscyplinie wojskowej, żołnierze za ofiarne czyny lub wzorową służbę mogą być nagradzani przez przełożonych. Wyróżnieniami, obok np. pochwały, nagrody rzeczowej czy pieniężnej, wpisania zasług żołnierza do Księgi Honorowej Wojska Polskiego, jest też dodatkowy urlop. Żołnierz może go dostać za bardzo dobre wyniki w szkoleniu lub wzorowe wykonanie zadania służbowego. Urlop taki może trwać od 3 do 6 dni roboczych, a łączny jego wymiar w ciągu roku kalendarzowego nie może przekroczyć 12 dni. Na wniosek wyróżnionego żołnierza dodatkowe dni wolnego mogą być wykorzystane w dwóch częściach lub łącznie z innym rodzajem urlopu.
To obowiązek dowódcy
Na wykorzystanie urlopu nagrodowego żołnierz ma 60 dni od dnia otrzymania tego wyróżnienia. Wyjątek dotyczy wojskowych pełniących służbę poza granicami. W ich przypadku urlopu udziela się po powrocie do kraju. Żołnierze powinni z niego skorzystać w ciągu 90 dni od przekroczenia granicy lub zakończenia urlopu aklimatyzacyjnego.
O ile żołnierze są nagrodą tą wyróżniani dość często, o tyle w praktyce nie zawsze mają możliwość skorzystać z dni wolnych. – Bywają sytuacje, gdy żołnierz nie może wykorzystać dni wolnych z przyczyn od siebie niezależnych. Może to być na przykład choroba albo konieczna obecność w jednostce z uwagi na ważne zadania do wykonania. Zgłosiło się do nas w tej sprawie kilkunastu żołnierzy. Postanowiliśmy sprawę wyjaśnić – mówi płk Marian Babuśka, przewodniczący Konwentu Dziekanów Korpusu Oficerów Zawodowych Wojska Polskiego.
Z prośbą o interpretację przepisów przedstawiciele Konwentu zwrócili się do Departamentu Wychowania i Promocji Obronności MON . W opinii DWiPO zwrócono uwagę, że żołnierz nie może samodzielnie ustalać sobie terminu urlopu, a zgodnie z przepisami dyscyplinarnymi obowiązek ten spoczywa na przełożonym żołnierza. – To on kieruje czasem służby podwładnego i to on powinien stworzyć warunki, by żołnierz mógł ten urlop wykorzystać. W sytuacji przekroczenia terminów, przełożony powinien wyznaczyć obligatoryjny termin wykorzystania dni wolnych – napisał płk Jerzy Gutowski, dyrektor DWiPO.
Przesunięcie terminu
Pułkownik dodaje, że choć w przepisach dyscyplinarnych określony został graniczny termin wykorzystania udzielonego urlopu, nie oznacza to, że po upływie 60 lub 90 dni, od dnia przyznania tego wyróżnienia, żołnierz traci to uprawnienie. – Ani przepisy ustawy o dyscyplinie wojskowej, ani rozporządzenia nie określają bowiem trybu i warunków wykorzystania tego rodzaju urlopu w przypadku upływu określonych terminów. Innymi słowy, urlopu nagrodowego nie można skasować po dwóch lub trzech miesiącach, bo na przykład żołnierz w tym okresie przebywał na L4 lub miał inne ważne zadania do wykonania – podkreśla pułkownik w piśmie do Konwentu.
W praktyce więc, przełożony który udzielił urlopu i uniemożliwił żołnierzowi jego wykorzystanie w podanych terminach powinien ponieść karę dyscyplinarną. – To o tyle istotna kwestia, że za niewykorzystany urlop nagrodowy nie przysługuje, jak ma to miejsce w przypadku na przykład urlopu wypoczynkowego ekwiwalent pieniężny – mówi płk Babuśka.
Już niebawem sprawa znajdzie rozwiązanie w przepisach. W MON trwają prace nad nowelizacją rozporządzenia w sprawie wyróżniania żołnierzy, byłych żołnierzy oraz pododdziałów, oddziałów i instytucji wojskowych. Propozycje zmierzają do uregulowania przypadków usprawiedliwionej nieobecności żołnierza w służbie, w szczególności z powodu choroby (podstawą będzie zaświadczenie lekarskie stwierdzające chorobę żołnierza i czas jej trwania). W takiej sytuacji na wniosek wyróżnionego, dowódca będzie miał prawo ustalić nowy termin urlopu nagrodowego. Dni wolne żołnierz będzie musiał wykorzystać w ciągu dwóch miesięcy.
autor zdjęć: Jarosław Wiśniewski
komentarze