Komandosi będą mieli wideostrzelnicę, lotnicy obiekty sportowe, marynarze nowe koszary, lądowcy strzelnice garnizonowe. Armia nie tylko kupuje nowy sprzęt i uzbrojenie. W całym kraju wojsko buduje i remontuje. Tylko w tym roku zakończą się kilkuletnie inwestycje warte kilkaset milionów złotych.
– Mamy w naszym garnizonie ponad tysiąc trzystu żołnierzy, którzy zgodnie z przepisami muszą, co pewien czas, przechodzić szkolenie strzeleckie. Ponieważ nie mamy swojej strzelnicy garnizonowej, musimy korzystać z innych obiektów tego typu – wyjaśnia kpt. Włodzimierz Baran, oficer prasowy 3 Skrzydła Lotnictwa Transportowego z Powidza.
Lotnicy, aby przeprowadzić szkolenie strzeleckie, jeżdżą po kilkadziesiąt kilometrów na wojskowy poligon pod Toruniem lub na prywatną strzelnicę pod Jarocinem. To sporo kosztuje. Wkrótce jednak sytuacja się zmieni. Na terenie bazy w Powidzu za ponad dwadzieścia mln zł powstaje strzelnica typu B, czyli taka, na której można strzelać na odległość do 200 metrów.
– Czekamy na nią z niecierpliwością. Żołnierze nie będą tracili całego dnia na wyprawę na strzelnicę. Zajmie im to dwie, trzy godziny – komentuje kpt. Baran.
Strzelnica w Powidzu jest jedną z kilkunastu, które obecnie albo buduje, albo modernizuje nasza armia. Obiekty tego typu powstają m.in. w Opolu, Węgorzewie, Tomaszowie Mazowieckim, Słupsku, Elblągu, Dęblinie, Śremie, Siemirowicach i Wejherowie.
Kiedy na początku dekady zmieniły się przepisy regulujące funkcjonowanie strzelnic garnizonowych, wojsko ze względów bezpieczeństwa musiało zamknąć kilkadziesiąt obiektów tego typu. Teraz armia za dziesiątki milionów złotych odbudowuje swój potencjał szkoleniowy.
Nowe strzelnice to jednak tylko część programu modernizacji wojskowej infrastruktury. Do końca 2014 roku powinny zostać zakończone inwestycje warte kilkaset milionów złotych.
Za 40 mln zł w Leźnicy Wielkiej powstanie symulator skoków spadochronowych „Halo-Haho”, w Złocieńcu za ponad 50 mln zł przebudowanych zostanie dziesięć koszarowców, w Łasku i Krzesinach powstaną kompleksy sportowe za ponad 40 mln zł każdy, a jedna z jednostek Wojsk Specjalnych otrzyma wideostrzelnicę, której zbudowanie kosztować będzie około 15 mln zł.
To tylko największe i najdroższe z inwestycji. Od 2007 roku w całym kraju przeprowadzono setki remontów stołówek, koszarowców, hal sportowych i obiektów szkoleniowych, których wartość nie przekraczała kilku milionów. Dla żołnierzy były one jednak warte każdych pieniędzy.
– Jeszcze kilka lat temu koszarowce, w których śpimy, były w fatalnym stanie. Co kilka lat tylko malowano w nich ściany, a one aż prosiły się o generalny remont. Teraz wymieniono okna, a cały budynek ocieplono. Różnica jest ogromna – komentuje żołnierz z 1 Brygady Lotnictwa Wojsk Lądowych z Inowrocławia, w której wyremontowano większość kilkudziesięcioletnich budynków garnizonowych.
Jak wyjaśnia ppłk Marek Chmiel, rzecznik prasowy Inspektoratu Wsparcia Sił Zbrojnych, potrzebę zmodernizowania w danym garnizonie stołówki, koszarowca czy wybudowania strzelnicy dowódcy jednostek zgłaszają do właściwych dowódców rodzajów sił zbrojnych. To, czy dana inwestycja zostanie skierowana do realizacji, rozstrzyga się na corocznej grze decyzyjnej szefa Sztabu Generalnego WP, dotyczącej priorytetów i zadań do działalności Sił Zbrojnych RP w następnym roku budżetowym.
We Wrocławiu powstaje nowoczesna strzelnica. Żołnierze będą z niej korzystać od początku przyszłego roku. Więcej czytaj na portalu polska-zbrojna.pl.
Żołnierskie strzelanie pod dachem
We Wrocławiu powstaje najnowocześniejsza w kraju kryta strzelnica wojskowa. Będzie pierwszą w pełni dostosowaną do nowego programu ćwiczeń ze strzelania. Jednocześnie będzie mogło się na niej szkolić nawet 100 żołnierzy. Zostanie otwarta na początku 2014 roku. |
autor zdjęć: arch. PZ
komentarze