Na 258 medali rozdanych na ostatnich cywilnych zimowych igrzyskach olimpijskich w Vancouver aż 56 wywalczyli sportowcy w mundurach z różnych armii. 140 znakomitych sportowców francuskich ma obecnie podpisane kontrakty z ministerstwem obrony, a wśród nich m.in. Tessa Worley, Florent Manaudou i Martin Fourcade – pisze Jacek Szustakowski, dziennikarz sportowy portalu polska-zbrojna.pl.
Każda impreza sportowa jest wyśmienitą okazją do promocji wojska. O słuszności tej tezy po raz pierwszy przekonałem się w 1995 roku w wiedeńskiej Stadhalle na mistrzostwach świata w… gimnastyce artystycznej. Na czempionacie, na którym „artystki” walczyły o paszporty na igrzyska olimpijskie w Atlancie, wśród młodych mężczyzn podziwiających popisy zgrabnych i pięknych dziewcząt austriacka armia poszukiwała kandydatów do służby wojskowej. Wojskowy punkt informacyjny przez całe mistrzostwa obsługiwało dwóch żołnierzy i na pewno nie narzekali na nudę. Podobny wojskowy kącik spotkałem ostatnio w dużym centrum handlowym we francuskim Annecy.
Centrum było w sąsiedztwie Place François de Menthon, gdzie organizatorzy II Wojskowych Igrzysk Sportów Zimowych wieczorami, po zakończeniu rywalizacji na sportowych arenach, wręczali medale najlepszym sportowcom w mundurach. Ceremonie te były otwarte dla wszystkich chętnych. Dzięki temu czołowych zawodników z różnych armii uprawiających zimowe dyscypliny sportu mogli oklaskiwać mieszkańcy Annecy i odwiedzający to piękne miasteczko turyści. Po drodze na dekorację nie sposób było nie zajrzeć do pobliskiego centrum handlowego, gdzie oprócz punktu informacyjnego dla kandydatów do służby we francuskiej armii tłoczno było przed dwoma samolotami wojskowymi wyposażonymi w symulatory używane do nauki pilotażu. Mnóstwo dzieciaków chciało zasiąść za sterami maszyny i posłuchać rad doświadczonych pilotów, a ich rodzice dwoili się i troili, aby zrobić dzieciakom jak najlepsze zdjęcia. Między kolejkami ustawionymi do kabin samolotów odwiedzający centrum handlowe mogli również obejrzeć wystawy poświęcone byłym i obecnym zawodnikom z Francji, którzy reprezentowali również armię francuską na czempionatach i igrzyskach pod patronatem Międzynarodowej Rady Sportu Wojskowego (CISM) oraz ekspozycje przedstawiające historię francuskich jednostek stacjonujących w Annecy i okolicznych regionach.
Organizatorzy II Wojskowych Igrzysk Sportów Zimowych zaprosili również mieszkańców Annecy na uroczystość otwarcia imprezy. Widowisko obejrzało blisko 15 tysięcy osób. Podczas ceremonii dowiedzieli się oni, że na 258 medali rozdanych na ostatnich cywilnych zimowych igrzyskach olimpijskich w Vancouver aż 56 wywalczyli sportowcy w mundurach z różnych armii. Kibice usłyszeli również, że 140 znakomitych sportowców francuskich ma podpisane obecnie kontrakty z ministerstwem obrony, a wśród nich m.in. Tessa Worley, Florent Manaudou i Martin Fourcade. Ten ostatni był gorąco oklaskiwany, gdy na uroczystości otwarcia poprowadził francuską wojskową reprezentację, niosąc flagę narodową. Trzeba też przyznać, że Martin Fourcade i jego brat Simon przyciągnęli setki kibiców na zawody biatlonistów w Le Grand Bornand. Dało się to zauważyć na trybunach, bo kiedy dwaj najlepsi francuscy biatloniści dobiegli do mety, widownia znacznie opustoszała…
O możliwości promowania wojska przy okazji II Wojskowych Igrzysk Sportów Zimowych z pewnością nie trzeba było przekonywać trzech głównych osób odpowiadających za powodzenie całej imprezy. Prezydent Komitetu Organizacyjnego Annecy 2013 gen. Jean-René Bachelet, choć już w rezerwie, ale dalej jest bardzo związany ze środowiskiem wojskowym – jest prezesem stowarzyszenia weteranów Association des Glières. Przed laty był ważnym oficerem w 27 Batalionie Piechoty Górskiej, który od 1922 roku stacjonuje w Annecy i utrzymuje bliskie kontakty z lokalną społecznością. Nic więc dziwnego, że wojsko otworzyło się przed mieszkańcami, zapraszając ich na sportowe areny, na których rywalizowano o medale wojskowych igrzysk.
Wielkim promotorem II Wojskowych Igrzysk Sportów Zimowych był również wiceprezydent Komitetu Organizacyjnego Annecy 2013 Vincent Vittoz. Przed dwoma laty zakończył karierę sportową. Był czołowym biegaczem świata na nartach. W 2005 roku wywalczył tytuł mistrza świata w biegu łączonym na 30 km. Pochodzący z Annecy sportowiec reprezentował również armię francuską na wojskowych czempionatach i igrzyskach. Na I Wojskowych Igrzyskach Sportów Zimowych we włoskiej Aoście wywalczył dwa złote medale (indywidualnie i drużynowo w biegu na 15 km) i brązowy (w biegu patrolowym), a na czempionatach w latach 2001–2008 zdobył pięć złotych i siedem srebrnych krążków.
Duet Bachelet-Vittoz mocno wspierał płk Vincent Lapouge, były komendant szkoły wojskowej w Chamonix, który obecnie odpowiada za sport wojskowy w Narodowym Centrum Sportowym przy Ministerstwie Obrony. Wojskowe trio zbierało zasłużone gratulacje za świetną organizację II Wojskowych Igrzysk Sportów Zimowych, które zrekompensowały Annecy przegraną w wyścigu o prawo organizacji cywilnych igrzysk w 2018 roku. W 2022 roku tę imprezę czterolecia w sportach zimowych francuskie miasteczko będzie ponownie chciało zorganizować i być może Francuzom przyjdzie rywalizować o igrzyska z Krakowem i Zakopanem. Może wcześniej pod Giewontem uda się zorganizować wojskowy czempionat w biatlonie i narciarstwie. O takiej imprezie marzą działacze z Biathlonowego Klubu Sportowego Wojsko Polskie Kościelisko. Wojskowe igrzyska to na razie za wysokie progi na nasze możliwości organizacyjne. Ale czempionat byłby świetną promocją wojska i pomógłby przebić się naszej biatlonowej centrali w staraniach o organizację ważnych imprez międzynarodowych w biatlonie.
komentarze