O dramatycznej historii tego samochodu świadczy choćby ślad po kuli na tylnej szybie. To pamiątka po zamachu na polskiego ambasadora w Iraku. Na szczęście nieudanym. Opancerzona Toyota Land Cruiser, która jeszcze niedawno należała do BOR, trafiła do Muzeum Broni Pancernej w Poznaniu.
– Toyota Land Cruiser dotarła już do Poznania. Przeszła drobne naprawy układu elektrycznego i została dołączona do naszej kolekcji – tłumaczy Maciej Boruń z Koła Przyjaciół Muzeum Broni Pancernej w Poznaniu.
Samochód to dar od Biura Ochrony Rządu. Od 2003 roku był używany w Iraku. To właśnie z tamtego czasu pochodzą ślady po kulach na tylnej szybie. – W 2007 roku rebelianci ostrzelali kolumnę, w której podróżował polski ambasador, gen. Edward Pietrzyk. Zginął wówczas jeden funkcjonariusz BOR, a dwa samochody zostały zniszczone – przypomina Boruń. Sam generał został poważnie ranny.
Toyota wróciła do Polski trzy lata temu. – Pojazd był wyeksploatowany, jego zaś naprawa nieopłacalna – wspomina por. Grzegorz Bilski z BOR. Dlatego właśnie szefostwo biura postanowiło przychylić się do wniosku poznańskiego muzeum i przekazało tam samochód jako eksponat. To nie pierwszy tego typu przypadek. – Podobny los spotkał między innymi „emerytowane” Volvo 760, które przez wiele lat obsługiwało głowy państw i szefów rządów z całego świata, podczas ich oficjalnych wizyt w Polsce – wyjaśnia por. Bilski.
To auto również znajduje się w zbiorach Muzeum Broni Pancernej. – Mamy już cztery opancerzone samochody, które kiedyś służyły do przewozu VIP-ów – mówi Boruń. Najstarszym jest Ził 111d. – Limuzyny takie produkowane były w Związku Radzieckim na przełomie lat 50. i 60. Wersja „d” to ekskluzywny kabriolet. Z taśm zjechało zaledwie osiem egzemplarzy – podkreśla Boruń. Auto ma sześć metrów długości, silnik o mocy 220 koni mechanicznych, rozwija prędkość do 170 kilometrów na godzinę, a spala 30 litrów benzyny na 100 kilometrów. Zostało wyposażone m.in. w skórzane fotele, elektrycznie opuszczane szyby i zamykany dach. – W Polsce głównym użytkownikiem Ziła był Edward Gierek, choć podczas jednej z pielgrzymek z limuzyny korzystał także papież Jan Paweł II – zaznacza Boruń. Po tym, jak partyjni dygnitarze zrezygnowali z samochodu, trafił on do jednostki wojskowej w Pile. Poznańskiemu muzeum został przekazany w 2002 roku.
Placówka może się pochwalić też Peugeotem 604 TL z 1985 roku, którym podróżował gen. Wojciech Jaruzelski. Potem samochód został sprzedany prywatnemu właścicielowi, a ten w dziewięć lat temu przekazał go do muzealnej kolekcji.
– Nasza kolekcja się rozrasta. Za ostatni dar chcielibyśmy serdecznie podziękować szefowi BOR, płk Krzysztofowi Klimkowi oraz jego zastępcy, płk Mirosławowi Depko – podsumowuje Boruń.
Muzeum Broni Pancernej działa przy Centrum Szkolenia Wojsk Lądowych w Poznaniu. Posiada blisko 50 różnego rodzaju eksponatów. Trzon kolekcji stanowią czołgi, ale są też w niej pojazdy opancerzone czy działa samobieżne.
autor zdjęć: arch. Muzeum Broni Pancernej
komentarze