Choć Rosja w ostatnim czasie – ze względu na konflikt z Ukrainą – najwięcej uwagi poświęca wzmocnieniu Floty Czarnomorskiej, nie zaniedbuje Floty Bałtyckiej, która otrzymuje co roku nowe okręty i pomocnicze jednostki pływające. Modernizowana jest także infrastruktura portu wojennego w Bałtyjsku – pisze Tadeusz Wróbel, dziennikarz „Polski Zbrojnej”.
W lipcu 2014 roku rosyjska Flota Bałtycka otrzymała czwartą korwetę projektu 20380 „Stojkij”. Nastąpiło to kilka tygodni później niż planowano, ponieważ marynarka wojenna nie chciała podpisać dokumentów o przejęciu jednostki ze względu na problemy techniczne. Według źródeł ze stoczni Siewiernaja Wierf, wystąpiły problemy z „systemami elektronicznymi”. Wcześniej do służby na Bałtyku trafiły trzy korwety tego typu: „Stiereguszczij” w 2008 roku, „Sobrazitielnij” w 2011 roku oraz „Bojkij” w 2013 roku. Oficjalnie jednostki te są określane jako „wielofunkcyjne bojowe okręty nawodne 2 rangi bliskiej strefy morskiej”.
Na Bałtyku pojawią się nowe kutry desantowe
Korweta projektu 20380 ma 2200 ton pełnej wyporności i 90 metrów długości w linii wodnej. Jej główną bronią są dwie poczwórne wyrzutnie pocisków woda–woda 3M24 Uran o zasięgu 200 km i dwie poczwórne wyrzutnie torped kalibru 330 mm. Rosyjski okręt uzbrojony jest też w uniwersalną armatę kalibru 100 mm A-190, dwa szybkostrzelne zestawy artyleryjskie AK-630M z sześciolufowym działkiem kalibru 30 mm oraz lekki zestaw rakietowo-artyleryjski 3M87 Kotik, który posiada dwie armaty sześciolufowe kalibru 30 mm i 8 rakiet przeciwlotniczych 3M311-1. Choć korweta przeznaczona jest do działań w strefie przybrzeżnej, dysponuje pokładowym śmigłowcem do zwalczania okrętów podwodnych Ka-27PŁ.
W ubiegłym roku Flotę Bałtycką wzmocnił też pierwszy kuter desantowy projektu 21820 Diugoń „Denis Dawidow”. W kwietniu zwodowano drugi taki desantowiec „Lejtnant Rimski-Korsakow”, a w czerwcu trzeci „Miczman Lermontow”. One też są przewidziane do służby na Bałtyku i prawdopodobnie po zakończeniu prób zostaną przejęte przez marynarkę wojenną w tym roku.
Jednostka projektu 21820 ma 280 ton pełnej wyporności i 45 metrów długości oraz 8,6 metra szerokości. Okręt może alternatywnie przetransportować trzy czołgi, pięć transporterów opancerzonych lub bojowych wozów piechoty czy też 140 ton ładunku. Dwa silniki dieslowskie M507A-2D oraz specjalna konstrukcja kadłuba pozwalają jednostce rozwinąć maksymalną prędkość 35 węzłów przy wysokości fali 0,75 m. Maksymalny zasięg pływania to 500 mil morskich. Uzbrojenie defensywne desantowca składa się z dwóch karabinów maszynowych kalibru 14,5 mm.
Nie jest to jedyne wzmocnienie w ostatnich latach potencjału desantowego Floty Bałtyckiej. W 2009 roku otrzymała ona dwa kutry desantowe projektu 11770 Serna. Są to jednostki o pełnej wyporności 99,7 tony i długości 25,65 metra. Kuter ten może przetransportować alternatywnie czołg, dwa bojowe wozy piechoty lub transportery opancerzone, 92 żołnierzy desantu lub 45 ton ładunku.
Rosyjska Flota Bałtycka ma 55 okrętów bojowych
Również w 2009 roku Flota Bałtycka otrzymała swój największy jak do tej pory okręt bojowy w XXI wieku – fregatę rakietową projektu 11540 „Jarosław Mudryj”. Co ciekawe, pierwszy okręt zbudowany według tego projektu służy na Bałtyku od 1990 roku. W przypadku drugiego zaś od położenia stępki do wejścia do służby minęło ponad 20 lat.
Rosyjskie fregaty mają 4350 ton pełnej wyporności i 129,8 metra długości. Główną bronią okrętu „Jarosław Mudryj” są dwie poczwórne wyrzutnie pocisków przeciwokrętowych 3M24 Uran. Podstawę obrony przeciwlotniczej stanowi system 3K-95 Kindżał. To cztery ośmioprowadnicowe pionowe wyrzutnie. Poza tym fregata ma jeszcze dwa zestawy artyleryjsko-rakietowe 3M87 Kortik. Do zwalczania okrętów podwodnych służy dwunastoprowadnicowa wyrzutnia RBU-6000 i sześć pojedynczych wyrzutni systemu Vodopad-NK o kalibrze 533 mm, z których można wystrzeliwać torpedy lub pociski rakietowe. Rosyjskie fregaty mają też armatę kalibru 100 mm AK-100 oraz śmigłowiec pokładowy Ka-27.
Obecnie Flota Bałtycka ma 55 okrętów bojowych: 2 niszczyciele rakietowe, 2 fregaty rakietowe, 4 korwety rakietowe, 4 korwety, 8 kutrów rakietowych, 6 małych okrętów ZOP, 14 trałowców, 4 duże okręty desantowe, 2 poduszkowce desantowe i 7 kutrów desantowych. Poza tym w składzie Floty Bałtyckiej są jeszcze trzy kutry patrolowe i jeden przeciwdywersyjny.
Trwa też modernizacja jej jednostek pomocniczych. Do służby wchodzą m.in. nowe holowniki. W 2014 roku było ich dwa: „Bełucha” (projekt 16609) i RB-413 (projekt 90600). Jednostek tego ostatniego typu, poczynając od 2011 roku, Flota Bałtycka otrzymała już siedem. W 2014 roku zwodowano dla niej mały zbiornikowiec VTN-74, dwa holowniki ratownicze MB-121 i MB-123 oraz kutry ratownicze RVK-1064 i RVK-1102. W budowie jest statek badawczy „Ładoga”.
Poza wprowadzaniem do służby nowych jednostek pływających Rosjanie modernizują i rozbudowują bazę morską w Bałtyjsku. Budowane są tam nowe budynki, gdzie ulokowane zostaną dowództwa jednostek floty, trenażery i sale wykładowe. Remontowane są nabrzeża portu wojennego, przy których będą mogły cumować najnowsze i największe okręty Floty Bałtyckiej. Równocześnie trwa pogłębianie basenu portowego. Prace, które mają zakończyć się przed 1 stycznia 2016 roku, spowodują, że Bałtyjsk będzie bezpiecznym portem dla okrętów wojennych niezależnie od warunków hydrometeorologicznych.
komentarze