moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

Unijne grupy bojowe. Reaktywacja?

Utworzone w 2005 roku, pełną gotowość bojową osiągnęły dwa lata później. Grupy bojowe Unii Europejskiej miały stanowić trzon jej sił szybkiego reagowania oraz pierwszą i podstawową siłę wojskową, jaka pojawiałaby się w rejonie ogarniętym kryzysem. Formacje te nigdy nie zostały użyte – pisze dr hab. Anna Antczak-Barzan, wykładowca Wyższej Szkoły Finansów i Zarządzania w Warszawie, ekspert w dziedzinie bezpieczeństwa międzynarodowego.

Głównym zadaniem grup bojowych UE ma być stabilizowanie sytuacji w regionie ogarniętym kryzysem. Ponieważ dysponują one znacznym potencjałem bojowym, mają wykonywać najtrudniejsze zadania (m.in. prowadzić patrole, wystawiać posterunki, ochraniać wybrane obiekty), a także angażować się w działania o charakterze bojowym. Siła ta ma umożliwić UE samodzielne angażowanie się w misje i operacje na świecie. Dzięki tzw. środkom hard power, w tym grupom bojowym UE, pozycja Unii Europejskiej miała zostać znacznie umocnionia na arenie międzynarodowej.

Od 2005 roku unijne grupy bojowe, jako siły szybkiego reagowania, pozostają w stanie gotowości do użycia w operacjach prowadzonych w ramach unijnej polityki bezpieczeństwa i obrony. Dotychczas jednak żadna grupa bojowa nie została faktycznie wykorzystana, mimo że państwa europejskie podjęły wiele działań w celu zbudowania i rozwoju swoich zdolności. Tymczasem w kilku wypadkach ich użycie było wskazane. Jednym z takich przykładów jest kryzys w Darfurze w 2008 roku. Konflikt spowodował destabilizację w państwach sąsiedzkich – w Czadzie i Republice Środkowoafrykańskiej.

Część państw jest jednak przeciwna uznania idei szybkiego reagowania za wykładnię i podstawę funkcjonowania unijnych grup bojowych.

Potencjalne użycie grup bojowych w operacjach ekspedycyjnych jest znacznie ograniczone z powodu braku podstawowych zdolności (m.in. powietrznego transportu strategicznego, tankowania w powietrzu i rozpoznania satelitarnego). Ponadto zauważalny jest brak dostatecznej woli państw członkowskich użycia tych grup oraz częsta praktyka zaangażowania jednostek przydzielanych do grup bojowych w inne inicjatywy, np. w ramach systemów narodowych lub NATO. Z drugiej strony dotychczas nie zaistniały wyraźne przesłanki do użycia unijnych grup bojowych, zostały one stworzone bowiem jako narzędzie reakcji Unii w razie poważnych kryzysów w jej najbliższym sąsiedztwie. Otwarta zatem pozostaje kwestia definicji tego, czym jest „najbliższe sąsiedztwo”.
 
System unijnych grup bojowych w obecnym kształcie jest dysfunkcjonalny. Użyteczność tych sił jest ograniczona, a ich pojawienie się nie rozwiązało problemu pozyskiwania jednostek wojskowych do misji w ramach Wspólnej Polityki Bezpieczeństwa i Obrony, które nie są operacjami szybkiego reagowania. Ostatecznie utworzenie grup bojowych nie przyczyniło się do wzmocnienia potęgi Unii w aspekcie wojskowym, choć ich zdolności bojowe są znaczne i zostały one przeznaczone do operacji wymagających zapewnienia bezpieczeństwa.

Większość państw członkowskich UE nie pała chęcią użycia grup do operacji w ramach WPBiO. Istnieje zatem prawdopodobieństwo, że w razie poważnego kryzysu w bliskim sąsiedztwie Unii, niesprawdzone grupy mogłyby sobie nie poradzić. Podnoszony jest m.in. argument ich niewielkiej liczebności. Ponadto część państw Unii (m.in. Holandia i Niemcy) uważa, że użycie ich w typowych operacjach w ramach WPBiO, czyli o charakterze humanitarnym lub doradczo-szkoleniowym, byłoby mało efektywne, zważywszy na dobre wyszkolenie i przygotowanie grup do wykonywania zadań w razie poważnych kryzysów.

Operacje, w jakie mogłyby być zaangażowane unijne grupy bojowe, nie wpływają bezpośrednio na poziom bezpieczeństwa państw wydzielających siły, ale generują znaczne koszty, i to zarówno finansowe, jak i polityczne.

Koncepcja unijnych grup bojowych narodziła się na fali kryzysu w Kosowie i pytań o to, jak poradzić sobie z nim bez udziału Stanów Zjednoczonych. Pierwotne założenia budowy grup bojowych były zupełnie inne, rysowane z większym rozmachem. Miały to być europejskie siły szybkiego reagowania, liczące do 15 brygad, czyli 50–60 tys. żołnierzy, mające wykonywać tzw. zadania petersberskie (operacje humanitarne i ratownicze, utrzymania pokoju, zadania bojowe związane z operacjami zarządzania kryzysowego, z operacjami tworzenia pokoju włącznie).
Na ostatnim posiedzeniu, w grudniu ubiegłego roku, Rada Europejska podkreśliła potrzebę poprawy unijnych zdolności do szybkiego reagowania, m.in. za pośrednictwem bardziej elastycznych i łatwiejszych do rozmieszczania grup bojowych. Na czym ma to dokładnie polegać – nie wiadomo. Można się jedynie domyślać ogólnego kierunku zgodnie z zapisami „Sprawozdania końcowego Wysokiego Przedstawiciela/szefa Europejskiej Agencji Obrony w sprawie WPZiB”. Potwierdzono, że grupy bojowe są flagowym instrumentem militarnym UE, ale docelowo mają stanowić jedynie trzon większych sił szybkiego reagowania. Elastyczność grup ma polegać na ich „modułowości”, co umożliwiłoby lepsze ich dostosowanie do określonych potrzeb danych operacji w ramach WPBiO. Kolejnym elementem ma być pogłębiona formuła wspólnych ćwiczeń, co ma wspomóc proces certyfikacji grup prowadzący do lepszej interoperacyjności wchodzących w ich skład wojsk.

dr hab. Anna Antczak-Barzan
profesor Wyższej Szkoły Finansów i Zarządzania w Warszawie, ekspert w dziedzinie bezpieczeństwa międzynarodowego

dodaj komentarz

komentarze


Ryngrafy za „Feniksa”
 
Jak Polacy szkolą Ukraińców
21 grudnia upamiętniamy żołnierzy poległych na zagranicznych misjach
Estonia: centrum innowacji podwójnego zastosowania
Łączy nas miłość do Wojska Polskiego
Rosomaki i Piranie
Poznaliśmy laureatów konkursu na najlepsze drony
Miliardowy kontrakt na broń strzelecką
Zrobić formę przed Kanadą
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Zimowe wyzwanie dla ratowników
Opłatek z żołnierzami PKW Rumunia
Wkrótce korzystne zmiany dla małżonków-żołnierzy
Srebro na krótkim torze reprezentanta braniewskiej brygady
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
W Toruniu szkolą na międzynarodowym poziomie
Miliardy dla polskiej zbrojeniówki
Świąteczne spotkanie pod znakiem „Feniksa”
Kluczowa rola Polaków
Nowa ustawa o obronie cywilnej już gotowa
Polskie Pioruny bronią Estonii
Wstępna gotowość operacyjna elementów Wisły
Żaden z Polaków służących w Libanie nie został ranny
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Wyścig na pływalni i lodzie o miejsca na podium mistrzostw kraju
W drodze na szczyt
Świadczenie motywacyjne także dla niezawodowców
Posłowie o modernizacji armii
Rehabilitacja poprzez sport
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Operacja „Feniks” – pomoc i odbudowa
Fiasko misji tajnych służb
Świąteczne spotkanie w POLLOGHUB
Zmiana warty w PKW Liban
„Nie strzela się w plecy!”. Krwawa bałkańska epopeja polskiego czetnika
Więcej powołań do DZSW
Opłatek z premierem i ministrem obrony narodowej
Sukces za sukcesem sportowców CWZS-u
Podchorążowie lepsi od oficerów
Awanse dla medalistów
Polska i Kanada wkrótce podpiszą umowę o współpracy na lata 2025–2026
W obronie Tobruku, Grobowca Szejka i na pustynnych patrolach
Ciało może o wiele więcej, niż myśli głowa
Ustawa o zwiększeniu produkcji amunicji przyjęta
Rosomaki w rumuńskich Karpatach
Olimp w Paryżu
Wiązką w przeciwnika
Druga Gala Sportu Dowództwa Generalnego
Kosmiczny zakup Agencji Uzbrojenia
Chirurg za konsolą
W hołdzie pamięci dla poległych na misjach
„Niedźwiadek” na czele AK
Polacy pobiegli w „Baltic Warrior”
Olympus in Paris
Cele polskiej armii i wnioski z wojny na Ukrainie
Rekord w „Akcji Serce”
Kluczowy partner
Czworonożny żandarm w Paryżu
Wybiła godzina zemsty
Podziękowania dla żołnierzy reprezentujących w sporcie lubuską dywizję
Ochrona artylerii rakietowej
Jeniecka pamięć – zapomniany palimpsest wojny
Nowe łóżka dla szpitala w Libanie
Wigilia ‘44 – smutek i nadzieja w czasach mroku
Prawo do poprawki, rezerwiści odzyskają pieniądze

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO