30 czerwca 1943 roku w Warszawie w ręce gestapo wpadł gen. Stefan Rowecki „Grot”, Komendant Główny Armii Krajowej. Aresztowanie było wynikiem donosu konfidentów ulokowanych w szeregach wywiadu AK. Generał odrzucił niemiecką propozycję współpracy i został uwięziony w obozie Sachsenhausen. Zamordowano go tam po wybuchu Powstania Warszawskiego.
Wnętrze jednego z wagonów przeznaczonych dla dziennikarzy jadących na manewry. Widoczni m.in.: komendant kwatery prasowej płk Stefan Rowecki (siedzi przy stole 1. z lewej), por. Mieczysław Lepecki (stoi 1. z lewej).
Był 30 czerwca 1943 roku. Około 9.30 niepozorny mężczyzna zjawił się w mieszkaniu nr 10 przy ul. Spiskiej 14 na warszawskiej Ochocie. Nie zauważył, że od dłuższej chwili był na ulicy śledzony. Niedługo potem budynek otoczyły niemieckie samochody policyjne. W kenkarcie zatrzymanego mężczyzny widniało nazwisko Jerzy Malinowski, jednak oficerowie gestapo rozpoznali w nim gen. Stefana Roweckiego „Grota”, Komendanta Głównego Armii Krajowej. Został aresztowany i przewieziony do siedziby Gestapo przy al. Szucha, gdzie przeprowadzono wstępne przesłuchania.
Gen. Rowecki był legionistą, walczył w wojnie polsko-bolszewickiej, a we wrześniu 1939 roku bił się z Niemcami na Lubelszczyźnie na czele Warszawskiej Brygady Pancerno-Motorowej. Potem przedostał się do Warszawy i na początku października 1939 roku został zastępcą komendanta konspiracyjnej Służby Zwycięstwu Polski, gen. Michała Tokarzewskiego-Karaszewicza. Niedługo potem stanął na czele Obszaru Warszawskiego Związku Walki Zbrojnej, który powołano w miejsce SZP. Od 30 czerwca 1940 roku „Grot” kierował ZWZ jako Komendant Główny, był także dowódcą Sił Zbrojnych w Kraju. – Jego umiejętności organizacyjne umożliwiły scalenie najważniejszych organizacji konspiracyjnych w kraju w jedno podziemne wojsko – mówi dr Tadeusz Kaliski, historyk zajmujący się dziejami Polskiego Państwa Podziemnego. 14 lutego 1942 roku rozkazem gen. Władysława Sikorskiego, Naczelnego Wodza Polskich Sił Zbrojnych, przekształcono ZWZ w Armię Krajową, na której czele stanął gen. Rowecki. „Stworzył on organizację o rozmiarach dotąd niespotykanych i wprowadził zgoła nieznane przedtem metody walki” – napisał gen. Tadeusz Bór-Komorowski, następca „Grota” na stanowisku dowódcy AK, w książce „Armia podziemna”.
Pod dowództwem gen. Roweckiego AK prowadziła działania zbrojne, dywersyjne i propagandowe. Z jego polecenia w Biurze Informacji i Propagandy Komendy Głównej AK utworzono specjalną komórkę „N”, przekształconą potem w Samodzielny Podwydział N zajmujący się wojną psychologiczną i propagandą wymierzoną przeciwko Niemcom. „Grot” utworzył także organizację dywersyjną „Wachlarz”. – Generał był twórcą i budowniczym Armii Krajowej – podkreśla historyk.
Gestapo bardzo intensywnie poszukiwało dowódcę AK. Zajmowała się tym specjalna grupa pod dowództwem Ericha Mertena, szefa warszawskiej komórki kontrwywiadowczej Gestapo. Schwytanie „Grota” było też celem Ludwiga Hahna, szefa SD i policji bezpieczeństwa na dystrykt warszawski. – Generał był na pierwszym miejscu listy poszukiwanych Polaków – dodaje dr Kaliski. Mimo zagrożenia gen. Rowecki poruszał się po mieście bez obstawy żołnierzy AK. Na ochronę osobistą godził się tylko podczas spotkań służbowych. – Uważał, że ma większe szanse uniknąć aresztowania dzięki wtopieniu się w tłum mieszkańców Warszawy, zmianie wyglądu i legitymowaniu się doskonale podrobioną kenkartą poświadczającą pracę w instytucjach niemieckich – tłumaczy historyk.
Niestety, „Grot” został wydany Niemcom przez zdrajców, agentów Gestapo ulokowanych w szeregach wywiadu AK: Ludwika Kalksteina, jego żonę Blankę Kaczorowską i szwagra Eugeniusza Świerczewskiego. Kalkstein w kwietniu 1942 roku wpadł w ręce gestapowców i zgodził się na współpracę z Niemcami, wciągnął w to też żonę i szwagra. Bezpośrednim sprawcą aresztowania gen. Roweckiego był Świerczewski, który znał osobiście „Grota”, rozpoznał go na ulicy i śledził do konspiracyjnego lokalu. Świerczewski został postawiony przed sądem podziemnym, skazany na śmierć, a wyrok wykonano 20 czerwca 1944 roku. Po aresztowaniu gen. Roweckiego Niemcy, obawiając się, że AK zorganizuje akcję jego odbicia, już następnego dnia przetransportowali generała samolotem do Berlina. Tam zaproponowano mu współpracę, jednak Komendant Główny AK odmówił. W połowie lipca umieszczono go w specjalnym więzieniu Zellenbau na terenie obozu koncentracyjnego Sachsenhausen.
– Nie są znane dokładne okoliczności jego śmierci – podaje dr Kaliski. Według ustaleń Instytutu Pamięci Narodowej gen. Rowecki został zamordowany między 2 a 7 sierpnia 1944 roku na specjalny rozkaz Heinricha Himmlera, szefa SS w ramach zemsty za wybuch Powstania Warszawskiego. Egzekucję przeprowadzono prawdopodobnie na terenie krematorium obozu w Sachsenhausen. Do dziś nieznane jest miejsce pochówku generała.
autor zdjęć: NAC
komentarze